K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 24, 2010 12:11 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Filomen pisze:uwaga
w weekend w Pogorii (Dąbrowa Górnicza) w sklepie zoologicznym jest szansa zorganizowania akcji adopcyjnej kotów. Jest do dyspozycji 5 klatek, mogę pomóc w transporcie.
Czy jakiś Dom Tymczasowy jest zainteresowany uczestnictwem? Muszę szybko dać odpowiedź.

może Zapałka wziąść ??
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2010 14:04 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Filomen pisze:uwaga
w weekend w Pogorii (Dąbrowa Górnicza) w sklepie zoologicznym jest szansa zorganizowania akcji adopcyjnej kotów. Jest do dyspozycji 5 klatek, mogę pomóc w transporcie.
Czy jakiś Dom Tymczasowy jest zainteresowany uczestnictwem? Muszę szybko dać odpowiedź.


mogę zawieźć i przywieźć ale siedzieć tam nie dam rady to jak chcecie kota wystawić to planując swoje uczestnictwo

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 24, 2010 15:12 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Mara S pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:
Mara S pisze:Też witam

Lena nauczyła się od Sonyego wyć tak jak on i robi to czasami pod drzwiami balkonowymi :evil:

A tam Mara ty to tak nic nie kumasz - toż oni śpiewaki są i arie ćwiczą :ryk:
:twisted: wiem jak to wkurza u mnie w nocy nie raz kapeć w stronę wyjaka leciał :evil:


Świetnie więc może niech ktoś z opery ich przygarnie?

Najlepiej jakichś trzech tenorów bo wtedy by 3 koty "spadły" ze stanu.
Dobrze mi tak , ludzie od godziny gonię tigrę po sąsiednich ogródkach - tigra świetnie się bawi ucieka mi przez wszystkie dziury. A tak się prosiła cholera o spacerek , żeby ją puścić na ogródek i zaraz smyr przez dziurę do sąsiadów. teraz zamiast sobie usiąść i się relaksować gonię kota - a ona sobie przychodzi , do domu zagląda i z powrotem ucieka. Taka sprytna - a JA głupia.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pt wrz 24, 2010 16:02 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

gosiakot pisze:Najlepiej jakichś trzech tenorów bo wtedy by 3 koty "spadły" ze stanu.
Dobrze mi tak , ludzie od godziny gonię tigrę po sąsiednich ogródkach - tigra świetnie się bawi ucieka mi przez wszystkie dziury. A tak się prosiła cholera o spacerek , żeby ją puścić na ogródek i zaraz smyr przez dziurę do sąsiadów. teraz zamiast sobie usiąść i się relaksować gonię kota - a ona sobie przychodzi , do domu zagląda i z powrotem ucieka. Taka sprytna - a JA głupia.

Gosia to może już jej można zaufać że pobiega i przyjdzie.
Ja nie mam doświadczenia w kotach wychodzących więc nie wiem jak to działa.
Ale skoro przychodzi i zagląda i znowu bawi sie w gonitwy to chyba znaczy że wie gdzie ma wrócić.
Siąć po prostu na tarasie z kawusią i ciciaj :ryk: od czasu do czasu (lepsze to od biegania i zaglądania sąsiadom do ogródka :D )
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2010 17:42 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Dorota Wojciechowska pisze:
gosiakot pisze:Najlepiej jakichś trzech tenorów bo wtedy by 3 koty "spadły" ze stanu.
Dobrze mi tak , ludzie od godziny gonię tigrę po sąsiednich ogródkach - tigra świetnie się bawi ucieka mi przez wszystkie dziury. A tak się prosiła cholera o spacerek , żeby ją puścić na ogródek i zaraz smyr przez dziurę do sąsiadów. teraz zamiast sobie usiąść i się relaksować gonię kota - a ona sobie przychodzi , do domu zagląda i z powrotem ucieka. Taka sprytna - a JA głupia.

Gosia to może już jej można zaufać że pobiega i przyjdzie.
Ja nie mam doświadczenia w kotach wychodzących więc nie wiem jak to działa.
Ale skoro przychodzi i zagląda i znowu bawi sie w gonitwy to chyba znaczy że wie gdzie ma wrócić.
Siąć po prostu na tarasie z kawusią i ciciaj :ryk: od czasu do czasu (lepsze to od biegania i zaglądania sąsiadom do ogródka :D )

Tylko że ja się boję,bo wokół są uliczki po których jeżdżą samochody.Sytuacja jest patowa , bo dalej Tigry nie mogę trzymać w zamknięciu - jest nieszczęśliwa, miauczy . Drapie do drzwi balkonowych ,a jak wyjdzie - skacze sobie po drzewach cała zadowolona, ale dziś zapuściła się dalej - wokół segmentów i ogródków . Może cichaczem ustawić znak drogowy "zakaz ruchu"... martwi mnie ten kotek, tyle czasu kosztowało mnie żeby się pozbyła strachu.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pt wrz 24, 2010 18:01 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Musisz chyba zasiatkowac balkon 8)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2010 19:14 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

jak będzie chciała iść na spacerek po okolicy to i siatka nie pomoże :( będzie miauczała dalej
może wsadź sąsiadom kartki ze zdjęciem do skrzynek z informacją, że to twój kot biega po okolicy :)
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2010 22:05 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Dyżury na następny tydzień w Kociej Chatce
27.09. poniedziałek rano Monika wieczór Teresa
28.09. wtorek rano Baśka wieczór brak
29.09. środa rano Agnieszka wieczór brak
30.09. czwartek rano Baśka wieczór brak
01.10. piątek rano brak wieczór brak
02.10. sobota rano brak wieczór brak
03.10. niedziela rano Dorotka wieczór brak
Dziewczyny dziękuję bardzo :D
Ostatnio edytowano Sob wrz 25, 2010 17:50 przez terenia1, łącznie edytowano 1 raz

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2010 22:33 Re: Kocia Chatka

Ja tradycyjnie niedziela rano- dyzur. A nastepna niedziela -wieczor
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 25, 2010 16:53 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Mój dyżur - 29. (środa) RANO

Agnieszka Zawada

 
Posty: 42
Od: Pt maja 07, 2010 15:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 25, 2010 17:52 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Dyżury na następny tydzień w Kociej Chatce
27.09. poniedziałek rano Monika wieczór Teresa
28.09. wtorek rano Baśka wieczór brak
29.09. środa rano Agnieszka wieczór brak
30.09. czwartek rano Baśka wieczór brak
01.10. piątek rano brak wieczór brak
02.10. sobota rano brak wieczór brak
03.10. niedziela rano Dorotka wieczór brak

Dziewczyny wielkie dzięki :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 25, 2010 20:55 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Ruch na naszym wątku zajebisty po prostu :mrgreen:
W kociarni masakra większość kotów chora smarkają, kichają i kaszlą nie ma osobnego pomieszczenia na kwarantannę więc tracimy niepotrzebnie czas i pieniądze na leczenie kotów :evil: które nie musiałyby się zarazić gdyby było odrębne pomieszczenie. Strata czasu i kasy, którą można by przeznaczyć na co innego :? Osoby które były najbardziej przeciwne zmianie lokalu milczą kompletnie na wątku nie oddzywają się kompletnie :? więc może jakoś się uaktywnią w sprawie poszukiwania nowego lokalu, (na spotkaniu w sprawie lokalu miały bardzo dużo do powiedzenia) albo się wypowiedzą jeśli znajdziemy lokal nie na Pogoni czy będą przychodziły na dyżury, bo mnie osobiście już słabi cała ta sytuacja - czasu pozostaje niewiele a kotom chyba należą się lepsze warunki nie mówiąc o tym że gdyby była kwarantanna to mnie czasu traciłybyśmy na niepotrzebne rzeczy,
mnie to wszystko obojętne bo obecnie do kociarni mam 10 km a dwie strony 20 km i muszę wydać kasę na benzynę :(
Więc w związku z tym pytanie czy ktoś zajmuje się poszukiwaniem nowego lokalu na kociarnię czy generalnie wszyscy to olali :?:
W związku z tym że nie ma lokalu na Pogoni moim zdaniem musimy szukać lokalu w centrum na Sielcu lub w tych okolicach.
W kociarni generalnie jest smród, wilgoć i jest zimno.
Ruda i Zapałek na antybiotyku na tablicy wywiesiłam rozpiskę jeśli ktoś poda antybiotyk proszę o odchaczenie na kartce, antybiotyk jest podawany w strzykawie dziś podałam, następna dawka jutro i pojutrze, a potem 3 razy po 24 godziny, i wizyta kontrolna u weta. Rudej trzeba czyścić uszy bo świerzb.
Zapłaciłam czynsz za K.CH. za sierpień miałam uzbierane pieniądze na prąd za sierpień, ale niestety większa część z tych pieniędzy poszła na leczenie Zapałki i Rudej, więc praktycznie w tej chwili wyjdę na zero na koncie, bazarków zero jedynie Dorotka wystawiła a tak poza tym reszta chyba czeka na gwiazdkę z nieba, wszystko jest fajnie jak ktoś wpłaci kasę i kasa jest, ale chyba my też musimy o tym myśleć :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 25, 2010 22:32 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

viewtopic.php?f=20&t=117670
Zapraszam na bazarek na kociaste.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 26, 2010 11:22 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

Dorota Wojciechowska pisze:
gosiakot pisze:Najlepiej jakichś trzech tenorów bo wtedy by 3 koty "spadły" ze stanu.
Dobrze mi tak , ludzie od godziny gonię tigrę po sąsiednich ogródkach - tigra świetnie się bawi ucieka mi przez wszystkie dziury. A tak się prosiła cholera o spacerek , żeby ją puścić na ogródek i zaraz smyr przez dziurę do sąsiadów. teraz zamiast sobie usiąść i się relaksować gonię kota - a ona sobie przychodzi , do domu zagląda i z powrotem ucieka. Taka sprytna - a JA głupia.

Gosia to może już jej można zaufać że pobiega i przyjdzie.
Ja nie mam doświadczenia w kotach wychodzących więc nie wiem jak to działa.
Ale skoro przychodzi i zagląda i znowu bawi sie w gonitwy to chyba znaczy że wie gdzie ma wrócić.
Siąć po prostu na tarasie z kawusią i ciciaj :ryk: od czasu do czasu (lepsze to od biegania i zaglądania sąsiadom do ogródka :D )

Tak zrobiłam , bo widzę , że Tigra nie może być zamknięta i musi wokół domu połazikować, bo inaczej jest po prostu nieszczęśliwa, miauczy cały czas jakby płakała ,szczególnie ze Jogi sobie wychodzi .Co do tego co napisała Iweta , to jasne -siatki w oknach mam wszędzie - gdyby nie one - Tigra już na początku by mi uciekła. Teraz po prostu chce wychodzić do ogródka na spacery-ale idzie i wraca do domu.Mam nadzieje że będzie dobrze . Tigra w ogóle okazała się być bardzo przymilnym kotkiem - nie lubi co prawda brania na ręce, na kolanach też się nie wyleguje , ale oprócz tego miziaczek 1 klasa :D

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Nie wrz 26, 2010 12:12 Re: KOCIA CHATKA - zapraszamy do 11 części wąteczku

gosiakot pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:
gosiakot pisze:Najlepiej jakichś trzech tenorów bo wtedy by 3 koty "spadły" ze stanu.
Dobrze mi tak , ludzie od godziny gonię tigrę po sąsiednich ogródkach - tigra świetnie się bawi ucieka mi przez wszystkie dziury. A tak się prosiła cholera o spacerek , żeby ją puścić na ogródek i zaraz smyr przez dziurę do sąsiadów. teraz zamiast sobie usiąść i się relaksować gonię kota - a ona sobie przychodzi , do domu zagląda i z powrotem ucieka. Taka sprytna - a JA głupia.

Gosia to może już jej można zaufać że pobiega i przyjdzie.
Ja nie mam doświadczenia w kotach wychodzących więc nie wiem jak to działa.
Ale skoro przychodzi i zagląda i znowu bawi sie w gonitwy to chyba znaczy że wie gdzie ma wrócić.
Siąć po prostu na tarasie z kawusią i ciciaj :ryk: od czasu do czasu (lepsze to od biegania i zaglądania sąsiadom do ogródka :D )

Tak zrobiłam , bo widzę , że Tigra nie może być zamknięta i musi wokół domu połazikować, bo inaczej jest po prostu nieszczęśliwa, miauczy cały czas jakby płakała ,szczególnie ze Jogi sobie wychodzi .Co do tego co napisała Iweta , to jasne -siatki w oknach mam wszędzie - gdyby nie one - Tigra już na początku by mi uciekła. Teraz po prostu chce wychodzić do ogródka na spacery-ale idzie i wraca do domu.Mam nadzieje że będzie dobrze . Tigra w ogóle okazała się być bardzo przymilnym kotkiem - nie lubi co prawda brania na ręce, na kolanach też się nie wyleguje , ale oprócz tego miziaczek 1 klasa :D

na pewno będzie dobrze i kicia się przyzwyczai i będzie wracała do domku

dzień dobry niedzielnie
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 501 gości