mikela pisze:...
Pewnie tak.Ale w mniejszych miastach,z różnych względów,jest znacznie gorzej.Dlatego właśnie siedzimy przed komputerem i kombinujemy,zamiast zaufać wetom.Tak nie powinno być
Nie powinno. Dlatego kombinujcie rozważnie.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mikela pisze:...
Pewnie tak.Ale w mniejszych miastach,z różnych względów,jest znacznie gorzej.Dlatego właśnie siedzimy przed komputerem i kombinujemy,zamiast zaufać wetom.Tak nie powinno być
mikela pisze:ossett pisze:mikela pisze:Widzę,że jesteś z Wrocławia.Masz szczęście-tam zasada-najpierw diagnoza,potem leczenie jest na pewno znana i praktykowana.W mniejszych miastach jest inaczej-jak ktoś kiedyś napisał-chory kot to antybiotyk,nie pomaga,to zmiana.A jak nic nie pomaga to sugestia uśpienia.Taka jest okrutna rzeczywistość.Rutyna i brak diagnostyki.
Mikelo, wizyta u weta we Wrocławiu też nie gwarantuje prawidłowej diagnozy i leczenia.
Niestety bardzo dużo zależy od wiedzy i doświadczenia opiekuna kota.
Pewnie tak.Ale w mniejszych miastach,z różnych względów,jest znacznie gorzej.Dlatego właśnie siedzimy przed komputerem i kombinujemy,zamiast zaufać wetom.Tak nie powinno być
ossett pisze:...
W dużych miastach jest nie lepiej.
mikela pisze:Ciach! W przypadku Elizy choroba miała rzeczywiście piorunujący przebieg(kilka godzin od czasu zauważenia pierwszych objawów).U Miecia trwało to dwie doby(mimo wdrożonego od razu leczenia.Przez weterynarza,żeby nie było wątpliwości).U Amelki-jeśli rzeczywiście nie jest to zbieg okoliczności i jakaś niezbyt groźna infekcja-jest znacznie łagodniejszy przebieg,nie ma objawów takich jak Mietek,zachowuje się normalnie,dziś już je.Podanie antybiotyku znacznie poprawiło stan....
Zofia&Sasza pisze:Przykro mi, ale opis moim zdaniem bardzo dokładnie pasuje do panleukopenii. Postać nadostra, ostra i poronna (u Amelki). Powinnaś to brać pod uwagę biorąc kolejne koty. Bo testów już teraz nie zrobisz...
mikela pisze:....
Tak na marginesie,dziś rozmawiałam z wetem,który upierał się,że doksycyklina nie jest stosowana w weterynarii.Dopiero po zajrzeniu do leksykonu musiał mi przyznać rację
mikela pisze:....
Kiedy powiedziałam,że mojemu kotu pomogła,wyjaśnił,że to dlatego,iż jest rzadko stosowana i zwierzęta nie zdążyły się na nią uodpornić...
Poker71 pisze: bo na pp to jakoś nie bardzo... koty już starsze, brak silnej biegunki i wymiotów, zbyt szybki czas odejścia, nie pasują też objawy od strony układu oddechowego... no i ślinotok?
jopop pisze:...
Natomiast prośba: WYKASUJCIE WSZYSTKIE DAWKOWANIA LEKÓW z wątku. to jest forum otwarte dla wszystkich i tego typu danych tu nie wpisujemy, by ludzie nie leczyli zwierząt "na podstawie forum" zamiast pójść z nimi do lekarzy. ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, jolabuk5, raksa, włóczka i 274 gości