


ten czarno biały kocurek ma właścicieli, ludzi mieszkających obok.
Nie wiem co zrobić z koteczką. Spotkałyśmy ją wczoraj z Natalią. Juz mi ręce opadają. Miałam nadzieję, że jak rano będę szła na autobu to jej nie będzie, że jednak ma dom..... Niestety jest bezdomna. Pytałyśmy okolicznych sklepikarzy. Nikt jej nie zna, widzą ją od wczoraj. A wczoraj był w Mszczonowie dzień targowy, więc pewno została podrzucona.
Nie mam gdzie jej wziąć. Pralnia zajęta prze Zosię i Klarę. A sądzę, że trzeba jej zrobić sterylkę, jest piękna, ale więcej kocich dzieci to nie trzeba na tym świecie.
Czy znajdzie się ktoś kto jej pomoże?
Kotka jest bardzo kontaktowa, wręcz wskakuje na ręce. Dzisiaj rano na przystanku podchodziła do każdej stojącej osoby, jednej pani która się przychyliła wpakowała się na ramiona

Błagam o pomoc dla niej!!!! Ma ktoś wolne miejsce w DT? Może ktoś zorganizować sterylkę? ja nie jestem mobilna (brak prawka) i zero możliwości transportu. Ewentualnie autobusem na okęcie.