Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2012 7:05 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Ojej to biedulka...Cośkowi RC Fibre nie pomogło. A co ile Ona się załatwia? Dla przypomnienia - Cosiek średnio co drugi dzień więc myślałam, że to nie źle ale jednak miał to jelitko rozepchane baaardzo. A chcą jej to operować?
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie cze 24, 2012 21:16 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Shishka pisze:Ojej to biedulka...Cośkowi RC Fibre nie pomogło. A co ile Ona się załatwia? Dla przypomnienia - Cosiek średnio co drugi dzień więc myślałam, że to nie źle ale jednak miał to jelitko rozepchane baaardzo. A chcą jej to operować?

Shishka nie chcą jej operować i z załatwianiem już gorzej bo na początku chodziła regularnie po Fibre,ale teraz dwa,trzy dni nie chodzi :cry: mimo karmy.Organizm do każdego leku czy karmy się przyzwyczai i klops :( Dałam pastę Malt soft i zrobiła w nocy znowu z krwią kupę.Już nie krwawiła i steryd odstawiliśmy by jej nie osłabiać.Ta pasta soft to najłagodniejsza na rynku,a mimo to pojawiła się krew :( Nie można jej operować i nie chcę bo koty po resekcjii to tylko ból czują i chudną.Bejbi jeszcze wagę trzyma 3 kg (z kupalami w brzuszku).Dostała ruję :strach: i mało je,stąd niemożność wypróżnień.Ja akurat drugi raz teraz w czwartek byłam na rezonansie magnetycznym głowy bo mam torbiel i prosiłam by sprawdzili czy się mi powiększa.Jest mała,ale nie mogą odnaleźć poprzedniego wyniku i nie można porównać.Muszę sama iść do neurologa po ksero i zanieść do szpitala.Wyniki moje skleili z wynikami jakiegoś faceta 8O i zwróciłam im uwagę bo potem nie znajdą.Wróciłam wczoraj popołudniu.Ludzie tam umierali na moich oczach na raka płuc i babcia miała zapalenie opon mózgowych.Ciągle wyła :( Stres wygnał mnie do domu i strach.Chłopak wołał ciągle matkę ten co umierał :cry: :cry: Chcąc nie chcąc Bejbi musiała dostać Proverę,ale trzy dni po 1 tabletce,a potem co tydzień.Jak mam ją wysterylizować :( skoro ma tyle schorzeń i tak dużo leków dostawała.Zobaczymy jak będzie się czuła i wyniki krwi zrobimy gdyby zaczęła jeść normalnie.Nie chcę jej Proverą męczyć,ale czuję że Bejbi po sterylce już nie zobaczę.Poważnie... ja mam czasem takie silne przeczucia i się sprawdzają,aż sama w to nie wierzę,a jednak wychodzi tak jak przeczuwam :(
Cieszę się że Twoje kotki czują się dobrze :ok: :D niemożliwe podawać teraz steryd i Proverę :( Robię co mogę.Provera po jednym dniu zadziałała 8O ale nadal nie chce jeść.Pić pije trochę.Dzięki że zapytałaś i pamiętasz o nas :) .Ja piszę tylko jeśli ktoś sobie życzy tego bo nie chcę już mądralińskich leczących mi kotkę przez net,choć wetami nie są.Pozdrawiamy Ciebie i obie koteczki :kotek: :1luvu: :1luvu: Zmartwiłaś mnie tym Fibre :( już nic innego do jedzenia nie ma takiego.Chciałam kupić taniej w Krakvecie i nie ma 8O jest tylko Gastro Moderate,którego Bejbi też trochę je bo ma też psyllim jak Fibre tylko mniej.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Zeeni i 176 gości