Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2012 12:09 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

mar9 pisze:
Rissine pisze:
mar9 pisze:
Rissine pisze:Obrazek

Tak Filemonek wygląda dumnie po złapaniu dwóch myszy w ciągu dwóch dni :D:D:D
Oczywiście nagroda była solidna :D

jaka? :mrgreen:


kiełbasa :D

kocia czy ludzka? :wink:

a jaka jest kocia a jaka ludzka?:D W ogole ten mały czarny gruby wredziol ostatnio ma dni buntu i nie chce jeść swojego mokrego pokarmu, ale jak ktoś je kanapke to normalnie mógłby wyjść z siebie i stanąć obok byle by dostac np kawałek szynki 8O , do tego kradnie pomidorki i ogórki z kanapek, może mu czegoś brakuje? albo poprostu miał się urodzić kotem ogrodnikiem? hihihihi.... Pan weterynarz powiedział że może przechodzi okres dojrzewania albo się zakochał w jakieś panience z okienka i zaśmiał się, ale ogolonie powiedział że ta pogoda może tak na wredziola wpływać i powinno wszystko wrocic do normy, ale jesli nie zacznie jesc normalnie to mamy przyjść jeszcze raz i coś pokombinujemy...Pytał też o karmy, no to mu ostatnio kupujemy jakieś z wysokich półeczek zeby sprawdzic czy może tamto mu sie znudziło, ale niestety...woli nasze ludzkie jedzenie :P
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

Post » Pt lut 24, 2012 14:35 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Rissine pisze:
mar9 pisze:
Rissine pisze:
kiełbasa :D

kocia czy ludzka? :wink:

a jaka jest kocia a jaka ludzka?:D W ogole ten mały czarny gruby wredziol ostatnio ma dni buntu i nie chce jeść swojego mokrego pokarmu, ale jak ktoś je kanapke to normalnie mógłby wyjść z siebie i stanąć obok byle by dostac np kawałek szynki 8O , do tego kradnie pomidorki i ogórki z kanapek, może mu czegoś brakuje? albo poprostu miał się urodzić kotem ogrodnikiem? hihihihi.... Pan weterynarz powiedział że może przechodzi okres dojrzewania albo się zakochał w jakieś panience z okienka i zaśmiał się, ale ogolonie powiedział że ta pogoda może tak na wredziola wpływać i powinno wszystko wrocic do normy, ale jesli nie zacznie jesc normalnie to mamy przyjść jeszcze raz i coś pokombinujemy...Pytał też o karmy, no to mu ostatnio kupujemy jakieś z wysokich półeczek zeby sprawdzic czy może tamto mu sie znudziło, ale niestety...woli nasze ludzkie jedzenie :P

są kocie kabanosy
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 12, 2012 18:57 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

są kocie kabanosy

On woli wszystko co nasze :) Dziwnego tego kota mam :D
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

Post » Pon mar 12, 2012 18:59 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Rissine pisze:
są kocie kabanosy

On woli wszystko co nasze :) Dziwnego tego kota mam :D

ojtam, ojtam, moje też polują na moje jedzonko :twisted: :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 19, 2012 9:59 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Hah, jaki SHOW ostatnio Fimelonek zrobił na mieście :D
Wzięłam Go na małą wycieczkę do babci...ludzie to myslalam że padną jak podchodzili i stwierdzali "-Tyyy...patrz! Ona ma kota...:O" hahaha
Niektórzy nawet podchodzili i nie wierzyli że to kot, myśleli że mały piesek :D
Myślałam że umre ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

Post » Czw kwi 19, 2012 10:31 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Rissine pisze:Hah, jaki SHOW ostatnio Fimelonek zrobił na mieście :D
Wzięłam Go na małą wycieczkę do babci...ludzie to myslalam że padną jak podchodzili i stwierdzali "-Tyyy...patrz! Ona ma kota...:O" hahaha
Niektórzy nawet podchodzili i nie wierzyli że to kot, myśleli że mały piesek :D
Myślałam że umre ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

jeszcze długo spacer z kotem na smyczy będzie wzbudzać i zdziwienie i czasem wręcz szok :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 24, 2012 9:06 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Może dlatego że kota ciężko nauczyć chodzenia na smyczy...Raczej te puchacze tego nie lubią, wolą chodzić własnymi ścieżkami ;)
A ludzie ograniczeni są do psów.
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

Post » Wto kwi 24, 2012 9:27 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Rissine pisze:Może dlatego że kota ciężko nauczyć chodzenia na smyczy...Raczej te puchacze tego nie lubią, wolą chodzić własnymi ścieżkami ;)
A ludzie ograniczeni są do psów.

niektórzy są ograniczeni... tak w ogóle :roll:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 08, 2012 12:06 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Jeśli Filuś zaczął kichać, smarkać, i tak jakby chrumkać w płucach to moze to być kocie zapalenie płuc? czy to efekt poprostu siedzenia przy uchylonym oknie i samo mu przejdzie? Troszke sie tym martwie, ale i tak pojde do Pana Lekarza nawet gdyby to tylko lekkie przewianie. Co lepsze nie wyglada na chorego, procz tego ze każdemu sie ciśnie na kolana i chce być przytulany, ale to raczej efekt zbliżającej sie zimy. Je normalnie, bawi sie normalnie...Dziwne mimo wszystko nie?
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

Post » Czw lis 08, 2012 16:01 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Wizyta u weta nie zaszkodzi.
Jeśli coś się dzieje złego to pomoże kotku a jeśli nie to uspokoi Ciebie.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 08, 2012 23:47 Re: Kącik Filemonka,czyli znikam i się pojawiam :)

Przewiało Go...Dostałam rade zeby Go narazie wzmocnić (rutinoscorbinem)i powinien sam wrocic do zdrowka...
tak więc byla dzisiaj wielka walka z połknięciem tabletki hyhyhy, ale po 30 minutach pogoni za chorowitkiem, misja ukończona powodzeniem :D :D:D:D:D
Jutro rano powtorka :mrgreen:
Obrazek
"Filemonek to żywe srebro, znika w cieniu, pojawia się w świetle" :D

Rissine

 
Posty: 41
Od: Śro gru 29, 2010 19:17
Lokalizacja: Pyskowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 222 gości