Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w dt.-MASZEŃKA UMARŁA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 17, 2010 20:44 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

:ok: śliczna jest na nich..
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Near vacco

 
Posty: 103
Od: Nie maja 02, 2010 22:39

Post » Pon paź 18, 2010 0:31 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Asiunia, od razu człowiek sie poznał na Maszce,ze ona taka z pozoru nieufna i na dystans..tylko sie pojawie od razu wskakuje jak najblizej mnie i barankuje....
Malince1 wysłałam cala sesje , wiec pewnie sie jeszcze pochwali podopieczna...Maszka na zdjeciu bawi sie z niewidomym Temidkiem
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 18, 2010 0:40 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Przepiękna dziewczynka :love: :love: :love: :love:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 03, 2010 17:45 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

5-go minie 2 miesiace jak Maszeńka jest w naszym domu.No cóz -dalej siedzi w izolatkowym-29 .10.miała leczone jeszcze uszko...nic groxnego,ale troszke 'trzepała"uchem.Z tego co wiem, wczesniej miała te problemy.
Mielismy zaszczepic Maszeńke Purevaxem, ale była juz od zakaźnych zaszczepiona w schronie, wiec czekamy na Leukocella....ma byc najprawdopodobniej w piatek...
Co wiecej..jest kochana....milusia ,ale na dystans....boi się "obcych"czyli męża...starszych dzieci....mnie adoruje, całuje i śpi pod brodą....Nie wiem co wiecej napisac....ma ataki zabawy.wtedy bawi sie z maleńtasem Znajdusiem i jest fajnie....Kocha mojego dwuletniego synka..kładzie sie przy nim w łózeczku i mizia sie....Czasami słysze w nocy..."ciaci..."no i co tam widzę?-Benio i Maszka..czasami Znajduszek....(Daisy).No i taka Maszunia tu jest...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 03, 2010 19:50 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Bożenko, dzięki Ci, że przyjęłaś Maszkę pod swój dach, jest szczęśliwa i kochana przez Was. Jest Ci ciężko, przyjmujesz kociaki chore, poturbowane, ślepe... nie wszystkim da się pomóc, choć robisz co się da - niestety czasem odchodzą....współczuję Ci, bo te odejścia są bolesne, bardzo. Dziewczyna, która zawiozła Maszkę była spokojna, kociaki, które widziała, były doskonałą wizytówką tego, jak one mają u Ciebie. A że niektóre odchodzą...niestety- przygarniasz najbardziej pokrzywdzone przez los, a te żyją niestety krócej, albo króciutko.....
A to kochana Maszunia
Obrazek

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lis 15, 2010 11:03 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

a to najnowsze zdjęcia Maszeńki - wygląda na szczęśliwą i zadowoloną! śliczna jest :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro lis 17, 2010 20:41 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Nie zagląda nikt do mojej Maszuni :( a ona siedzi przy ekranie i poluje na emotionki)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lis 19, 2010 20:07 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Maszunia była dzisiaj u weta na kontroli.Została zbadana i w końcu zaszczepiona Leukocellem :D Pan doktor powiedział,ze ładnie sie zaokragliła i ,ze juz czuje sie pewnie.Nazwał ja ślicznotką i wymiział.A ona zaczęła coś po swojemu gadać.Spisała się na medal.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob gru 18, 2010 0:07 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Mineło 3,5 miesiaca od kiedy Maszka zamieszkała z nami.Mtamorfoza totalna.Z syczacej ,łapoczynowej kocicy zmieniła sie w przytulanke i rozmruczaną królewnę.Z rąk by nie schodziła.Piszemy oczywiscie razem, bo kawałek doopki tez swój udział w tworzeniu "raportu" ma :lol: Maszka w dzień zwiedza sobie juz domek, z kotami sie nie konfliktuje.Same plusy...Problemy z uszkiem na razie zażegnane.Niunia ma apetyt, biega i bawi się ze Znajdusiem...Jednym słowem-była nam pisana
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob gru 18, 2010 10:34 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

No to nowe zdjątka by sie przydały :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon gru 20, 2010 22:50 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

tamiss pisze:No to nowe zdjątka by sie przydały :D

będą, będą :D
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 20, 2010 23:02 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

BOZENAZWISNIEWA pisze:
tamiss pisze:No to nowe zdjątka by sie przydały :D

będą, będą :D


oby oby :P :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 25, 2010 16:20 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

Maszeńka życzy wszystkim wesołych świąt, jak widać jej jest wesoło......

Obrazek
Obrazek

Bożenko, dziękuję Ci, że dałaś Maszy taki dobry ciepły dom, ma rodzinkę ludzką i kocią, jest już zaszczepiona i może poruszać się wszędzie, na pewno się cieszy.....

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob gru 25, 2010 22:45 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

WESOŁYCH ŚWIĄT :s5:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob gru 25, 2010 23:28 Re: Maszka bez oczka (Radom)-zostaje w domu tymcz.

malinka1 pisze:Maszeńka życzy wszystkim wesołych świąt, jak widać jej jest wesoło......

Obrazek
Obrazek

Bożenko, dziękuję Ci, że dałaś Maszy taki dobry ciepły dom, ma rodzinkę ludzką i kocią, jest już zaszczepiona i może poruszać się wszędzie, na pewno się cieszy.....

Dziękuję za życzenia i my z Maszka piszemy do cioć,bo norma jest,że gdzie pańcia tam Maszka.Dzisiaj Maszeńka była w grupie wiszącej na choince 8O ,nieźle razem rozrabiali,no mnie to akurat ucieszyło,ale mąż kilka razy stawiał choinę do pionu :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 495 gości