Smutny MISIEK oberwany ogon-już po amputacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 3:51 Smutny MISIEK oberwany ogon-już po amputacji

Postanowiłam napisać w sprawie apelu zamieszczonego na stronie Fundacji Kot.
Z góry proszę nie lejcie na mnie wody,że mam go wziąć,bo kto zna moją historie obecną z forum wie jak jest i w jakim stanie jestem ja.
Oczywiście nie powiem,że nie przeszło mi to przez głowę,ale nie poruszam się póki co sprawnie i choćbym chciała i serce by chciało to nie dam rady.

Do rzeczy.
Na stronie głównej Fundacji jest pilny apel do kogokolwiek z Torunia kto byłby w stanie dać kotu DT.
Kotek ma oberwany ogon,który mu bezwładnie wisi.Schronisko się wypięło i kota nie wzięło od osoby,która się zlitowała i kota z ulicy zabrała.Kot ten może zostać tam do niedzieli,jeśli nic się nie znajdzie kot wróci na ulicę,a chodzi za ludźmi i jest ufny :(

http://fundacjakot.pl/

Treść:
"sobota, 15 styczeń 2011
BARDZO PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO!

Dostaliśmy zgłoszenie, że na jednym z toruńskich osiedli błąka się młody, niemający roku kot, z poranionym, wiszącym bezwładnie ogonem!
Osoba, która to zgłosiła, zabrała go z ulicy, ale może go tymczasować tylko do jutra (niedziela, 16 stycznia), nie ma warunków, żeby przetrzymać go dłużej.
Bardzo prosimy o pomoc! Kot wymaga leczenia i prawdopodobnie zabiegu usunięcia ogona, ale koszty te nie będą należeć do osoby tymczasującej. Ważny jest teraz chociaż ciepły kąt!
Jeśli do jutra nie uda nam się znaleźć tymczasu, kot trafi z powrotem na ulicę (w schronisku nie chcieli go przyjąć).
Kotek jest oswojony, przymilny, łasił się na osiedlu do przypadkowo spotykanych osób. Błagamy o pomoc!! Mamy już mało czasu!!
Tel. 698 175 160 ".


Nie liczę na nic,ale może się uda i ktoś byłby w stanie go wziąć.Jak Fundacja podkreśliła pokryje leczenie,potrzeba tylko ciepłego kąta.
Wiadome jest to,że osoba taka musi się też znać na opiece nad takim kotem i być w stanie zrobić mu zastrzyk czy przewieźć do weta.
Ja jestem po operacji kręgosłupa i w związku z powikłaniami mam zapalenie kości i stawów w związku z czym mam nogę w gipsie i jestem unieruchomiona zajadając się sterydami.I choć nie wiem jak bardzo bym chciała nie dam rady się nim opiekować.
Dlatego postanowiłam napisać o tym na forum i mam nadzieję,że Fundacja nie będzie miała mi tego za złe,ale tu naprawdę potrzebna pomoc.

Wiem,że wiele bied się trafia,ale te chore są szczególnie potrzebujące,a w Fundacji miejsca brak.
Jest o.50 kotów,jutro prawdopodobnie będzie kolejna kotka z oberwanym ogonkiem,a nie ma miejsca.
Może ktoś wypatrzy,dlatego wrzucam na koty.
Ostatnio edytowano Pt sty 21, 2011 20:31 przez niki2117, łącznie edytowano 6 razy

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Nie sty 16, 2011 7:33 Re: NowaUFNA kocia bieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT

Oczywiście zapraszam serdecznie na bazarek dla fundacji na rzecz leczenia kotów fundacyjnych,kotka z tego wątku jeśli znajdzie się DT jak i kotki która tam przybędzie prawdopodobnie dziś również z oberwanym ogonkiem ( wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122680 )

Komplety biżuterii :

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=37573&f=20&t=122826&start=0


Zapraszamy :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Nie sty 16, 2011 11:21 Re: NowaUFNAbieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT lub ul

Podniosę,bo sprawa naprawdę pilna,a wątek spada z prędkością światła rzekłabym.
Proszę o podnoszenie :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Nie sty 16, 2011 14:07 Re: NowaUFNAbieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT lub ul

Niki, podnoszę :)
A Ty zdrowiej! :ok:

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Pon sty 17, 2011 20:29 NowaUFNAbieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT lub ul

Szkoda,że w wątku napisała tylko jedna osoba-dzięki daggie.
Nie liczyłam,że poruszę ziemię,ale myślałam że choć ktoś coś napisze,podrzuci :(
Kotek niestety trafił do schroniska,gdzie życie pewnie by go nie oszczędziło lub został by uśpiony,ale...
resztę napiszę może później :twisted:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon sty 17, 2011 20:32 Re: NowaUFNAbieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT lub ul

dopiero teraz znalazłam ten wątek :(
Napisz, co z kotkiem?

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 21:51 Re: NowaUFNAbieda-oberwany poraniony ogon-Toruń PILNIE DT lub ul

No dobra to napiszę ;)

Kotek trafił do schroniska,ufny i kochany.
Pani,która zgarnęła go z ulicy nie mogła go dłużej przetrzymać i go tam zawiozła,bo z interwencji telefonicznej nie chcieli po niego przyjechać.
Szkoda,że się nie wstrzymała parę godzin dosłownie,bo ja podjęłam ciężką dla mnie decyzję,
a musiałam mieć chwilę czasu do namysłu-zdrowie ma się jedno,ale problemy z DT są wszędzie.


Udało się go z tamtąd wyrwać,bo dla niego jak i każdego zwierzaka schronisko to wyrok.

Dziś miał wizytę u dr.Krawczyka ,który od razu go zoperował.

Misio-Rysio (bo tak go nazwałam,a nie mogę się zdecydować ) przyjechał do mnie na DT.

Jest z moim zdrowiem jak jest,ale wyjścia tutaj nie było,dlatego decyzja została podjęta taka a nie inna.

Oczywiście kotunio zostanie cały czas pod opieką Fundacji KOT i tą mentalną i tą weterynaryjną,natomiast z braku miejsca kącik ma u mnie dopóki nie wydobrzeje i nie znajdziemy mu dobrego i odpowiedzialnego domku,takiego który już go nie wyrzuci i nie skrzywdzi.
Jedyne co muszę mu teraz zapewnić to maksimum spokoju,pełną michę,czystą kuwetkę oraz otoczyć go troską i miłością tak by szybciutko wrócił do zdrowia :1luvu:

Rysio póki co będzie mieszkał w klatce,bo wiadomo zabieg i po zabiegu...
Przy okazji amputacji ogonka kotek został odjajczony :wink:
Mam nadzieję tylko,że nie zdążył nic podłapać w schronisku,bo jak wiadomo tam wystarczy
tylko wejść.


Moje dziewczyny cały czas na beta glucanie i po szczepieniach więc nie powinno być źle.
Megi się trochę zestresowała i póki co poszedł mały pawik,ale myślę że musi się oswoić z sytuacją.I widać ewidentnie,że poczuła się zagrożona i urażona wizytą "nowego".
Zuzik jak zwykle ciekawa,ale za bardzo się nie przejęła ,odrobinę się tylko na mnie obraziła,ale przejdzie jej.

A ja póki co powoli będę się uczyła opieki nad kotem pooperacyjnym i poznawała tajniki
tymczasowania,bo z Megunią mi nie poszło i została :)


Na razie kocurek śpi w transporterze i póki co nie będę go przekładała do klatki póki się nie wybudzi.
Jest dość dużym burym kocurkiem,ale łebek taki jakby lekko w rudość podchodzący i dlatego skojarzenie z Rysiem.
Ma jakieś 2,5-3 latka i podobno świetny z niego miziak.
Brakuje mu dwóch ząbeczków u góry.

Amputowano mu calusieńki ogonek,równo z doopką więc teraz kwestia obserwacji czy nie uszkodziły się zwieracze.
Mam nadzieję,że nie,ale się okaże i za to proszę trzymać wielkie kciuki.
:ok: :ok: :ok:


Dziś pod opiekę fundacji trafiła jeszcze jedna koteńka z oberwanym ogonkiem,która udało mi się dowieźć dzięki dobrym duszom forumowym.
Kolejny kot,kolejne koszty.
Ja nie mogę wziąć na razie więcej kotków,ale może ktoś przeczyta,zapyta,bo kotka tak kochana,że aż nie wiarygodne.

Tych ogonków ci u nas dostatek ostatnio coś widzę,bo na chwilę obecną jest to już 3 kot fundacji bez ogonka.


Zapraszam na bazarek przeznaczony na ogólne leczenie,bo pieniążki zasilą konto
fundacji z którego opłacane będą wszelkie badania i operacje tych dwóch kotków jak i tych znajdujących się pod stałą opieką.


Zapraszam też na swoje bazarki z których pieniążki zostaną przeznaczone na sterylizację znalezionej Megi i wyżywienie nowego gościa,bo po jego gabarytach sądzę,że zje mnie z kopytami :D


Mam nadzieję,że będziecie śledzili losy Miśka-Ryśka i odzywali się czasem...żeby nam przykro nie było :wink:
Ostatnio edytowano Wto sty 18, 2011 5:06 przez niki2117, łącznie edytowano 2 razy

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 18, 2011 0:11 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

Zapraszamy na bazarki:

Na leczenie bezogonków


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=37573&f=20&t=122826&start=0


Amethyst Jaspis Malachit -na Misia
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=121580&p=6812826#p6812826


Kolczykowe cudeńka-bazarek na moje koty i nowego tymczasa

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=121002


Filiżanki z podstawkami,porcelanowe pieski,perfum,książki i....na MiSIA bez ogonka

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=122900
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2011 15:33 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 18, 2011 6:46 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

jestem i ja :mrgreen:
podnoszę i napisz jak kotek?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 18, 2011 8:01 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

zaznaczę sobie wątek.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 18, 2011 8:04 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

śledzimy! :)

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Wto sty 18, 2011 8:16 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

niki wiem,że napewno dziewczyny z Fundacji już Ci opowiedziały o Ogonku ..kocurku który około rok temu trafił jako młody kociak do nas ,również z ogonem wiszącym na włosku.....
Okazało się w trakcie leczenia, że Ogonek ma problemy z wypróżnianiem i o mały włos mogło się to dla niego skończyć tragicznie.Tamten kocurek prawdopodobnie uległ jakiemuś wypadkowi i ma dodatkowo przewężoną miednicę .
Piszę to wszystko tak na wszelki wypadek, bo niewiadomo jakim cudem ten burasek doznał takich obrażeń i jakie jeszcze niespodzianki mogą się pojawić .
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia :ok:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 18, 2011 8:20 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

i oczywiście kciuki olbrzymie trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 18, 2011 8:21 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

kciuki są cały czas .. :)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 18, 2011 8:43 Re: Ufny MISIEK oberwany ogon amputowany LECZYMY dt kciuki i ...

I ja trzymam kciuki. Jesteś wielka! Daj znać, jak się sprawy mają....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

katimal

 
Posty: 975
Od: Śro lis 19, 2008 9:47

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą, raiya, Silverblue i 134 gości