Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Prakseda pisze:marivel pisze:Poszłam dzisiaj sprawdzić czy domek przetrwał wiatry, czy są jakieś ślady zamieszkania. Domku nie było - zostały tylko cegły, które przytrzymywały folie na dachu i wywalony polar. Ktoś ukradł domek i pewnie sprzedał za flaszkę. Myślałam, że tam będzie bezpieczny, zasłonięty przed dobrymi ludźmi, na terenie o ograniczonym dostępie. KoOt przychodzi, dostaje jeść ale domu nie będzie miał, nienawidzę ludzi
Jest w tym nieszczęściu minimalna pociecha, że jakiś inny kot skorzysta.
Ja jestem zdołowana, jak domki są celowo niszczone. Np. ostatnio. Na terenie pewnej adm stał domek dwa lata. Za wiedzą administratorki zresztą. W tym roku wymieniłam na nowy i postawiłam w mniej widoczne miejsce. I właśnie nalazłam jego szczątki w kontenerze. Podobno jest tam nowy cieć. Pewnie on to zrobił.
Lidka pisze:Prakseda na początku pisze o P4 albo 540.
Kiedyś próbowałam namówić Styromax na pudła pod koty ale nie bardzo potrafiłam sprecyzować zapotrzebowanie.
No a firma to firma, musi się im opłacać.
Bo właściwie to warto byłoby porównać cenę klejonych pudeł do tych gotowych. No i może warto byłoby powalczyć o produkcję.
marivel pisze:Prakseda pisze:marivel pisze:Poszłam dzisiaj sprawdzić czy domek przetrwał wiatry, czy są jakieś ślady zamieszkania. Domku nie było - zostały tylko cegły, które przytrzymywały folie na dachu i wywalony polar. Ktoś ukradł domek i pewnie sprzedał za flaszkę. Myślałam, że tam będzie bezpieczny, zasłonięty przed dobrymi ludźmi, na terenie o ograniczonym dostępie. KoOt przychodzi, dostaje jeść ale domu nie będzie miał, nienawidzę ludzi
Jest w tym nieszczęściu minimalna pociecha, że jakiś inny kot skorzysta.
Ja jestem zdołowana, jak domki są celowo niszczone. Np. ostatnio. Na terenie pewnej adm stał domek dwa lata. Za wiedzą administratorki zresztą. W tym roku wymieniłam na nowy i postawiłam w mniej widoczne miejsce. I właśnie nalazłam jego szczątki w kontenerze. Podobno jest tam nowy cieć. Pewnie on to zrobił.
Tak, to jeszcze wiele gorzej, bezinteresowna podłość. A administratorka nie pomoże ustawić ciecia? Ale i tak byłby niebezpieczny dla kotów.
A co do mojego domku - nie był podpisany, nie sądziłam ,że ktoś go może ukraść. do tych śmietników podchodzi wielu szperaczy, ale nie sądziłam, że włażą też za garaże i za zamknięte ogrodzenie.
Styropianowy domek też nie będzie bezpieczny. A ja wyrzuciłam tylko sporo pieniędzy.
Animus pisze:Kochani, gdzie dostanę na cito pudełka styropianowe?
Chcę zorganizować wydarzenie na FB, żeby wesprzeć lokalnych karmicieli,
to by mi ułatwiło, ma ktoś sprawdzone źródło i może podać namiary?
kropkaXL pisze:Tak Monia-to dwie budki połączone jadalnią -ta czarna jest z zeszłego roku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka2009, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 518 gości