Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Shishka pisze:Melduję tylko,że Cosiek ma się dobrze!!!
Wymiotuje tylko po karmach na które najwyraźniej jest wrażliwy,dlatego teraz cały czas dostaje jeden rodzaj+czasem jakieś mięsko.
Dalej jest mały (długość)i chudy ale w końcu przeszedł bardzo wiele i odrabianie tamtych strat może jeszcze potrwać...
Kupki 2-3 na dobę w zależności jak dużo zje,raczej papkowate ale nie jak typowa biegunka Za to niestety dużo siusia i to w różnych miejscach więc obawiam się,że coś jest nie tak...mam nadzieję,że to tylko drobna infekcja pęcherza,no ale dowiemy się dopiero u wetki...
Shishka pisze:Bardzo się cieszę:):)
Ja chce w końcu napisać,że On waży 2 kg....Mam nadzieję,że w końcu przytyje!
Shishka pisze:Tak bardzo się już cieszyłam...Cosiek robił jedną zupełnie normalną kupkę na dzień,nie wymiotował.Niestety zaczął sikać poza kuwetką i zauważyłam,że siusia dużo-6 i więcej razy dziennie.Przedwczoraj poszliśmy do Pani doktor i już wiemy,że Cosiek ma niewydolność nerek....Kreatynina nawet nie taka straszna bo 2,7 ale mocznik ponad 300 dziś miał też badanie moczu na obecność białka i ciężar właściwy.Analizator pokazał poziom białka na dwa plusiki(nie wiem co to dokładnie znaczy ale wiem,że białka w moczu nie powinno byc w cale),z ciezarem wł.tez cos wyszło nie tak ale to juz nie mam pojęcia co i jak.USG nawet OK chociaż jedna nerka niezbyt fajna ale wetka powiedziała,że anatomicznie nierki dobrze wyglądają-nie jak na niewydolność.Póki co dostal Royala K/D,taki proszek wspomagający pracę nerek,no i witaminy+kroplówki przez 4 dni.Cosiek waży tylko 1100 g.Masakra:/
Shishka pisze:Z jednej strony wiem,że robiliśmy co się da ratując Cośka a z drugiej strony mam poczucie,że zbyt szybko się poddaliśmy...Ale takie myśli chyba są zawsze kiedy samemu podejmuje się decyzję o tym kiedy mała,ukochana istotka ma odejść...
Bardzo będzie nam go brakowało,jak wchodzę do kuchni to odruchowo patrzę na blat gdzie zawsze Cosiek siedział i wesoło domagał się jedzonka lub głaskania...Ale jego już tam nie ma....
Shishka pisze:Teraz czytam dopiero o wszystkich objawach mocznicy i do czego może ona doprowadzić...Dokładnie to samo zaczęło się objawiać u Cosieczka. Ja nawet nie podejrzewałam niewydolności nerek tylko ewent.przeziębienie pęcherza.Przecież Cosiek mial tylko 1,5 roczku a na dodatek w styczniu kreatynina wynosiła 0,55 .
Shishka pisze:Biedaczka...Ale Ona wygląda na silną koteczkę wierzę,że będzie dobrze:) Cosiek na prawdę nim wyszedł z jednej choroby wyskakiwała druga a że był też po tak poważnej operacji-która mogła spowodować zaburzenia wchłaniania to te wszystkie choroby były tak zjadliwe dla niego.
Teraz jak najszybciej chce zabrać Siszkę do wetki,bo ciągle skupialiśmy się na Cośku i nie robiliśmy jej rutynowych badań...Wygląda jak okaz zdrowia ale ma już więcej niż 7 lat więc chciałabym wszystko skontrolować...Trzymam bardzo mocno kciuki za Bajbi-wymiziaj ją ode mnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Google [Bot], magnificent tree, ryniek, Silverblue i 504 gości