Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

mam pytanie dotyczące sterylek kotek wyłapanych. jeśli jest gdzieś osobny watek na ten temat to prosiłabym o podesłanie. jak organizujecie sobie opiekę nad kotką po sterylce w sytuacji, gdzie wiadomo, że nie może przebywać z resztą stada domowego? gdzie taką kotkę przetrzymujecie ten tydzień czy dwa po zabiegu?

agaga21 pisze:mam pytanie dotyczące sterylek kotek wyłapanych. jeśli jest gdzieś osobny watek na ten temat to prosiłabym o podesłanie. jak organizujecie sobie opiekę nad kotką po sterylce w sytuacji, gdzie wiadomo, że nie może przebywać z resztą stada domowego? gdzie taką kotkę przetrzymujecie ten tydzień czy dwa po zabiegu?

W lecznicy.
Większość fundacji, gmin ma umowy z lecznicami, które obejmują sterylkę/kastrację jak również przetrzymanie po zabiegu przez określoną ilość dni.

Kiedyś, gdy nie było takich możliwości, a i teraz czasem się zdarza, bo np nie ma miejsca w szpitaliku, przetrzymuję w klatce wystawowej w oddzielnym pokoju, bez kontaktu z rezydentami.

agaga21 pisze:mam pytanie dotyczące sterylek kotek wyłapanych. jeśli jest gdzieś osobny watek na ten temat to prosiłabym o podesłanie. jak organizujecie sobie opiekę nad kotką po sterylce w sytuacji, gdzie wiadomo, że nie może przebywać z resztą stada domowego? gdzie taką kotkę przetrzymujecie ten tydzień czy dwa po zabiegu?

W łazience, w klatce, nigdy nie kontaktuję z domowymi.

dzięki za odpowiedzi. będę musiała pomyśleć jak to u mnie rozwiązać. pobyt w lecznicy odpada. może pralnia....
a żeby to nie był taki całkiem off to wrzucam zdjęcie grubego w budce

sypia jak książe, na różowym futerku

agaga21 pisze:dzięki za odpowiedzi. będę musiała pomyśleć jak to u mnie rozwiązać. pobyt w lecznicy odpada. może pralnia....
a żeby to nie był taki całkiem off to wrzucam zdjęcie grubego w budce

sypia jak książe, na różowym futerku

Super, tylko na większe zimno zrób mu kotarkę

Prakseda pisze:
Super, tylko na większe zimno zrób mu kotarkę

taki mam zamiar, choć boję się trochę, że jej nie zaakceptuje.

agaga21 pisze:
Prakseda pisze:
Super, tylko na większe zimno zrób mu kotarkę

taki mam zamiar, choć boję się trochę, że jej nie zaakceptuje.

Trzeba etapowo, tak jak tu pisałam. Najpierw ją przymocuj, ale podwieś, żeby otwór był cały odkryty. Kot zapozna się z zapachem kotarki. Potem odwiń jedną część tak, żeby wnętrze domku było ciągle widoczne. Dopiero jak kot przywyknie, że coś wisi przy wejściu, odwiń całą.

Poszłam dzisiaj sprawdzić czy domek przetrwał wiatry, czy są jakieś ślady zamieszkania. Domku nie było - zostały tylko cegły, które przytrzymywały folie na dachu i wywalony polar. Ktoś ukradł domek i pewnie sprzedał za flaszkę. Myślałam, że tam będzie bezpieczny, zasłonięty przed dobrymi ludźmi, na terenie o ograniczonym dostępie. KoOt przychodzi, dostaje jeść ale domu nie będzie miał, nienawidzę ludzi

co za chamstwo :evil:

chyba zwykły karton owinięty folią się nikomu nie przyda

Faktycznie niektórzy ludzie nie mają serca i traktują zwierzęta jak kogoś gorszego. Komu mógł taki domek przeszkadzać?

Niezależnie od tego kto to zrobił - spróbuj mu zrobić zwykły styropianowy domek? Żeby miał schronienie biedaczek?
Ja na moje naklejam, że to własność gminy i że niszczenie domków jest karalne... (wiem, takie tam strasznie, ale jak sie dopisze, że to domek dla zwierzaka, to może kogoś serce ściśnie i nie zniszczy)

Kochani, gdzie dostanę na cito pudełka styropianowe?
Chcę zorganizować wydarzenie na FB, żeby wesprzeć lokalnych karmicieli,
to by mi ułatwiło, ma ktoś sprawdzone źródło i może podać namiary?

Animus pisze:Kochani, gdzie dostanę na cito pudełka styropianowe?
Chcę zorganizować wydarzenie na FB, żeby wesprzeć lokalnych karmicieli,
to by mi ułatwiło, ma ktoś sprawdzone źródło i może podać namiary?

Moze Zo jeszcze ma:
viewtopic.php?f=20&t=135167&hilit=pude%C5%82ka&start=120

Animus pisze:Kochani, gdzie dostanę na cito pudełka styropianowe?
Chcę zorganizować wydarzenie na FB, żeby wesprzeć lokalnych karmicieli,
to by mi ułatwiło, ma ktoś sprawdzone źródło i może podać namiary?

W pierwszym poście tego wątku są namiary na producenta.

marivel pisze:Poszłam dzisiaj sprawdzić czy domek przetrwał wiatry, czy są jakieś ślady zamieszkania. Domku nie było - zostały tylko cegły, które przytrzymywały folie na dachu i wywalony polar. Ktoś ukradł domek i pewnie sprzedał za flaszkę. Myślałam, że tam będzie bezpieczny, zasłonięty przed dobrymi ludźmi, na terenie o ograniczonym dostępie. KoOt przychodzi, dostaje jeść ale domu nie będzie miał, nienawidzę ludzi

Jest w tym nieszczęściu minimalna pociecha, że jakiś inny kot skorzysta.
Ja jestem zdołowana, jak domki są celowo niszczone. Np. ostatnio. Na terenie pewnej adm stał domek dwa lata. Za wiedzą administratorki zresztą. W tym roku wymieniłam na nowy i postawiłam w mniej widoczne miejsce. I właśnie nalazłam jego szczątki w kontenerze. Podobno jest tam nowy cieć. Pewnie on to zrobił. :twisted:

Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Kto przegląda forum