kocilos pisze:justyna8585 pisze:Nie chcę pisać publicznie,ale mam sprawdzone wiadomości z 2 najlepszych źródeł.Koty przeszły pod opiekę pewnej Fundacji.
Niestety nie jest tak różowo, koty zostały przewiezione do innego DT (przepełnionego) z którym owa pani Krysia utrzymuje kontakt, ingeruje w adopcje, straszy nowych właścicieli itp. Ogólnie mówiąc zupełne zagubienie się w tym czym powinna być pomoc dla zwierząt.
Wiem ale wiem też, że to DT naprawdę stara się i mimo przepełnienia dba o koty.