WROCLAW! Potrzebna pomoc w wyłapaniu kociąt! BARDZO PILNE!

Przed chwila przeczytalam na Kocim Zakatku :

Wrocław pilne!!
hek_sa 13.09.10, 21:19 Odpowiedz
Przeczytalam na portalu gazety i może ktoś z Wrocławia pomoże.
Wklejam linka wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,8371067,Walka_z_pchlami_tak__ale_nie_za_cene_zycia_kociat.html

Link do artykulu:

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... ociat.html

Jak wynika z artykulu TOZ jakos tak beztrosko podszedl do sprawy :cry:

Jesli miau nie pomoze, to KTO???

P.s
Nie wiem nic wiecej poza powyzszym.

Czy ktos z Wrocka moze zdzwonic do Strazy dla Zwierzat?

namiary:

http://www.strazdlazwierzat.com.pl/inde ... =jednostki

dzwonila juz jedna z forumek z Zakatka, ale nie jest z Wroclawia.

Ja napisalam do nich maila i dalam znac tutaj:

http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/vi ... f=1&t=1488

na forum, bo ponoc tak szybciej.

POMOZCIE!!!

Straż dla Zwierząt we Wrocławiu jest gotowa pomóc w wyłapaniu kotów ale niech zbiora się wszystkie organizacje. Zwłaszcza te od kotów, Kocie Życie itp. My damy swój sprzęt i ludzi. Sami mamy zapchane wszystkie miejsca właśnie kociakami z piwnic. Ale chętnie pomożemy. Czekamy na sygnał do akcji. Jeżeli ktoś to skoordynuje my jestesmy gotowi. Telefony do nas działają wystarczy zadzwonić. Ustalcie termin a my się dostosujemy. W czwartek łapiemy koty przy ul. Prostej.

monikita pisze:Straż dla Zwierząt we Wrocławiu jest gotowa pomóc w wyłapaniu kotów ale niech zbiora się wszystkie organizacje. Zwłaszcza te od kotów, Kocie Życie itp. My damy swój sprzęt i ludzi. Sami mamy zapchane wszystkie miejsca właśnie kociakami z piwnic. Ale chętnie pomożemy. Czekamy na sygnał do akcji. Jeżeli ktoś to skoordynuje my jestesmy gotowi. Telefony do nas działają wystarczy zadzwonić. Ustalcie termin a my się dostosujemy. W czwartek łapiemy koty przy ul. Prostej.

Dziekuje za odzew. Jak widzisz, mieszkam w Chile i oprocz napisania maila czy postu na forum NIC wiecej zrobic nie moge

I jeszcze info od zaprzyjaznionej forumki z innego forum, ktora poprosilam o pomoc:

"Z tego co się zorientowałam, Pani Dyrektor Schroniska dla zwierząt we Wrocławiu NIC O SPRAWIE NIE WIE i jest gotowa pomóc. Czeka pod telefonem: 697/933 545"

No, ludzie rece opadaja!

Odpowiedz z Kociego Zycia (na forum)

Edzia pisze:Kocie Życie składa się z kilku wolontariuszy ( vide strona głowna), jesteśmy po pas zapchani kociakami,
jest teraz wysyp. Mamy klatke łapkę, sztuk jeden, do której są już 3 osoby w kolejce ( sama też nią czekam, bo są kolejne kociaki do złapania).
Gdybyśmy mogli pomóc natychmiats odpowiedzielibyśmy na ten apel.
Ponaglanie nas kociamyszo, jest zbędne. Jeśli jestem w stanie pomagam. Jeśli nie nie odzywam się. Chciałabym tylko nas wytłumaczyć.
Wątek jest, bardzo dobrze, może akurat znajdzie się ktoś kto teraz ma chwile wolnego.
Dzisiaj zostałam poproszona o pomoc przy łapaciu kociaków z parkingu, zanim zginą pod kołami.
Dodatkowo pracujemy normalnie.
Ja się nie rozdwoję.
Ale co ma do tego koordynacja, ubiera się stare ciuchy jedzie się łapać, plus rękawiczki. Jeśli ja jadę łapać nie czekam na teleon od nikogo, biorę koleżankę i jadę. Bardzo współczuję tym kotkom.
Trzymam kciuki za powodzenie.

Szkoda kociakow

Kociamyszko, Ty to masz oko i wrażliwość, żeby wypatrzeć z tak daleka. Ja też widziałam artykuł GW, a Stalowowolska to rejon mojego dzieciństwa.
Artykuł jest z inspiracji TOZ-u. Asia z TOZ-u powiedziałam mi, że w niedzielę mają zamiar wyłapywać kotki. Tam jest dużo kotów, nie tylko te ze zdjęcia. Sprawę w TOZ-ie prowadzi ktoś inny, będę wiedzieć więcej, jak Asia sama ustali szczegóły.
Teraz ważna sprawa - potrzebna pomoc w łapaniu tych kotków w niedzielę. Czy w okolicy są ludzie z forum, którzy mogliby w tym pomóc.
Gdzie dokładnie i o której godzienie dowiem się od Asi, ale być może dopiero pod koniec tygodnia.
Kociamyszko zmień tytuł, proszę, na "Potrzebna pomoc w wyłapaniu kociąt", może nie da się tego zrobić w jeden dzień. Potrzebny ktoś, kto blisko mieszka, mógłby wystawić klatkę, poczekać. TOZ nie jest z gumy i do wszystkiego się nie rozciągnie. Potrzebna pomoc.
Bardzo proszę.

Artykuł w Gazecie jest z wczoraj, co na tą chwile wiadomo??

Dzisiaj pojawił się drugi artykuł w wydaniu internetowym, w nim te informacje, które przytoczyłem za Asią.
Sprawa jest odroczona do niedzieli, w niedzielę łapanie. Ale to różnie może być, pewnie dłużej niż jeden dzień. Proszę ponownie, ktoś z okolicy, czy mółby pomóc, sprzęt dostarczy TOZ. Chodzi o to, aby tam podejść parę razy pewnie, poczekać. Być może osoby, które karmiły koty pomogą lub się tym zajmą, ale pewnie będzie potrzebna jakaś kordynacja. Będę wiedziała więcej do niedzieli, to napiszę.

Do Edzi. Aby złapać taką ilość kotów potrzebna nie jest tylko stara koszulka i rekawiczki, ale zwołanie grupy ludzi, klucze do piwnic, dogadanie sprawy z administracją i przede wszystkim adresy domów tymczasowych gdzie potem odwieźć te kociaki. To się nazywa koordynacja. Wejść i wystraszyć koty to nie sztuka. Tak jak podałyśmy wcześniej jesteśmy gotowe pomóc i czekamy na sygnał.

monikita pisze:Do Edzi. Aby złapać taką ilość kotów potrzebna nie jest tylko stara koszulka i rekawiczki, ale zwołanie grupy ludzi, klucze do piwnic, dogadanie sprawy z administracją i przede wszystkim adresy domów tymczasowych gdzie potem odwieźć te kociaki. To się nazywa koordynacja. Wejść i wystraszyć koty to nie sztuka. Tak jak podałyśmy wcześniej jesteśmy gotowe pomóc i czekamy na sygnał.

Monikita, Edzia raczej tego nie przeczyta, to post zacytowany z forum "Kociego Zycia"

link do drugiego artykulu:

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3681 ... owane.html

ja narazie leżę na L4 z zapaleniem oskrzeli na antybiotyku, ale może uda mi się podkurować to dam znać
napisz po niedzieli kiedy jest potrzebna pomoc ,może uda się namówić więcej ludzi wspólnymi siłami

WROCLAW! Potrzebna pomoc w wyłapaniu kociąt! BARDZO PILNE!

Kto przegląda forum