może 7, może 10...może więcej...
Wiem że nie ma już prawie wcale zębów
że rodziła 3-4 mioty rocznie
praktycznie żadne jej kociątko nie przeżywało
umierały przeważnie na koci katar
musiała patrzeć na ich śmierć w piwnicy
po czym znów rodziła kolejne kociaki, i kolejne,i kolejne.
Wreszcie koniec tych bezsensownych śmierci
Klara została wysterylizowana.
Siedzi grzecznie u mnie w klatce, początkowo spina się, sztywnieje...by po chwili, pod dotykiem dłoni, rozmruczeć się, delikatnie zacząć ugniatać kocyk drobnymi łapkami.
Wiem że nie jest młoda ani piękna
Z powodu braku zębów wypada jej języczek
Ma zeza, jest piękna pięknem starego kota, ale to piękno dostrzegają tylko nieliczni ludzie.
Chciałabym żeby Klara nie musiała wracać do piwnicy.
Chciałabym żeby na ostatnie lata zaznała naprawdę dobrego kociego życia.
Nie wiem czy jest sens w ogóle zakładać ten wątek.
Klara szuka domu tymczasowego.

