Miau.PL

Szkoda, że dopiero teraz zauważyłam ten watek. Mam nadzieję,że jeszcze mają te pudła i będą mieli wtedy jak znajdę fundusze na nie.

Hmmm... my z TŻtem zrobiliśmy w niedzielę domek, ale ze styropianu 10cm. Chłop stwierdził, że jak robić to porządnie, żeby doopki im nie zmarzły
Fakt, koszty wtedy większe (wyszło ok. 60zł, razem z folią i porządną taśmą do sklejenia całości)

Dla mnie 5cm to minimalne minimum ...



Domek stoi i ... czeka, bo kocurkowa, dla której był szykowany od przedwczoraj wieczorem nie pojawiła się na jedzenie u moich rodziców

Myszeńk@ pisze:Hmmm... my z TŻtem zrobiliśmy w niedzielę domek, ale ze styropianu 10cm. Chłop stwierdził, że jak robić to porządnie, żeby doopki im nie zmarzły
Fakt, koszty wtedy większe (wyszło ok. 60zł, razem z folią i porządną taśmą do sklejenia całości)

Dla mnie 5cm to minimalne minimum ...



Domek stoi i ... czeka, bo kocurkowa, dla której był szykowany od przedwczoraj wieczorem nie pojawiła się na jedzenie u moich rodziców

Ale jak ciąć własną ręką taki gruby styropian? Jakim narzędziem? Już z 3cm miałam problem.

rozgrzanym cienkim nożem ?

Na dogo jest ogłoszenie. Płyty styropianowe oddam.
Użytkowniczka z Warszawy.

http://www.dogomania.pl/threads/197311- ... m-Warszawa

Ale jak ciąć własną ręką taki gruby styropian? Jakim narzędziem? Już z 3cm miałam problem.[/quote]

Piłą np. taką do drewna. Tak docinali styropian robotnicy, którzy ocieplali u mnie blok

Spróbuję i z rozgrzanym nożem i z piłą do drewna.

ossett pisze:Ale jak ciąć własną ręką taki gruby styropian? Jakim narzędziem? Już z 3cm miałam problem.

Piłą, taką "do wszystkiego", TŻ zakupił za sporą kasę, ale faktycznie git
Rozgrzanym prętem wycinaliśmy otwór wejściowy

Myszeńk@ pisze:

ossett pisze:Ale jak ciąć własną ręką taki gruby styropian? Jakim narzędziem? Już z 3cm miałam problem.

Piłą, taką "do wszystkiego", TŻ zakupił za sporą kasę, ale faktycznie git
Rozgrzanym prętem wycinaliśmy otwór wejściowy

A jakiego rodzaju to jest piła? Ręczna czy elektryczna?

Witajcie,
Odnośnie gubości styropianu, to jasne, że im grubszy tym lepszy. Uważam, że minimum to 5 cm.
Tylko, że pisałam, iż producent nie ma optymalnego dla kota pudełka. Jak grube, to płaskie, jak wyższe to cienkie, itp. Pisałam też, że te 3 cm okładam dodatkowo płytami. Jest przy tym trochę zabawy ale czego się nie robi dla naszych biedaków. Czasami owijam też kilkoma wartswami folii bąbelkowej, ktora tez dociepla. Uważam, że lepsze pudełko obłożone dodatkowo płytami styropianowymi, niz domek klejony nawet z grubego styropianu. Po prostu fabrycznie zrobione pudełko, poza pokrywą, nie ma łączeń i gwarantuje szczelność.
Kiedys gdy lepiłam domki z płyt, czasami zdarzała się mikrodziurka na łączeniu, i w czasie ulewy czy wiosennych roztopów w srodku bywało jednak mokro.
Poza tym kiedys robiłam kilka domków rocznie. Teraz przeistoczyłam sie w manufakturę i w sezonie robię nawet 60-70 budek. Gdyby przyszło mi kleić z płyt to musiałaby zacząć robotę chyba już wiosną.

Co do cięcia. Piła szarpie brzegi. Ja uzywam b. ostrego noża, bez nagrzewania. Dobry jest też nożyk do tapet. Wchodzi jak w masło.
Proszę pamiętajcie tylko, by otwór nie był nisko ani zbyt duzy, i nie po środku. Najlepiej w górnym rogu frontowej ścianki.
W czasie poniedziałkowego kataklizmu welu kotom zasypało wejścia do domków. Więc pamiętajmy o ich odśnieżaniu i kontrolowaniu stanu wewnętrzego. Zawilgocone posłanie trzeba koniecznie wymieniać.
Powodzenia w lepieniu.
Bywajcie!

Prakseda, brałaś te pudełka z tej firmy?
Widzę, że mają dużo różnistych - masz przetestowane, które sa najbardziej optymalne?
Czy raczej, które najbardziej kotom podchodzą?
Moje dzikusy zmanierowane, musi mieć każdy swoje M1
Jak oni te pudła pakują po kilka - przeciez to będzie ogromna paka

Co do manufaktury - tnę nożykiem introligatorskim (wystarczy naciąć, reszta sie złamie równo. A co do dziurek - zastanawiałam sie, skąd w środku wilgoć i wydaje mi sie, ze to nie przez wnikanie wody przez te dziurki, ale przez skraplanie sie wody w zbyt szczelnych budach. Te bardzo szczelnie ofoliowane były bardziej mokre w środku niż te mniej szczelne. No i ważne wypełnienie w środku - bardzo chłoną wodę polary niestety ... chyba najlepsze jest sianko.

Avian pisze:Prakseda, brałaś te pudełka z tej firmy?

Ja nie Prakseda ale w pierwszym poscie jest:

Prakseda pisze:Firma sprawdzona, już kilkakrotnie korzystałam.

Avian pisze:masz przetestowane, które sa najbardziej optymalne?
Czy raczej, które najbardziej kotom podchodzą?

Prakseda pisze:Z dość bogatego asortymentu pudeł wybrałam tylko dwa optymalne rodzaje. [...]Nr katalogowy P 432 – małe pudełko na 1 ew. dwa niezbyt duże koty. Jest trochę za cienkie, 3 cm grubości ale z twardego styropianu. Ja ocieplam je dodatkowo jednocentymetrowymi płytami, którymi jest okładana paczka z pudłami jako opakowanie zbiorcze i stanowią one zabezpieczenie przed uszkodzeniem na czas transportu. Minimalna zamawiana ilość to 9 szt.
Zeszłoroczna cena jednej sztuki to o. 22 zł. Czyli cała paczka 9 szt. wraz z kosztem transportu ok 200 zł.

Nr katalogowy P537 – to duże pudełka na ok 4 koty. Grubość 4 cm. Minimalna zamawiana ilość to 4 szt. Cena 1 sz.t to 41 zł, czyli za opakowanie zbiorcze z transportem to ok 165 zł.

Podpowiedź jak zrobić domek z takiego pudła znajdziecie w moim wątku.

zapiszę sobie i podrzucę na górkę.

ossett pisze:A jakiego rodzaju to jest piła? Ręczna czy elektryczna?

Piła ręczna.

Pudełko zawiezione, kotka się pojawiła wczoraj, rycząc jak bawół z głodu

Niestety, póki co boi się domku , więc jeżeli dzisiaj się pojawi, mama zostawi ją w ... domu

U nas na działce w zimie pod tarasem chowają się koty (po zeszłej zimie znaleźliśmy też niestety kocie zwłoki ).
Wstawiliśmy im domek. Na moje oko ze dwa albo trzy wejdą do środka, ale czy będą chciały razem? Myślicie, że lepiej wystawić kilka małych domków?

Domek w środku jest wyłożony polarem. Ma kocyk kilkakrotnie złożony na podłodze oraz kupę polarowych ścinków, żeby kot mógł się zakopać. Ma "drzwiczki" z polaru. Nie jest specjalnie zabezpieczony folią, bo stoi pod tarasem.
Jest ok, czy powinniśmy coś ulepszyć?