JAk dzikusek z lasu zamienił sie w kanapowca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2010 21:37 JAk dzikusek z lasu zamienił sie w kanapowca

witam zaadoptowałam w sobotę 8 miesięcznego kotka, który został odłowiony z lasu, potem przebywał w lecznicy ok 10 dni, ponieważ podejrzewano u niego cukrzycę, przy okazji go wykastrowano.Domyślam ,się, że jest przerażony tymi wydarzeniami i nowym domem. Pierwszego dnia siedział bez ruchu i cały się trząsł ze strachu, do tego stopnia ,że zsiusiał się pod siebie. W niedzielę znalazł sobie schronienie.... Od tej pory siedzi schowany w dziurce między ścianą a regałem za książki( nawet nie wiedziałam o istnieniu tego miejsca w moim domu). Nie mogę go z wydostać ani zachęcić do opuszczenia kryjówki. Kotek wychodzi w nocy na jedzenie i załatwienie potrzeb fizjologicznych do kuwety :) Od dwóch dni go nie widziałam. Próbowałam zwabić go jedzeniem, zabawą- nic nie działa. Mimo sporego doświadczenia z kotami, nie wiem co zrobić. Proszę pomóżcie. Nie chcę, aby to biedactwo mieszkało za regałem, chciałam mu stworzyć kochający dom, ale nie daje mi szansy. Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Nie mar 20, 2011 0:47 przez alonazeruya, łącznie edytowano 1 raz

alonazeruya

 
Posty: 5
Od: Śro gru 01, 2010 21:22

Post » Śro gru 01, 2010 21:42 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Ptyś jest u Ciebie?????
Daj mu szansę,on przezył wielką traumę-zmianę miejsca.Powolutku i nic na siłę!
Podstawiaj pod nosek smakołyki,mów łagodnym głosem.Może pomachaj w zasięgu jego wzroku piórkiem na wędce,kulkę z papieru rzucaj?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro gru 01, 2010 21:43 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Ja bym mu na razie dała trochę spokoju...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro gru 01, 2010 21:45 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

daj mu czas i swoja cierpliwość.Szkoda,ze nie zamknęłas go w mniejszym pomieszczeniu z kuweta i jedzeniem.Musi oswoić sie biedak z odgłosami domu.Nabrać pewnosci,ze nic mu nie grozi.Raczej nie wyciągałabym go na siłe. Jest jedzenie i kuweta to nie jest źle.Musi przywyknąć. Czym starszy kot tym czasem wiecej nalzy dac mu czasu na oswojenie.Nic na siłę.Miłość i cierpliwość swoje robia. Feliway (chyba tak to sie pisze) mozesz kupić i podłączyć do kontaktu.To hormony szczęścia kocie.Pomagają.
Acha, nie pochylaj sie nad nim z góry i nie wyciągaj gwałtownie rękę.Kucnąć nalezy, przysiąść zagadać i dopiero wyciągał swoją łapkę.Ale tak by widział ją.Jak schował sie w dziurze a ty odsuwasz meble, pochylasz sie nad nim i jeszcze wyciagasz,to on bardziej sie boi.
Cieszę sie,ze kocinek bezpieczny.Za oknem okropnie. Będzie ok.Tylko dajcie sobie czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 01, 2010 21:52 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Tak Ptyś jest u mnie...ale żartuje ,że zmienię mu imię na Dzikusek. Dzięki za rady wszystkim. Jak nie uda mi się spotkać kotka przez tydzień to będę się naprawdę martwić. Ale przyznam, że mnie trochę uspokoiliście- więc dzięki wszystkim kociarzom :kotek:

alonazeruya

 
Posty: 5
Od: Śro gru 01, 2010 21:22

Post » Śro gru 01, 2010 21:55 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

ja 1,5 roku temu znalazlam mlodego kocurka ( mial okolo 5 miesiecy),byl dziki i nie dal sie dotknac. Gdy przynioslam go do domu schowal sie pod stolem w kuchni i nie wychodzil przez kilka dni , tylko obserwowal domownikow. Dalam mu spokoj przez kilka dni , pilnowalam zeby mial jedzonko,swieza wode i czysta kuwetke. Po kilku dniach zaczelam siadac w poblizu zeby widzial ze jestem dosc blisko ale nic nie robilam , nie mowilam ,nie probowalam dotknac czy zlapac. Po nastepnych kilku dniach zaczelam podrzucam mu jedzonko zeby nabral zaufania i probowalam zachecic go do zabawy lecz zabawka na wedce. Oswojenie tego dzikusa zajelo mi prawie miesiac, po czy zaczal jesc z reki, zaczepial mnie do wspolnej zabawy, przychodzil sie pomiziac.Niestety oswajanie czasem jest bardzo czasochlonne ale nie nie mozliwe. Na pewno bedzie dobrze :) ,pewnie potrzebuje wiecej czasu zeby Ci zaufac.Z reszta nie ma co sie mu dziwic po takich przezyciach. Daj mu czas ,pilnuj tylko zeby jadl,pil i korzystal z kuwetki. Mozesz sprobowac wlaczyl preparat Felimway ten do kontaktu, zawiera kocie feromony szczescia , powinno to zmniejszyc stres u kotka.
Ostatnio edytowano Śro gru 01, 2010 21:57 przez maine coon Safi, łącznie edytowano 1 raz

maine coon Safi

 
Posty: 54
Od: Sob lis 27, 2010 12:12

Post » Śro gru 01, 2010 21:57 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Też myślę, że to o Matiego - Ptysia chodzi.
Domku Srebrnego Kotka z Lasu - spokojnie :!: Z całą pewnością kociak oswoi się z nowym miejscem, z Wami tylko trzeba na to czasu.
To był kot, którego wielokrotnie głaskałam (w klatce, to oczywiście różnica), ale jak już stwierdził, że lubi głaskanie to zaczynał mruczeć :!: To jest zadatek na miziaka tylko trzeba mu dać czas, żeby przekonał się, że jest w bezpiecznym miejscu, wśród kochających go ludzi.
Będzie dobrze, nie panikujcie proszę, dajcie mu pomieszkać w zacisznym miejscu, jeśli w nocy wychodzi, jeśli je i załatwia się to wszystko jest na dobrej drodze.

Pozdrawiam serdecznie
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro gru 01, 2010 22:01 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Moja kotka też tak się zachowywała, jeszcze gryzła i drapała jak wyciągałam do niej rękę.
Dałam jej trochę czasu, żeby oswoiła się z pokojem w którym siedziała, coraz częściej zaglądałam, zbliżałam się - chyba z miesiąc to trwało.

Teraz sama pcha się na kolana :)
Obrazek

agrazka

 
Posty: 92
Od: Wto lis 30, 2010 23:35
Lokalizacja: łódzkie

Post » Śro gru 01, 2010 22:34 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

alonazeruya pisze:Tak Ptyś jest u mnie...ale żartuje ,że zmienię mu imię na Dzikusek. Dzięki za rady wszystkim. Jak nie uda mi się spotkać kotka przez tydzień to będę się naprawdę martwić. Ale przyznam, że mnie trochę uspokoiliście- więc dzięki wszystkim kociarzom :kotek:


:? :oops: - a telefon, albo e-mail do przyjaciela :?: To ja - Ola, która Matiego/Pysia/Dzikuska wyadoptowywała :wink: Troszku przykro mi, że o problemach dowiaduję się na forum, ale najważniejsze, aby kocio dobrze się miał :ok: :ok: :ok: :ok:

Porady Wam pomogą - a czas odgrywa najważniejszą rolę :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro gru 01, 2010 22:55 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

pani Olu, nie chciałam sprawić Pani przykrości, ale też nie chciałam Pani niepokoić. Jestem wdzięczna za kociaka, tylko bym chciała, aby na stałe nie zamieszkał w niedostępnej dziurze, bo idą święta, czas odwiedzin, gości , nowych zapachów i dźwięków. To będzie ciężki czas dla nowego domownika :). Ale też chętnie skorzystam z Pani kociego doświadczenia i jak sytuacja się nie zmieni przez tydzień to sie osobiście skontaktuję. Pozdrawiam

alonazeruya

 
Posty: 5
Od: Śro gru 01, 2010 21:22

Post » Czw gru 02, 2010 16:57 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

alonazeruya pisze:pani Olu, nie chciałam sprawić Pani przykrości, ale też nie chciałam Pani niepokoić. Jestem wdzięczna za kociaka, tylko bym chciała, aby na stałe nie zamieszkał w niedostępnej dziurze, bo idą święta, czas odwiedzin, gości , nowych zapachów i dźwięków. To będzie ciężki czas dla nowego domownika :). Ale też chętnie skorzystam z Pani kociego doświadczenia i jak sytuacja się nie zmieni przez tydzień to sie osobiście skontaktuję. Pozdrawiam


Na forum tykamy sobie :ok: :ok:

Napisałam, że troszku mi przykro - a to zasadnicza różnica :wink:

Trzymam mocno kciuki, żeby nie było potrzeby na kontakt osobisty :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ptyś potrzebuje czasu, ale Feliway-em można go wesprzeć. O tym preparacie można przeczytać i go kupić między innymi tu:
http://animalia.pl/szukaj.php?search=feliway
Ale dla Ptysia to ten z dyfuzorem a nie w areozolu :ok:

I bardzo serdecznie witam na formu miau :1luvu: :kotek: Jest to źródło wiedzy wszelakiej na temat kotów - i nie tylko :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw gru 02, 2010 17:05 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Ja swojego Puchasia nie widziałam ze dwa miesiące - siedział pod łóżkiem, a na wszelkie próby kontaktu - lał na odlew z liścia. A teraz najukochańszy pieszczoch i najodważniejszy. Będzie dobrze, daj mu czas :ok:
Paluszek
 

Post » Czw gru 02, 2010 17:12 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Paluszek pisze:Ja swojego Puchasia nie widziałam ze dwa miesiące - siedział pod łóżkiem, a na wszelkie próby kontaktu - lał na odlew z liścia. A teraz najukochańszy pieszczoch i najodważniejszy. Będzie dobrze, daj mu czas :ok:


Moje gratulacje za wytrwałość :ok: :ok:

Mam nadzieję, że Ptyś nie leje na odlew z liścia :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw gru 02, 2010 22:37 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

Trzymam kciuki za ciebie, twoją cierpliwośc i kocurka :ok: :ok:

Troszkę czasu, nabranie zaufania i zobaczysz, odwdzięczy się na pewno ogromną miłością :kotek:
Obrazek

"Jeśli coś jest dla ciebie drogie, walcz o to. Nie pozwól nikomu się tego pozbawić."

Jeśli ktoś nie szanuje zwierząt - nie jest człowiekiem.

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie:
http://www.schroniskokonin.fora.pl

priscilla

 
Posty: 64
Od: Pt lis 12, 2010 23:35
Lokalizacja: Września (wielkopolskie)

Post » Pon gru 06, 2010 19:29 Re: JAK OSWOIĆ ZAADOPTOWANEGO KOTKA- PROSZĘ POMÓŻCIE

I jak kotek? Mruczy :wink: ?
Paluszek
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Meteorolog1 i 370 gości