Wczoraj Zelek mial rocznice
Przybyl do nas 30.03.03 (bardziej by do niego pasowalo 06.06.06
). Przez ten rok Zelek kilkakrotnie powiekszyl swoje rozmiary i nieco zmadrzal (to jednak nie zmienia faktu, ze w towarzystwie Malego dziecinnieje
) oraz poznal niezliczona ilosc ludzi (lubi wdzieczyc sie przed nowo poznalymi) i kotow (w tym Malego, ktoremu z poczatku matkowal), wyjechal z nami na wakacje w okolice Lysej Gory, gdzie pelnil zaszczytna funkcje czarnego kota dwoch wiedzm (ja i mama
) oraz nocami gadal przez szybe z okolicznymi kotami przy pomocy alfabetu morsa
, zterroryzowal kilka osob, poszarpal tapete w kuchni i pozostawil na moich rekach gustowne blizny, ale wybaczam mu, bo jest naprawde kochanym kotem
http://upload.miau.pl/3790.jpg
http://upload.miau.pl/3792.jpg
http://upload.miau.pl/3793.jpg
http://upload.miau.pl/3794.jpg
http://upload.miau.pl/3795.jpg
http://upload.miau.pl/3796.jpg
http://upload.miau.pl/3798.jpg
P.S. Maly juz zagojony i nawet sie chyba nie skapnal, ze czegos mu brakuje