Kot Niszczyciel- pomocy !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 06, 2010 9:08 Kot Niszczyciel- pomocy !

Witam,

Piszę do Was Ja, kocia matka z kotem nastolatkiem w okresie dojrzewania. Tramp skończył już ok 6 miesięcy. Jest zdrowy, śliczny, rozbrykany. Niestety jest Kotem Niszczycielem. Niszczy wszystko, zaczynając od butów, przez krzesła, tapczany, szafki, kwiaty, zlew. Tak, tak, zlew też udaje mu się wykańczać. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego i myśli bardzo niebezpiecznych.

Trampek jest również kotem płochliwym. Mimo, że mieszka z nami już długi czas i przybył jako mała kulka, wciąż podskakuje i chowa się na jakiś głośniejszy dźwięk. Ciężko mi się z nim porozumieć. Ucząc go, żeby nie skakał na szafki braliśmy go i z głośnym NIE stawialiśmy na ziemi. Chyba nie muszę mówić, że rezultaty są ZEROWE?

Kocie zabawki są. Z reszą nie tylko kocie bo i psie. Właściwie dom wygląda tak jak gdyby mieszkały w nim dzieci. Niestety Trampek tylko czasem podejmuje zabawe z którąś z rzeczy. Najczęściej jednak skacze psu po głowie. Albo wyrzywa się na meblach.

Co robić?! Ktoś polecił mi spryskanie blatów kwaskiem cytrynowym, żeby zapach kota odstraszył. Pierwsze słysze o takiej metodzie, ale jestem zdesperowana i nie wiem już co robić. Nie chcę Trampa oddawać, w końcu jest z nami już ponad pół roku, jednak nie mam już sił i nerwów, a przede wszystkim pieniędzy, żeby płacić za szkody. Potrzebuje POMOCY!
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 06, 2010 9:12 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Ups... współczuję.
A co on takiego dokładnie robi, w jaki sposób niszczy? Jak można zniszczyć zlew? 8O

Mogę tylko zaproponować wzięcie drugiego kota :wink:
Może inni, bardziej doświadczeni, poradzą coś innego?

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 06, 2010 9:13 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Meruee pisze:Witam,

Piszę do Was Ja, kocia matka z kotem nastolatkiem w okresie dojrzewania. Tramp skończył już ok 6 miesięcy. Jest zdrowy, śliczny, rozbrykany. Niestety jest Kotem Niszczycielem. Niszczy wszystko, zaczynając od butów, przez krzesła, tapczany, szafki, kwiaty, zlew. Tak, tak, zlew też udaje mu się wykańczać. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego i myśli bardzo niebezpiecznych.


Ale co on robi z tym zlewem? :roll:

Meruee pisze:
Kocie zabawki są. Z reszą nie tylko kocie bo i psie. Właściwie dom wygląda tak jak gdyby mieszkały w nim dzieci. Niestety Trampek tylko czasem podejmuje zabawe z którąś z rzeczy. Najczęściej jednak skacze psu po głowie. Albo wyrzywa się na meblach.


Nudzi się. Potrzebuje zabawy - pies jej mu nie da, Ty chyba też nie. Może inny kot do towarzystwa?

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 06, 2010 9:17 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Ejj, ja potrzebuje pomocy,a wyście się zlewu czepili :P

Trampek upodobał sobie wskakiwanie do zlewu i kopanie w nim dziury. W konsekwencji mogę powiedzieć, żę nawet pożądny metalowy zlew nie wytrzymuje kilku godzinnego maratonu nocnego drapania.

Niestety nie mogę wziąć drugiego kota.
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 06, 2010 9:18 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Jeżeli kot jest zdrowy to najprawdopodobniej straszliwie się nudzi.
Najlepszym nauczycielem grzecznego (w miarę) zachowania w domu i jednocześnie najlepszym towarzyszem zabaw jest dla takiego kota drugi kot.
Ale pod warunkiem, ze ten drugi kot jest grzecznym (w miarę) kotem i że koty się polubią.
Wtedy większość energii Twojego niszczyciela byłaby skierowana na wspólne zabawy z kocim kolegom.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28497
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 06, 2010 9:20 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Meruee pisze:Niestety nie mogę wziąć drugiego kota.


Dwa koty są często (ale oczywiście nie zawsze) dużo mniej kłopotliwe niż jeden kot.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28497
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 06, 2010 9:21 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Rozumiem, ale pytam co w sytuacji, kiedy ja nie mogę mieć drugiego kota?
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 06, 2010 9:22 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Patmol pisze:
Meruee pisze:Niestety nie mogę wziąć drugiego kota.


Dwa koty są często (ale oczywiście nie zawsze) dużo mniej kłopotliwe niż jeden kot.


:ok:

Meruee, masz młodego kota - 6 miesięcy to jeszcze dzieciak, który ma bardzo dużo energii.
Gdyby wykorzystywał ją na zabawy z bratem czy siostrą, wierz mi, nie sądzę by wtedy korciło go by dalej kopać dziury w zlewie, w dodatku metalowym :twisted:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 06, 2010 9:23 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Meruee pisze:Rozumiem, ale pytam co w sytuacji, kiedy ja nie mogę mieć drugiego kota?


Jedyna rada to przeczekać, z wiekiem powinien się uspokoić. W miarę możliwości baw się z nim dużo ( piórko, laserek ), by potem nie miał siły na rozrabianie.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 06, 2010 9:26 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Ja używam spryskiwacza do kwiatów. Właściwie teraz rzadko go używam, bo wystarczy tylko pokazać kotu spryskiwacz i powiedzieć "psik" a ucieka aż się kurzy.

Gdybym go jednak użyła, to kociasty zmywa z siebie tę czystą wodę tak jakby to była gnojówka :lol: .
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro paź 06, 2010 9:26 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Moja siostra miała takiego kota. Wychowanego od kilkutygodniowego malca. Nudził się w domu, a że miał dużą inteligencję i lekkie ADHD - więc urządzał demolkę.

U siostry wzięcie drugiego kota też nie wchodzilo w rachubę. Pomogło - kotu oczywiście - wyadoptowanie go do domu z podobnie aktywnym kotem. O dziwo, szkody nie wzrosły o 100% a zmalały. Koty zajęły się sobą i tylko opiekunka musiała się przyzwyczaić do odgłosów bardzo żywej zabawy dwóch chłopaków w nocy.

Na chwile obecną możesz tylko izolować kota tam gdzie nie narobi szkód na czas twojej nieobecności/w nocy i dużo zabaw z nim jak jesteś w domu. Kup/zrób sama zabawki wymagające kombinowania i na kocią inteligencję. I trzymaj kciuki by za kilka lat mu przeszło.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39162
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 06, 2010 9:28 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Niebawem szykuje mu się ciachanko. Czy kastracja może również pomóc? Szczerze mówiąć z żadnym swoim kotem nie miałam takich problemów jak z Trampkiem. Ten mały rudy gnojek daje mi taki wycisk, że brakuje mi niewiele, żeby go przerobić na czapkę, albo rękawiczki :mrgreen:

Nie chciałabym używać spryskiwacza, ponieważ, jak pisałam Tramp jest płochliwym kotem. Nie chcę tego pogłębiać.
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 06, 2010 9:28 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Też uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłby drugi kot, na którym Trampek wyładowywał by energię (i vice versa). Ale jeśli nie masz takiej możliwości to trzeba kombinować inaczej.
Masz drapak ? Kot musi drapać, żeby sobie ostrzyć pazury, to instynktowne zachowanie i go tego nie oduczysz.
Drapak to świetny wynalazek, a dla takiego rozrabiaki to najlepiej taki wyższy, do sufitu np. taki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki ... fitu/49273, żeby kocio mógł na nim ostrzyć pazury i wspinać się jak małpka - to trochę rozladuje jego zapasy energii. Jest szansa, że jak mu się spodoba drapanie drapaka to meble zostaną oszczędzone.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 06, 2010 9:30 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

Meruee pisze:Niebawem szykuje mu się ciachanko. Czy kastracja może również pomóc? Szczerze mówiąć z żadnym swoim kotem nie miałam takich problemów jak z Trampkiem. Ten mały rudy gnojek daje mi taki wycisk, że brakuje mi niewiele, żeby go przerobić na czapkę, albo rękawiczki :mrgreen:

Nie chciałabym używać spryskiwacza, ponieważ, jak pisałam Tramp jest płochliwym kotem. Nie chcę tego pogłębiać.


Aaa on jest przed kastracją? Może tak się zdażyć, że charakter mu się po niej zmieni :ok:

Spryskiwacz odradzam - musiałabyś nim pryskać wszystko w domu - mało w tym sensu, szczególnie jeśli to płochliwe kocię.

pisiokot pisze o drapakach - też polecam, jeśli nie masz. U mnie drapią sizal na drapaku, a mebli nie 8)

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 06, 2010 9:32 Re: Kot Niszczyciel- pomocy !

No właśnie z tym drapakiem to dupa blada. Trampek posiada takie cudo i to nawet z miejscem do chowania i z tubą do wywijania koziołków. Używany był max 2, może 3 razy. Olał sprawę.

Mam wrażenie, że on po prostu nie łapie o co chodzi. Z drugiej jednak strony u Sinea też miał drapak i rzył z rodzeństwem, więc niby powinien się wszystkiego nauczyć. Sama nie wiem.

Wdrażam plan intensywnych zabaw integracyjnych. Zobaczymy co z tego będzie.

Mereth moja nadziejo!!!
Ostatnio edytowano Śro paź 06, 2010 9:37 przez Meruee, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 66 gości