Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 18, 2011 18:06 Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Dostałam dzisiaj informację:
"Kamari...błagam o kontakt jak najszybciej...tel
Poszłam do sklepu i ....przynisłam sparalizowanego kociaczka malutkiego.Najprawdopodobniej postrzelony z wiatrówki.TOZ wie....
Maleństwo jest obesrane, wystraszone.....wsadziłam go go kontenerka.Leczenie pokryjemy....trzeba go tylko ode mnie zabrać...Ja mam koty białaczkowe.....w domu....nie moge go wypuscic ......Jutro bedzie miał rtg i inne u dobrego weta(wiesz o kim pisze)Jesli mozesz wziac maleństwo ode mnie prosze zrób to...chociaz na tymczas....Jesli nie znajde mu domu w tym tygodniu musze go /ja uspic.Sama jestem b. ciezko chora....jade do szpitala....."

Pojechałam i zabrałam małe zasrane, osikane niewiadomo co :cry: Rany od pasa w dół na brzuchu i nogach, prawie cały ogon bez sierści, niewładny tył. Rzuciłam tylko okiem i pojechaliśmy do weterynarza.
Lekarz stwierdził: strzaskana miednica (najprawdopodobniej kopnięcie), brak czucia w tylnej części, zanik mięśni w tylnych nogach, potworne odparzenia i odleżyny na brzuchu, łapach i ogonie, rany prawie do kości. Oczywiście brak kontroli w oddawaniu moczu i kału.
Wnioski lekarza - kotka (pan doktor mówił do niej Niusia, niech więc tak zostanie), około 3 miesięczna, miała "wypadek" dobrych kilka tygodni temu, Niusia była u kogoś kto ją utrzymywał przy życiu, bo takie odparzenia i zanik mięśni nie tworzą się z dnia na dzień. Kicia była karmiona, ale siedziała cały czas we własnych odchodach.
W czasie badania odkryliśmy jeszcze śrut za lewą przednią łopatką. Niusia została postrzelona też dawno, bo śrut już wrósł w skórę, ale postrzał nie ma nic wspólnego z uszkodzeniem miednicy.

W tej chwili - Niusia jest odmoczona, przesmarowana, najedzona, ma założonego pampersa i śpi u mnie na kolanach głośno mrucząc. Jest piękna.
Ale mam parę problemów i potrzebuję waszych rad.
Po pierwsze nigdy nie opiekowałam się kotem z rozstrzaskaną miednicą. Przy podniesieniu mała trochę wierzga nóżkami, jedna przy nacisku stawia opór.
Druga rzecz - odleżyny do kości na łapkach (wyglądają jak poparzenie papierosem). Posmarowałam wszystko żelem na rany, ale nie wiem, czy to bandażować, czy zostawić tak jak jest? Czy stosować maści na odleżyny dla ludzi?
Zapomniałam zadać lekarzowi tyle pytań...
I jak często zmieniać pampersy :?:

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Wto sty 18, 2011 19:15 przez kamari, łącznie edytowano 2 razy

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 18:15 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

o jezu :strach: co to maleństwo przeżyło :strach:

Kamari, za dużo nie podpowiem, ale wiem, że koty ze strzaskaną miednicą powinny mieć ograniczoną możliwość ruchu, więc powinna być umieszczona np. w dużej, króliczej klatce. Miednica zrośnie się sama. Co do odparzeń, to chyba się ich nie zakrywa, ale w 100% pewna nie jestem.... a pampersa, cóż pewnie wtedy jak porządnie nasika, a na pewno za każdym razem, gdy zrobi kupkę.

biedne maleństwo :( :( :(
kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 18, 2011 18:17 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

jezusie 8O
normalnie szok 8O
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sty 18, 2011 18:22 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

magdaradek pisze: koty ze strzaskaną miednicą powinny mieć ograniczoną możliwość ruchu, więc powinna być umieszczona np. w dużej, króliczej klatce. Miednica zrośnie się sama. Co do odparzeń, to chyba się ich nie zakrywa, ale w 100% pewna nie jestem.... a pampersa, cóż pewnie wtedy jak porządnie nasika, a na pewno za każdym razem, gdy zrobi kupkę.



Mała może tylko siedzieć, nie jest w stanie ustać na tylnych nogach, tylko nimi majta przy podniesieniu. I przynajmniej na razie nie próbuje się czołgać. Ale będę obserwoać i w razie czego wsadzę ją do kontenerka, bo klatki nie mam :ok:

Z tymi pampersami to mam o tyle problem, że ona sika cały czas :(
No i ma sraczkę :( :( :(

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 18:23 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

BOZENAZWISNIEWA tez jej założyła wątek - może połączcie jedno.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 18:24 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

Zofia&Sasza pisze:BOZENAZWISNIEWA tez jej założyła wątek - może połączcie jedno.


od niej ją zabrałam

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 18:25 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

kamari pisze:
Zofia&Sasza pisze:BOZENAZWISNIEWA tez jej założyła wątek - może połączcie jedno.


od niej ją zabrałam

A to OK. Kciuki za kicię, bo więcej nic nie mogę zrobić...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 18:51 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

Wiem tylko tyle co napisała magdaradek, ograniczenie przestrzeni, koniecznie klateczka, miednica zrasta się sama.
Na takie rany Ania CC stosowała maść i opatrunki aktywne Granuflex:

http://www.doz.pl/szukaj/s0-granuflex

Pięknie przyspieszają gojenie ciężkich sączących się ran.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 18, 2011 19:02 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

gosiaa pisze:Wiem tylko tyle co napisała magdaradek, ograniczenie przestrzeni, koniecznie klateczka, miednica zrasta się sama.
Na takie rany Ania CC stosowała maść i opatrunki aktywne Granuflex:

http://www.doz.pl/szukaj/s0-granuflex

Pięknie przyspieszają gojenie ciężkich sączących się ran.


dzięki za granuflex :ok: nie znałam tego

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 19:12 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

matko jedyna!!!
jakie biedactwo :( :( :(
kamari wielkie kciuki
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 18, 2011 19:17 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

ruru pisze:matko jedyna!!!
jakie biedactwo :( :( :(
kamari wielkie kciuki
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


dziękujemy :ok: bardzo potrzebujemy pozytywnej energii :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 19:18 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Anka ma koteczkę po podobnym problemie - pisz do niej, na pewno doradzi co i jak z pampersami i odparzeniami!

Bidulka ... trzymam kciuki za poprawę jej stanu :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 18, 2011 19:22 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Avian pisze:Anka ma koteczkę po podobnym problemie - pisz do niej, na pewno doradzi co i jak z pampersami i odparzeniami!


która Anka ?
:D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 18, 2011 19:24 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Jaka maleńka kupka nieszczęścia ... :crying: :crying: Doradzić nic nie mogę, bo nie mam doświadczenia z takimi kotami, ale może napisz do Agn ...ona ma same takie biedy, w tym też pieluchowe ... Kciuki, żeby Wam się i tym razem udało uratować bidulkę ... :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 18, 2011 19:28 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Mario, jesteś prawdziwym :aniolek:
Jaka biedna ta maleńka.
Dużo na forum czytałam o olejku z dziurawca i jest tu osoba, która go robi - Amika6, napisz do niej - może ma jeszcze jakieś zapasy. Pytałam się też kiedyś znajomej, która interesuje się zielarstwem i ona potwierdza wspaniałe działanie olejku (praktykowała na ludziach i psach).
Wklejam dwa linki dot olejku
viewtopic.php?f=1&t=113361&p=6344773&hilit=olej+z+dziurawca#p6344773
viewtopic.php?f=1&t=115166&p=6342647&hilit=olej+z+dziurawca#p634264
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: dla maleńkiej i oczywiście dla Ciebie
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości