Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 23, 2012 17:37 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Tosia też nie jest szczepiona-będzie szczepiona po sterylce. Póki co ma drugą rujkę.
Przytulaski dla Bejbisi
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lut 23, 2012 22:02 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Shishka pisze:Tosia też nie jest szczepiona-będzie szczepiona po sterylce. Póki co ma drugą rujkę.
Przytulaski dla Bejbisi

Bejbi jest bardzo chora nie będzie sterylki,chyba ma białaczkę :cry: :cry: :cry: i wątroba.Dziękuję za przytulaski oczywiście będą.Zabiłam Bejbi hormonem :cry: :cry: :cry:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 09, 2012 20:00 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Matko...tak dawno mnie tu nie bylo....Jak u Bejbi??Ma tą białaczkę?Biedaczka kochana...
Tośka ma jutro sterylkę,trzymajcie kciuki! :kotek: u
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt mar 09, 2012 20:37 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Shishka pisze:Matko...tak dawno mnie tu nie bylo....Jak u Bejbi??Ma tą białaczkę?Biedaczka kochana...
Tośka ma jutro sterylkę,trzymajcie kciuki! :kotek: u

Nie ma białaczki,zrobiłam drugi test i nikomu nic nie pisałam o tym bo po co.Trzymam kciuki,choroba pęcherza jest u Bejbi i mało płytek krwi.MUSI się udać sterylka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 10, 2012 17:44 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Tośka już po :) Jeszcze jest ledwie żywa...leży i tylko głowa jej się kiwa,czasem podsypia,czasem próbuje wstać...chciałabym,żeby była już wybudzona bo żal na nią patrzeć.Póki co nie spuszczamy jej z oka nawet na sekundkę. Miała robione badania krwi-nerki OK,glukoza OK, wątroba w granicach górnej normy.Wyniki z morfologii będą w poniedziałek. Waży 2520 kuleczka... :kotek:
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob mar 10, 2012 18:12 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Shishka pisze:Tośka już po :) Jeszcze jest ledwie żywa...leży i tylko głowa jej się kiwa,czasem podsypia,czasem próbuje wstać...chciałabym,żeby była już wybudzona bo żal na nią patrzeć.Póki co nie spuszczamy jej z oka nawet na sekundkę. Miała robione badania krwi-nerki OK,glukoza OK, wątroba w granicach górnej normy.Wyniki z morfologii będą w poniedziałek. Waży 2520 kuleczka... :kotek:

Super :ok: Trochę mało waży,ale pewnie nadrobi po sterylce :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 11, 2012 12:41 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Właśnie nie tak mało :) -nawet można powiedzieć,że jest pulchniutka, a to dlatego,że nie jest zbyt długa:)
Ciężką noc mieliśmy-jak zaczęła spacerować zataczając się po mieszkaniu to zobaczyliśmy,że coś z jej szczęką/językiem jest nie tak...co chwilkę próbowała łapkami jakby sobie coś wyjąć z pysia,czasem jakby dławiła się językiem nawet...Już miałam najczarniejsze myśli-myślałam,że się zadławi. Dzwoniłam na Brynów do kliniki na dyżur ale powiedzieli, że może tak być podczas wybudzania z narkozy...Kilka godzin krążyła, próbowała nawet bawić się myszką i piłeczkami ale wtedy próbowała otworzyć pyszczek i znów się "dławiła". W końcu zasnęła i my przypadkiem też-obudziłam się chyba po godzinie a ona siedziała przy mnie i już wszystko było OK:)
Teraz czuje się dobrze, ranka malutka-1 cm, 3 szewki...:)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie mar 11, 2012 12:58 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Wagowo malutka :mrgreen: ale skoro jest krótka to też innaczej.Bidulka nie wiedziała co się dzieje po tej narkozie :kotek: :1luvu: Dobrze że już jej przeszła też bym dzwoniła do weta gdyby mi kotka tak robiła :) Kciuki za brzusio by szybko się zagoiło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 24, 2012 7:45 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Zawaliłam....Tosia miała obrzęk pod raną, który zobaczyłam już w dniu sterylizacjii. Wydawało mi się, że któryś z moich poprzednich kotów miał coś podobnego i nie było to nic strasznego, że to pewnie chłonka która szybciutko się wchłonie i na kontrolę poszłąm dopiero po 12 dniach od zabiegu tak jak miałam. Jak poszliśmy zdjąć szwy Pani doktor była przerażona...To chyba przepuklina :( Tosia czuje się bardzo dobrze jakby nic jej nie było, normalnie je i się załatwia, obrzęk jest mięciutki a Tośka daje się do woli macać po brzuszku...Mięśnie są już całkowicie zarośnięte i właściwie nie do końca wiadomo co to jest( jelita w każdym razie na szczęście nie). Dostała zastrzyki przeciwzapalne i mamy czekać do piątku chyba, że byłoby coś z nią nie tak. Jak obrzęk się nie pomniejszy w sobotę będzie musiała mieć otwierany brzuszek żeby zobaczyć co to...Gdybym z nią poszła od razu może dałoby się to odprowadzić do wnętrza brzuszka bez otwierania a teraz wszystko już szczelnie zarośnięte...To jest duża, miękka buła poniżej rany tylko po jednej stronie brzucha-niewykluczone jeszcze, że to gruczoł sutkowy ale raczej coś przepuklinkowego... :( Tyle dobrze, że ona zachowuje się jak gdyby nigdy nic, jest cudna...
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob mar 24, 2012 15:26 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Będzie dobrze jeśli to nie jelita.Trzymam za Tosię kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Czasem człowiek zawodzi nawet chcąc dobrze.Nie obwiniaj się bo skoro już miałaś kota z czymś co tak wyglądało to nie mogłaś pomyśleć innaczej.Ja pewnie bym identycznie pomyślała.Pisz jakby coś o Tośce :kotek: Pozdrawiamy z Bejbi :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 01, 2012 10:27 Re: Cosiek[*],Siszka i Tośka

Dziś Tosia miała operację...Okazało się,że po sterylizacji pękł jeden szew wewnętrzny i mięsień rozwaliło jakoś dziwnie na bok w kierunku pachwiny. Sieć tłuszczyku przedostała się przez powstałą dziurę tworząc worek przepukliny a w nim zbierał się sączący się płyn i krew. Ta cała buła to właściwie był skrzep w tłuszczowym worku. Pani doktor właśnie przywiozła mi Tośkę :1luvu: . Znów ma zdrętwiały język-oby szybko narkoza zeszła...Przez najbliższe dni Tośka będzie dostawała antybiotyki, żeby nie doszło do zapalenia otrzewnej, ma też drenik więc trzeba będzie odciągać krew/płyn. Trzymajcie kciuki.
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie kwi 01, 2012 13:26 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Oczywiście kciuki są :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Tośka nie martw Dużej!
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 06, 2012 20:40 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Obrazek
Zdrowych Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych życzymy z Bejbi :1luvu: :1luvu:
Jak Tosia?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 17, 2012 22:10 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Daaawno nas tu nie było, melduję tylko szybciutko, że Tośka już dawno zapomniała o złych przejściach:) Obie z Siszą są zdrowe i mają się świetnie. Teraz tylko szczepienia za dwa tygodnie.
Vailet, jak Bejbisia?
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie cze 17, 2012 22:43 Re: Tośka-przepuklina po sterylizacji,str. 13

Shishka pisze:Daaawno nas tu nie było, melduję tylko szybciutko, że Tośka już dawno zapomniała o złych przejściach:) Obie z Siszą są zdrowe i mają się świetnie. Teraz tylko szczepienia za dwa tygodnie.
Vailet, jak Bejbisia?

Witaj Shishka :) nawet nieźle :ok: Potrzebne było trochę pieniędzy i teraz mogłam zrobić więcej wraz z RTG.Ma zmiany nieodwracalne w oskrzelach,a megacolon jednak jest :( Dostaje drogie karmy by móc się załatwić Royal Fibre bo gastro zapierało.Była na sterydzie i na razie przerwa,ale to choroba na całe życie i steryd co jakiś czas będzie dostawać :( Wątku już nie mam bo psychicznie nie wyrobiłam z wymyślaniem kotu przez ludzi chorób, skoro ja mam ją to wiem lepiej i wyniki badań wklejane nic nie dawały.Bazarek zamknęłam i mam spokój duchowy chociaż.Pozdrawiamy i cieszy mnie że koteczka szybko zapomniała o wszystkich przejściach :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, Google [Bot], magic99, wyrobekj i 531 gości