Łapka w wosku - pomocy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 15:59 Łapka w wosku - pomocy?

Witam,

moje głupiutkie kocię (~5miesięczny kocurek) miało dzisiaj niefajne doświadczenie ze świeczką :/

Przeleciało po moim biurku, wsadziło tylną łapkę w szklaną świeczkę pełną płynnego (roztopionego od płomienia) wosku :/
Z sierści dookoła łapki wyczesałam, przy protestach, ale się udało. Problemem jest sama łapka - kocurek utyka (na moje oko to wygląda na utykanie w stylu 'fuj, niewygodnie' nie 'aua, boli' ale może się nie znam), ma sierść powyżej poduszeczek (tak gdzieś do stawu) pokrytą równomiernie woskiem. Zajmuje się wygryzaniem/wylizywaniem wosku z pazurków i poduszeczek, nie daje sobie pomóc - nie wiem, czy z bólu, czy z frustracji ;/ Jest u nas niecałe 2 tygodnie, może mi nie ufa jeszcze wystarczająco? Z drugiej strony, jest bardzo ufny i tulaśny, więc nie wiem, czy to to.
Moczyłam łapkę w ciepłej wodzie, żeby roztopić wosk - niewiele dało, bo bałam się dać zbyt gorącej wody. Zamoczyłam na dłuższą chwilę w zimnej, trochę wosku wykrystalizowało z sierści, kocurek wygryza sobie.
Normalnie domaga się jedzenia i bawi się ze mną, wydaje się głęboko zdegustowany, nie obolały - brać go do weta? Ma ktoś tego typu doświadczenia?
Wiem, że zawoskowaną sierść się wyczesuje i/lub wycina, ale to chyba nie dotyczy sierści bezpośrednio koło pazurków, poduszeczek itp.?

A przy okazji wczoraj wsadzał namiętnie łepek w tą samą świeczkę i podkręciło mu artystycznie wibrysy...

Eh, Karmelku, gupiś Ty :?

Ktoś ma jakieś rady, pomysły, zanim przerażona polecę do weta?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 25, 2010 16:23 Re: Łapka w wosku - pomocy?

Update: kot zeżarł właśnie całą tackę mokrego, wydrapał oparcie od kanapy i władował mi się na kolana - aczkolwiek jak zaczęłam macać mu rzeczoną łapkę, to urażony zeskoczył i drapie dalej.
Nie wygląda mi to na zbolałego i cierpiącego kota...
Ostatnio edytowano Pon paź 25, 2010 16:32 przez Kocuria, łącznie edytowano 1 raz

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 25, 2010 16:29 Re: Łapka w wosku - pomocy?

idź do weta, może wymyśli jak wyczyścić łapkę. Może lekko sparzył łapkę, w końcu taki roztopiony wosk jest gorący...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pon paź 25, 2010 16:31 Re: Łapka w wosku - pomocy?

leć z kotem do weta,przez forum nikt go przecież nie zdiagnozuje..!
jeśli masz w domu coś takiego jak phantenol czy termcool to psiknij odrobinkę na poduszeczkę,jak nie to zamocz mu łapkę chłodną wodą.
a najlepiej nie baw się w takie rzeczy tylko pakuj kota do transportera i biegnij do weterynarza.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 25, 2010 16:38 Re: Łapka w wosku - pomocy?

Po kontakcie z weterynarzem (na Wawrzyńca w Krakowie) - wet stwierdził, że jeśli kot nie ma przerwanej skóry i nie wykazuje objawów zwijania się z bólu to prawdopodobnie poradzi sobie sam, można spróbować mu pomóc wyskrobać - ewentualnie przyjść z nim jutro rano, gdyby sytuacja się zmieniała...

Eh, osiwieję :?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 25, 2010 19:57 Re: Łapka w wosku - pomocy?

Po wizycie u weterynarza - wet obejrzał łapkę, stwierdził, że na jego oko to kot jest wkurzony, a nie obolały, a ja panikuję ;) Łapka poza tym, że obklejona i nieszczęśliwie wyglądająca, nie jest spuchnięta, poraniona ani zaczerwieniona.

Przykaz - smarować olejem spożywczym (żeby trochę związało wosk i łatwiej odchodził) i dać kotu samemu się z tym uporać.

Uff...

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 25, 2010 20:05 Re: Łapka w wosku - pomocy?

może zrezygnuj z ognia w domu?
kot koleżanki zapalił sobie ogon, tylko PRZYPADKIEM wszystko dobrze się skończyło

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 25, 2010 20:08 Re: Łapka w wosku - pomocy?

na pewno będę musiała zwiększyć środki ostrożności - bez włażenia mi na stół i hipnotyzowania się ogniem, jak zapalone.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 25, 2010 20:10 Re: Łapka w wosku - pomocy?

albo takie latarenki - jest ogień, ale za szybką, bezpiecznie

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 25, 2010 20:10 Re: Łapka w wosku - pomocy?

to dobrze że to nic poważnego :ok:
kompletuj kocią apteczkę :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 25, 2010 20:14 Re: Łapka w wosku - pomocy?

a na gaśnicach sprawdź datę ważności

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 84 gości