Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Catnaperka pisze:też widziałam profil Nie podała swojego obecnego nazwiska tylko panieńskie.
mia_sara pisze:(...)Tak więc i dogo czytam regularnie. (...)
mia_sara pisze:To się w głowie nie mieści. Czytam forum o kotach od jakiegoś już czasu. Tu trafiłam przypadkiem. Sama mam 3 koty i 3 psy. Tak więc i dogo czytam regularnie. I żal mi... Was... niestety. Nudzi Wam się i z tych nudów rozpętujecie "aferę". A przyjrzeć się sytuacji uważniej nie ma komu???
Nie zaważyłyście na kim psy wieszacie? Przepraszam pieski. Moim zdaniem Wy jesteście smarkate siksy bez rozumu. Bo po co zadać sobie trudu i zobaczyć kim jest dota jak lepiej sprawdzić ją przez jej nk czy fb a Wy co - KGB??? . Może ma sekrety!!!! Jeeeeejjjj Przerażające. Zasmarkane panienki z kocimi móżdżkami - same zaczęłyście wyzywać. A nie zauważyłyście, że od ponad roku ma psy z dogo i walczy o nie??? I jest wszystko dobrze. Wystarczy popytać na dogo jaką jest osobą. Nie, no bo po co jak można z siebie zrobić wspaniałą osobę, "ach ja jestem taka nie omylna i super" a kogoś kto się potknął zgnoić, myśląc jak to dobrze, że komuś się to stało a nie mnie - czy na pewno??? Ciekawe czy nie przydarzy się....
Zawsze czytałam miau i dogo w nadziei, że znajdę jakieś dobre rady, podpowiedzi jak zająć się mądrze kotkami i .... to nie do wiary. Znalazłam bandę wariatek, które żyją smutnym i nudnym życiem i żeby sobie trochę tego uatrakcyjnić znalazły osobę która zawsze pomaga walcząc, a tym razem coś jej się nie udało więc jak jej nie nazwać (pomijając wszystkie brzydkie wyrazy przez które powinnyście dostać bana) nie doświadczoną... haha No z tego co widzę to dota ma doświadczenie i chęć walki o zwierzęta ale Wy wolicie deptać niż pogodzić się z tym, że kot mimo iż był pod opieką - nie przeżył. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Mam dwójkę dzieci w tym młodszy syn jest od urodzenia kaleką. Przez to że musiałam się nim zająć zdechł mi kot. Czy mam iść się powiesić? Wybór miałam jeden - dziecko. To było dla mnie ciężkie ale.... Człowiek żyje spokojnie aż mu się coś przydarza jedno po drugim, nieszczęście za nieszczęściem i jak ma z tego wyjść? Życie jest ciężkie ale Wy jesteście za młode jeszcze siksy, żeby o tym wiedzieć a już pomyśleć jak widzę to Wam trudno.... Żal mi Was, napędzać się i tak jedna przez drugą pisać o kimś dobrym złe rzeczy, gdy tymczasem założę się, że nie jedna z Was ma coś na sumieniu. Tak, niech niewinny rzuci kamień.... Nie znacie tego.... bo za smarkate jesteście. Jak z tym: śledztwo typu - oglądałam jej profil i ma nazwisko panieńskie .... sorry w jakich Wy czasach żyjecie? Może nie wyszła za mąż albo rozwiodła się i wróciła do swojego nazwiska ... puk puk w czółko. Albo zablokowała swoje konto - a co, ma mieć wszystko na wierzchu w czasach okradania ludzi z danych - to dobrze o niej świadczy. Ja to samo robię. I dziewczyna myśli w porównaniu do Was: pustych niemyślących smarkatych lalek. Przynajmniej wiem, że nie ma tu nic do czytania ani do pomocy Wam. Wolę dalej sobie pomagać, bo jak zauważyłam Wam pomóc, a potem stać się łatwym celem na tarczy jak coś się nie uda.... nieee. Wolę dalej robić swoje i nie czytać więcej miau. Od pustych ludzi jak z pustego dzbana... nic nie naleję.... WSTYDŹCIE SIE...
OBY TEN WATEK BYŁ PRZESTROGĄ - NAJPIERW ZASTANÓW SIĘ NAD SOBĄ.......
syn jest od urodzenia kaleką. Przez to że musiałam się nim zająć zdechł mi kot.
mia_sara pisze:To się w głowie nie mieści. Czytam forum o kotach od jakiegoś już czasu. Tu trafiłam przypadkiem. Sama mam 3 koty i 3 psy. Tak więc i dogo czytam regularnie. I żal mi... Was... niestety. Nudzi Wam się i z tych nudów rozpętujecie "aferę". A przyjrzeć się sytuacji uważniej nie ma komu???
(cut)
No z tego co widzę to dota ma doświadczenie i chęć walki o zwierzęta ale Wy wolicie deptać niż pogodzić się z tym, że kot mimo iż był pod opieką - nie przeżył. Nie on pierwszy i nie ostatni.
(cut)
WSTYDŹCIE SIE...
OBY TEN WATEK BYŁ PRZESTROGĄ - NAJPIERW ZASTANÓW SIĘ NAD SOBĄ.......
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 480 gości