Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 20, 2010 19:10 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY

MaybeXX pisze:
hoooky pisze:Nie spytałam Pani Doktor, ciekawe czy zdiagnozowanie gronkowca wyklucza ropniaka?

Powiedziałabym, że wręcz potwierdza.


No to tyle :(
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sie 20, 2010 19:25 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY

No ciekawie nie jest, fakt.
Ale jest szansa - i to najważniejsze :ok:
Ostatnio edytowano Pt sie 20, 2010 19:27 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 20, 2010 19:27 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY

Poza tym skoro wiadomo co to jest, to można skupić się na prawidłowym leczeniu!
Głowa do góry, tak jak :ok: :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 20, 2010 20:22 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY

Niepokoi mnie ta jego opuchlizna i to, że tylko raz dzisiaj siusiu zrobił... Może nerki nie pracują? Niby Pani Doktor bardzo to nie zaniepokoiło, wyznaczyła wizytę na jutro , ale zaczęłam się teraz bać :(
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 8:42 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Trzymam bardzo mocno za Frania :ok: :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 9:05 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Jak dzisiaj?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 9:35 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

A Furosemid Franuś dostaje?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob sie 21, 2010 10:06 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

OKI pisze:Trzymam bardzo mocno za Frania :ok: :ok: :ok: :ok:

:1luvu:

Marcelibu pisze:Jak dzisiaj?

Apatyczny, śniadanie ledwo skubnął, a przy podawaniu tabletek był taki sflaczały jakiś :( Nadal jest troszkę spuchnięty, mniej niż wczoraj, ale jednak. Oddych nieźle, ale nadal widać wysiłek :( Dużo pije znowu, nie chce siusiu... Po 15-stej jedziemy na wizytę, poproszę o zastrzyki chyba, chłopak się podejmuje robienia. Będę pewniejsza, że dostaje całą dawkę i nie będę go męczyć tabletkami.

Erin pisze:A Furosemid Franuś dostaje?


Nie, dostawał w szpitalu, ale w domu nie.
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 10:15 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Czuję osobistą więź z Frankiem, bo w dziecięctwie przeszłam to samo choróbsko.
Franiu, trzymaj się dzielnie i walcz :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 10:25 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

hoooky pisze:

Erin pisze:A Furosemid Franuś dostaje?


Nie, dostawał w szpitalu, ale w domu nie.

Po zbadaniu objętości pęcherza (czy jest wypełniony czy nie) może poproś o coś delikatnie moczopędnego (Phytophalle itp.) Być może nerki są osłabione, bo były sztucznie popychane do silnego działania. Ale musi być pewność, że pęcherz jest drożny.
Może zrób sobie listę pytań i Twoich wątpliwości, które będziesz mogła przekazać lekarzowi - tak, żeby o niczym nie zapomnieć. Myślę, że odpowiedzi, które poznasz uspokoją Ciebie, bo na razie więcej jest pytań niż odpowiedzi i się tym martwisz. Zapytaj też, co robić "w razie czego".
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 10:48 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

OKI pisze:Czuję osobistą więź z Frankiem, bo w dziecięctwie przeszłam to samo choróbsko.
Franiu, trzymaj się dzielnie i walcz :ok:


Oj... Ale na szczęście to już za Tobą i daleko w przeszłości :)


Ja się zastanawiam jak z zarażeniem drugiego kota no i nas... Ja jestem przez Franka dwa razy dziennie gryziona przy tabletkach- muszę się dowiedzieć dzisiaj jakie jest ryzyko, że my i Bonzo coś podłapiemy.

Marcelibu pisze:
hoooky pisze:

Erin pisze:A Furosemid Franuś dostaje?


Nie, dostawał w szpitalu, ale w domu nie.

Po zbadaniu objętości pęcherza (czy jest wypełniony czy nie) może poproś o coś delikatnie moczopędnego (Phytophalle itp.) Być może nerki są osłabione, bo były sztucznie popychane do silnego działania. Ale musi być pewność, że pęcherz jest drożny.
Może zrób sobie listę pytań i Twoich wątpliwości, które będziesz mogła przekazać lekarzowi - tak, żeby o niczym nie zapomnieć. Myślę, że odpowiedzi, które poznasz uspokoją Ciebie, bo na razie więcej jest pytań niż odpowiedzi i się tym martwisz. Zapytaj też, co robić "w razie czego".



Mam listę pytań, zarówno chłopak jak i Mamut mi ją doradzili. Pytań jest cała masa, ale najgorsze jest to, że na wiele nie ma odpowiedzi, a zwłaszcza na najważniejsze: jakie on ma szanse na życie :(

Bardzo się tego wszystkiego boję, pierwszy raz w życiu spadła na mnie odpowiedzialność aż taka i jestem jak dziecko we mgle. Nie ma mamy, która się tym zajmie, wiem, że w dużej mierze ode mnie zależy jego zdrowie i życie i że nikt mnie w tym nie wyręczy :(
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 10:55 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Zarażenia bym się nie bała, gronkowiec to dość popularna bakteria, potrzebne są szczególne okoliczności i chyba wrażliwość osobnicza, żeby spowodował chorobę. Podrapania i pogryzienia oczywiście trzeba dezynfekować, coś na podniesienie odporności na pewno też nie zaszkodzi, ale ogólnie to nie jest choroba zakaźna :wink:
Ja się z tym borykam co kilka-kilkanaście lat (różne zakażenia), ale jeszcze nigdy nikogo nie zaraziłam. Fakt - rzadko gryzę :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 10:58 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Gronkowiec złocisty to taka franca trudna do wyleczenia, ale do wyleczenia. To po prostu żmudny proces - mogą być "wzloty" i "upadki" - tak samo, jak u ludzi zarażonych tą bakterią.
Wypisz wszystkie pytania - po otrzymaniu odpowiedzi na pewno będziesz więcej wiedziała, mniej się martwiła i wiedziała, co robić.
Ja bym nie podchodziła do pytań o przeżycie - każdy przypadek jest inny, czytałaś, co napisała AlkaM? Jeżeli do tej pory Franek się trzyma, to tylko będzie lepiej, bo kryzys już za Wami. Tylko pamiętaj, że taki gronkowiec długo się leczy.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 10:59 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Podejdź do tego ze spokojem.
Gronkowiec złocisty to bakteria występująca powszechnie.
Co drugi człowiek jest jej nosicielem, a tylko nieliczni mają objawy chorobowe ( ropnie itp )

Wy też mogliście być nosicielami gronkowca.

Problem z tą bakterią jest taki, że jest oporna na leczenie większością antybiotyków.
Dlatego kiedy już ktoś choruje, to jest kłopot.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 21, 2010 13:57 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Dziękuję Kobitki za dobre słowa.

Zaraz jedziemy z Frankiem do kliniki, wrócę to napiszę co i jak- może komuś kiedyś przyda się ten wątek do rozwiewania wątpliwości (czego nikomu nie życzę).
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, włóczka, Wojtek i 216 gości