[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 12, 2011 11:26 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Podnoszę.
Pani zameldowała o kotce w wysokiej ciąży. Podobno nowa jakaś. Są też jakieś nowe kocury do złapania, no i pewnie młodzież by się przydało ciachnąć, o trudnołapalnej mamuśce nie wspominając :?
Dziś ok. 20tej spróbuję ją złapać, ale jakby znalazł się ktoś z wolnym czasem, gotów mi potowarzyszyć, to będę wdzięczna :lol: Szalony Kocie? :roll:
Pod wejściem do Kinoteki.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2011 12:19 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

OKI pisze:Podnoszę.
Pani zameldowała o kotce w wysokiej ciąży. Podobno nowa jakaś. Są też jakieś nowe kocury do złapania, no i pewnie młodzież by się przydało ciachnąć, o trudnołapalnej mamuśce nie wspominając :?
Dziś ok. 20tej spróbuję ją złapać, ale jakby znalazł się ktoś z wolnym czasem, gotów mi potowarzyszyć, to będę wdzięczna :lol: Szalony Kocie? :roll:
Pod wejściem do Kinoteki.


a ja mogłabym być, jak się nikt inny nie zgłosi? Telefon podaję na PW :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon wrz 12, 2011 12:35 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

XAgaX pisze:
OKI pisze:Podnoszę.
Pani zameldowała o kotce w wysokiej ciąży. Podobno nowa jakaś. Są też jakieś nowe kocury do złapania, no i pewnie młodzież by się przydało ciachnąć, o trudnołapalnej mamuśce nie wspominając :?
Dziś ok. 20tej spróbuję ją złapać, ale jakby znalazł się ktoś z wolnym czasem, gotów mi potowarzyszyć, to będę wdzięczna :lol: Szalony Kocie? :roll:
Pod wejściem do Kinoteki.


a ja mogłabym być, jak się nikt inny nie zgłosi? Telefon podaję na PW :)

Dzięki wielkie :)
Już odpisałam.
Wpadnie też Szalony Kot na szpilkach, ale pewnie długo nie będzie mogła zostać :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 10:30 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Nie za bardzo jest się czym pochwalić. Przekarmione te potwory pod PKiNem. Za późno w niedzielę dałam znać karmicielce, mea culpa :oops:
Dziś mają nie być karmione, więc jutro ciąg dalszy łapania.

Wlazło jedno, spore coś. Czarne.
Karmicielka najpierw twierdziła, że to na pewno kocur, potem uznała, że to jednak ta kotna kotka. Też na pewno :roll:
Ja to ślepa po ciemku jak kret jestem, a w klatce toto się potwornie miotało. Z twarzy wygląda raczej na kotkę, ale jak siknęło, to zapaszek był dość ostry. Jak byłam głupia, tak jestem dalej.
Co by to nie było - jest tak zafaflunione, że nie kwalifikuje się do narkozy i cięcia.
Trzeba przeleczyć minimum 2 tygodnie, a to jest 20 zł/doba :!:
W dodatku tam jest jeszcze przynajmniej 1 na pewno chory kocur (biały z szarymi łatami). To będą kolejne koszty...

Ogólnie sytuacja pod PKiNem jest taka, że potrzebna jest długofalowa akcja łapankowa. Koty są karmione w kilku dość oddalonych od siebie miejscach i ciężko namierzyć, gdzie aktualnie urzędują.

Oprócz tego złapanego czarnego są jeszcze 4 dorosłe koty, w tym jedna karmiąca kotka, oraz kilka-kilkanaście sztuk młodzieży. Ostatnio pojawiły się jakieś nowe, więc karmicielka sama nie bardzo wie, ile ich jest :? W dodatku kilka z nich (na pewno jedna kotka i baśkopodobny młodziak) jest trudnołapalnych.
Przydałby mi się ktoś z większym doświadczeniem łapankowym.

Karmiąca kotka miała 4(?), z których wczoraj było już tylko jedno - nie wiadomo, co się stało z pozostałą trójką. Jest podejrzenie, że miejscowa żulernia może coś wiedzieć na ten temat :evil: Dobrze byłoby zabrać to ostatnie małe, pytanie tylko - dokąd? Podobno one były dopiero co wyprowadzone przez kotkę :roll:

BARDZO POTRZEBNA KASA NA LECZENIE I KASTRACJE TYCH KOTÓW!
Czy mogę prosić o zmianę tytułu?
I hojne wpłaty na konto Jokota? :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 10:08 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

No i znowu doopa :?

Wczoraj miałyśmy znowu łapać, koty miały być przegłodzone od wtorku.
Kotów nie było w ogóle.
Wg karmicielki we wtorek jacyś ludzie je łapali w niejasnych celach. Karmicielka zgłosiła to na policję. W związku z tym znów zostałyśmy spisane, jak tylko rozstawiłyśmy klatki :roll:

Nie wiadomo w każdym razie, kto łapał we wtorek - ale podobno nie były łapane w klatki-łapki, a wabione i łapane w kartony i torby (???). Takie są relacje zaprzyjaźnionych z karmicielką ludzi, którzy tam pracują w różnych punktach gastronomicznych i stoiskach.
Łapie się tam ciężko, bo teren duży, a koty dzikie, więc w połapanie dorosłych nie bardzo wierzę, ale młodzież i kocięta faktycznie tam giną :(
Nie wiadomo, co zostało złapane, a co wypłoszone - ale kotów nie ma.
Podobno już we wtorek wieczorem kotów prawie żadnych nie było. Znikła też ta kotna kotka.
Widziałyśmy z daleka tylko baśkopodobne coś z i dorosłego burasa.

I nieżyjącego maluszka (*) :cry:
Miał ok. 3 miesięcy. Był jeszcze ciepły :( Leżał na jezdni przed bramkami wyjazdwymi z parkingu.
Nie był rozjechany - może mocno potrącony przez samochód, a może, jak sądzi karmicielka, uderzony czymś ciężkim i podrzucony na jezdnię :cry: Tam wszystko jest możliwe...

Na razie musimy przestać łapać, dopóki koty nie wrócą. Jesteśmy w kontakcie z karmicielką, ma dać znać.
Strasznie to przykre :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 11:48 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Zarówno ja, jak i mąż (?) pani karmicielki skłaniamy się raczej ku wersji, że kociak został uderzony przez samochód w trakcie przechodzenia przez jezdnię.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie wrz 18, 2011 20:28 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Mogę zmienić tytuł. To miejsce to studnia bez dna :(
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Pon wrz 19, 2011 9:57 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Niestety.
Karmicielka nie dzwoniła jeszcze. Pewnie kotów jeszcze nie ma.

Cały czas się głowię, jak to ogarnąć? Bo jak się nie pociacha teraz, to na wiosnę tam będzie masakra :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 12:19 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Podnoszę.
Dzwoniła karmicielka, koty wreszcie wróciły na swoje miejsca. Bardzo prosi o pomoc w połapaniu i ciachaniu kotów.
Tam się powinno łapać ok. 22-23 i później, wcześniej się kręci zbyt dużo ludzi. Dla mnie to zdecydowanie za późno. Mogę od czasu do czasu, a tam trzeba pewnie kilka-kilkanaście wieczorów poświęcić.
Czy są chętni (zmotoryzowani)? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 13:54 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Mogę pomóc, ale zmotoryzowana nie jestem, klatek też nie mam :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 07, 2011 13:57 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Właśnie dlatego przydałby się ktoś zmotoryzowany - żeby pojechać po klatki, kontenery, a potem zawozić koty do lecznicy.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt paź 07, 2011 14:31 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

Szalony Kot pisze:Są chętni niezmotoryzowani...

A czy chętni niezmotoryzowani byliby w stanie przeprowadzić taką akcję sami, przy założeniu, że bierzecie klatki ode mnie, jedziecie sobie pod Pekin, łapiecie i przywozicie klatki + połów do mnie? :roll:
Tylko, jak wyżej, tam trzeba jednak łapać później niż do tej pory próbowałyśmy - jak się te tłumy pod kinoteką przewalą :roll:
Karmicielka koty przegłodzi, z tym nie ma problemu - uprzedzi też innych dokarmiaczy okolicznych (typu kebaby ;) ), żeby nic nie dawali.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 14:33 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

OKI pisze:
Szalony Kot pisze:Są chętni niezmotoryzowani...

A czy chętni niezmotoryzowani byliby w stanie przeprowadzić taką akcję sami, przy założeniu, że bierzecie klatki ode mnie, jedziecie sobie pod Pekin, łapiecie i przywozicie klatki + połów do mnie? :roll:
Tylko, jak wyżej, tam trzeba jednak łapać później niż do tej pory próbowałyśmy - jak się te tłumy pod kinoteką przewalą :roll:
Karmicielka koty przegłodzi, z tym nie ma problemu - uprzedzi też innych dokarmiaczy okolicznych (typu kebaby ;) ), żeby nic nie dawali.


jeśli o mnie chodzi, nie widzę problemu.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 07, 2011 14:34 Re: [WAW] Koty spod PKiNu

XAgaX pisze:
OKI pisze:
Szalony Kot pisze:Są chętni niezmotoryzowani...

A czy chętni niezmotoryzowani byliby w stanie przeprowadzić taką akcję sami, przy założeniu, że bierzecie klatki ode mnie, jedziecie sobie pod Pekin, łapiecie i przywozicie klatki + połów do mnie? :roll:
Tylko, jak wyżej, tam trzeba jednak łapać później niż do tej pory próbowałyśmy - jak się te tłumy pod kinoteką przewalą :roll:
Karmicielka koty przegłodzi, z tym nie ma problemu - uprzedzi też innych dokarmiaczy okolicznych (typu kebaby ;) ), żeby nic nie dawali.


jeśli o mnie chodzi, nie widzę problemu.

[klap-klap-klap] ;)

A Szalone Koty? :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99, Majestic-12 [Bot] i 506 gości