Dopiero odebrałam Franka i wróciliśmy do domu
Kicia czuje się dobrze, szczęśliwy, mruczy, spokojny, dużo się napił, teraz chodzi i zwiedza
Dzisiejszą morfologię miał bardzo dobrą, lekko się polepszyły wyniki tego co było nie tak: limfocyty wzrosły, a neutroifile ciutkę spadły.
No i czekamy na wyniki badania płynu, nadal jest teoria ropnia opłucnej i pod tym kątem jest antybiotyk podawany.
Pani Doktor nie ukrywa, że nadal jest źle, możliwe, że będzie potrzebna druga punkcja
Ale były u nich przypadki, że wszystko kończyło się dobrze, więc musi tak być i u nas- proszę o dużo pozytywnych myśli
Jeszcze raz wielkie podziękowania dla osób, które przyszły nam z pomocą- gdyby nie Wy nie mogłabym mu pomóc w takim stopniu ze względów finansowych
A zwłaszcza dla Mamuta, która pomogła dwukrotnie - dziękuję
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...