Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 18, 2010 22:04 Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

Centrum Gdańska. Okolice dworca głównego. Tutaj żyje stadko kotów z tego wątku:

viewtopic.php?f=1&t=100297


Obok wysoki wiadukt. Górą jeżdżą samochody, to główna ulica miasta.
W dole, około 5 m. niżej, też ulica, po której jeżdzi mnóstwo samochodów, obok torowisko.
Tu jeżdżą tramwaje, które w Gdańsku są bardzo popularne, jest mnóstwo linii.
Z boku wiaduktu daszek, to jakaś plexi, pewnie po to aby błoto nie leciało w dół.
Tam właśnie świeżo przybłąkana kotka ( daje się głaskać ) urodziła kocięta.
Żyją w wgłębieniu muru, a ten kilkumetrowy daszek jest ich światem i życiem.

Błagamy o tymczas dla nich. Z lewej strony najruchliwsza ulica Gdańska,
z prawej 5-metrowa przepaść i upadek na ruchliwą jezdnię, lub na torowisko.
Nie ma szans. One tam nie przeżyją. Dziwię się, że do tej pory nie spadły.
Są jednak bardzo ostrożne, nie wychodzą nawet do jedzenia.
Daszek jest brudny, pełen błota, które w deszczowy dzień bryzga strugami.
Jeśli znajdzie sie DS lub DT obiecujemy je złapać i postarać się o transport.


Spójrzcie na zdjęcia. Po prostu ma sie gęsią skórkę patrząc na kociaki.
Zdjęcie 2 trzeba powiększyć, to zobaczycie kociaka.

Obrazek Obrazek Obrazek

Kociaki są cztery. Jedzą byle co, resztki, bo tym ludzie karmią tam koty.
Nie raz musiałam wyrzucać kości kurczaka ogryzione do czysta, chleb rozmoczony w wodzie...
One zaczną szukać pożywienia i w końcu sie odważą, a z każdej strony czeka je tylko śmierć.
No może z nieba nic im już nie grozi, może są już zbyt duże i mewa ich nie zaatakuje.



Obrazek Obrazek

Błagamy o tymczas dla nich, bo to oznacza życie.
Ostatnio edytowano Nie kwi 03, 2011 17:47 przez kotika, łącznie edytowano 7 razy
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 18, 2010 22:27 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Chcę jeszcze dodać, że matkę kociąt wysterylizowałyśmy.
Już nie będzie tam kociąt. Ponawiam nasz apel:

Uratuj choć jednego malucha.




Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 18, 2010 22:50 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

O matko! Straszne!
Kto pomoże?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro sie 18, 2010 23:05 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Zobowiązuję się do adopcji wirtualnej jednego kociaka. DT niestety dac nie mogę...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 19, 2010 20:31 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Wątek spada...
Kto mógłby dać DT?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw sie 19, 2010 20:50 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Jaaano, Bungo, bardzo dziękuję za podnoszenie wątku i propozycje Bungo. :1luvu:

Czy znajdzie się choć jeden dom tymczasowy ? Kociaki czekają. :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sie 19, 2010 22:25 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Kto URATUJE kociaka ?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sie 19, 2010 22:43 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Tylko podniesc moge :oops:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101804
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 19, 2010 23:55 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Jejku, a nie można ich oddać do jakiegoś schroniska? Biedactwa :(

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Pt sie 20, 2010 15:37 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Kociaki na daszku, nad torowiskiem i ulicą, czekają na ratunek....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 20, 2010 20:15 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Bungo pisze:Kociaki na daszku, nad torowiskiem i ulicą, czekają na ratunek....


Kto [pomoże ?


Daggie, schronisko to nie jest szansa.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt sie 20, 2010 20:58 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

4 koty... Makabra
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 20, 2010 21:12 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Ojejku!! ale znalazły sobie miejsce. Chociaż je gdzieś przenieść, może są w waszym mieście jakieś ,,punkty karmicielek,,?
Wygląda to paskudnie. jakiś kawałek działki. .kurcze ..groza.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Near vacco

 
Posty: 103
Od: Nie maja 02, 2010 22:39

Post » Pt sie 20, 2010 22:23 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

Bungo pisze:Daggie, schronisko to nie jest szansa.

No ja wiem, że to nie najlepszy pomysł...ale skoro nikt ich nie chce, to mają tam siedzieć, aż spadną? :(

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Sob sie 21, 2010 15:07 Re: Między niebem a śmiercią. URATUJ choć jednego malucha!

daggie pisze:
Bungo pisze:Daggie, schronisko to nie jest szansa.

No ja wiem, że to nie najlepszy pomysł...ale skoro nikt ich nie chce, to mają tam siedzieć, aż spadną? :(


Daggie w schronisku uśpionoby je, bo kto niby miałby je oswajać.


Wciąż mam nadzieję, że znajdzie się ktoś...
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Seo-Ul-Jef i 252 gości