Strona 5 z 14

Re: Wymioty-proszę o radę POGORSZENIE:(

PostNapisane: Śro lut 09, 2011 0:06
przez Satyr77
Jeżeli chodzi o wymioty bez biegunek t niestety mogą być wrzody, u kotów występuje również helicobacter. My mamy takiego kota, po bardzo suchym jest ok, ale przy bardziej tłustym suchym i przy mokrym zaczynają się problemy. Zrobiliśmy gastroskopie z histopatologią i niestety kot ma delikatne nacieki. Wiem że to kosztuje sporo, ale warto sprawdzić
RTG i USG nic nie wykazały.

Re: Wymioty-proszę o radę POGORSZENIE:(

PostNapisane: Śro lut 09, 2011 11:12
przez Shishka
OK będę to miała na uwadze,w każdym razie i tak dostaje lek na wrzody:)

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 17:40
przez Shishka
Eh,wczoraj znów 3 razy wymiotował...Dziś nie chciał jeść i dopiero o 17 coś wszamał.Brzusio wzdęty-kupki nie robił wczoraj ani dziś.Jest niedziela więc staram się mu pomóc domowymi sposobami: masuje brzuszek,zachęcam do picia,dałam mu więcej odkłaczacza,trochę jogurtu i len.Pobawił się chwilkę i poszedł do transporterka...Jutro nie ma ani mnie ani TŻ-a do popołudnia więc muszę dziś wydobyć z niego qpkę...Szkoda,że nie mam parafiny.

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 17:44
przez kamari
a masz ludzkie mleko?

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 18:30
przez Shishka
poszłam do apteki całodobowej i mam parafinę,ile mam mu podać?

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 18:59
przez Rakea
nie wiem jaki duzy jest kot - ale moja ok 3kg kocica wczoraj dopiero po podaniu 2ml a potem 5ml ruszyła.

jeśli je - pomieszaj z karmą
jeśli nie daj strzykawką

Re: Wymioty-proszę o radę GORZEJ

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:45
przez Shishka
Cosiek ostatnio ważył 2,1 kg dałam 2 ml,kupiłam tez Lakcid ale teraz nie ma sensu podawac dopiero po terapii parafinowej...
Ciekawe czy go coś ruszy...

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Pon lut 14, 2011 15:18
przez Shishka
2 godziny po parafince udało się,Cosiek zrobił kupkę i od razu lepiej się poczuł,jakby życie w niego dopiero wstąpiło.Dziś dałam mu Lakcid i na razie OK.

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Czw lut 24, 2011 21:10
przez Shishka
Od ośmiu dni Cosiek czuje się rewelacyjnie,od początku choroby nie było jeszcze aż tak dobrze!:)Mam nadzieję,że w już nie będzie pogorszenia i w przyszłym tygodniu nareszcie można będzie go zaszczepić.Błagam trzymajcie za niego kciuki...!

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 0:21
przez Maria.S
:ok: 8)

na pewno już będzie dobrze

Re: Wymioty-proszę o radę LEPIEJ:)

PostNapisane: Pon lut 28, 2011 17:16
przez Shishka
Od czasu mojego ostatniego wpisu,Cosieczek 2 razy wymiotował,ale i tak jest dobrze:)

Re: Wymioty-proszę o radę

PostNapisane: Pt mar 18, 2011 11:12
przez Shishka
Nie wiem już co robić...wymioty występują rzadziej ale Cosiek od pewnego czasu jest ospały,apatyczny,schudł...Tydzień temu zmieniliśmy karmę na Royal Fibra bo ciągle były podejrzenia,że zbyt rzadko się wypróżnia i przez to wymiotuje i ma te wzdęcia.Niestety zauważyłam,że mimo,że Cosiek załatwia się częściej to wymioty trwają nadal...Dalej są wodnisto-żółte.Całymi dniami leży,widzę,że coś mu ewidentnie dolega...Czasem wstaje,połasi się,zje coś i to tyle.Na dodatek od wczoraj ma problemy z tylną łapką,lekko utykał,przybierał dziwne pozycje a mięsień na udzie wyraźnie się kurczył.Jeszcze co do kupki-jest jasna,miekka w środku,długa.
Z samego rana zawiozłam Siszkę na sterylkę bo byłam z nią umówiona,o 18 mam po nią wrócić i przywieźć Cośka.Cholernie się boję,to trwa od końca listopada...Nie wiem co będzie dalej,tyle przyczyn już zostało wykluczonych...A jeśli to jednak PP(ale trwa już tak długo?).Nie wiem czy jestem przeczulona ale im więcej czytam w necie tym więcej objawów u niego się doszukuję...teraz np.wydaje mi się,że jest lekko żółty-ale futerko nie np.uszka...To jest straszne :cry:

Re: Wymioty-proszę o radę POGORSZENIE:(

PostNapisane: Pt mar 18, 2011 17:03
przez Shishka
Pojechaliśmy wcześniej...Nie mam dobrych wieści.Temp.40 C,waga 1850(2 miesiące temu ważył 2100)nieziemsko podwyższone leukocyty(64 tys.!) i bardzo niewiele erytrocytów(< 3).Co do erytrocytów są wątpliwości bo ostatnio też analizator pokazał ich spadek a w rozmazie wszystko było OK.Krew ponownie poszła na rozmaz i wyniki będą w poniedziałek.Póki co znów antybiotyk,wit B12 i przeciwwymiotny.Możliwe,że mimo,że testy na FelV i ViF były ujemne Cosiek jest jednak chory na którąś z tych chorób...U podstawy ogonka ma drożdżycę co też przemawia za niedoborem odporności.Nie wiem czy jest jeszcze jakaś szansa,czy mogę mieć jakąkolwiek nadzieję.
Na szczęście Sisza dobrze zniosła sterylkę,jest wybudzona ale jeszcze nie do końca kapuje o co chodzi:)Kolejna noc czuwania przed nami a jutro kontrola z Cośkiem.

Re: Wymioty-podejżenie okrężnicy olbrzymiej

PostNapisane: Czw mar 24, 2011 16:58
przez Shishka
Hallo...czy ktoś jeszcze odwiedza nas tutaj? :)
Byłam dziś z Cosiaczkiem w klinice w Brynowie na RTG z polecenia mojej Pani doktor,miał też morfologię wykonaną dla pewności na innym aparacie.
Miał zrobione 4 zdjęcia RTG z kontrastem i na 5 jedziemy wieczorem.Ze zdjęć wynikło,że w przełyku jest uchyłek,że najprawdopodobniej z powodu stanu zapalnego w żołądku po 20 minutach zalegało trochę kontrastu(żołądek trochę powiększony) i najgorsze...że jelita znów całe załadowane masami kałowymi-jelito grube bardzo duże(kupalek ostatni był wczoraj w południe).Zdjęcia będą skonsultowane we Wrocławiu pod kątem okrężnicy olbrzymiej...
Morfologia się poprawiła:
RBC-5,10
WBC-44 tys.(od jutra będzie dostawał Summamed)
HTC-30,30%
HGB-11,30 g/dl
PLT- nie wykryto(to najpewniej wina analizatora bo krew w poniedziałek była na rozmazie i było OK)

Przez ostatnie 3 dni Cosiek nie wymiotował,dziś rano zwymiotował raz(troszkę "wody").Wczoraj po długim okresie przerwy zaczął się bawić,wyraźnie lepiej się czuł,śluzówki się zaróżowiły(bo były blade).Dziś też czuje się świetnie,dosłownie rzuca się na jedzenie:),mniej śpi.
Teraz będzie dostawał Summamed,Lakcid,siemię lniane,olej parafinowy.Karma nadal Royal Fibra.
Czy ktoś na forum miał do czynienia z okrężnicą olbrzymią?

PS
Wyszukałam właśnie info,że przy jelicie olbrzymim może być niedokrwistość,wymioty,chudnięcie,stan zapalny spowodowany zaleganiem mas kałowych.Wszystko się zgadza.
Z drugiej strony on załatwia się teraz co drugi dzień-może nie wydala wszystkiego i tak czy siak wciąż coś zalega uparcie rozszerzając jelitko?

Re: Wymioty-podejżenie okrężnicy olbrzymiej

PostNapisane: Czw mar 24, 2011 20:43
przez magyrato
Moja kotka przez wiekszosc zycia miala podobne problemy - nie miala zdiagnozowanej okreznicy olbrzymiej ale na pewno miala tam slabe napiecie miesniowe (pers, zakleila sie kiedys kalem, prawdopodobnie kilka godzin parla i cos sie uszkodzilo - miala lekko wynicowany odbyt i odparzony i od tej pory byly klopoty - wszystko podczas normalnej, kilkugodzinnej mieobecnosci ludzi w domu...), zbieraly sie b.duze, twarde kupy, kot napinajac sie czesto wymiotowal i zalatwial sie w dziwnych miejscach (a i tak panowala radosc, ze w koncu). Teraz wiem co bym podawala - łuska psyllium, z karmą lub strzykawka do pyska. Przy dlugim podawaniu parafiny moze sie uposledzic wchlanianie w jelitach, wiec z tym trzeba uwazac.