Szukamy pilnie DT/DS dla dwóch wykastrowanych kocurków, które od dwóch lat, uratowane od bezdomności i rozmnażania się, czekają na dom w małej , ciemnej piwnicy blokowej bez możliwości wyjścia; jeden 17 miesięcy(MRUSIO), drugi 26 miesięcy(KOCIO)
-szczegóły str 5 tego wątku.
MRUSIO

MRUSIO Nie wiadomo z jakich powodów (wywalony z domu z powodu wiecznego zasmarkania?) zamieszkał pod schodami przychodni weterynaryjnej na Bulwarze Ikara. Pani Ania go zabrała, wykastrowała, ale on ciągle jest zasmarkany mimo leczenia (taniego i u dobrego lekarza, ale bezskutecznego) i też tak siedzi, bo budzi wstręt tym zasmarkaniem i nikt go nie chce. Ma też wyciek z oka.
Planujemy zrobić mu badania, testy i zmienić dla odświeżenia leczenia lekarza.
Ale przede wszystkim potrzebna mu jest zmiana otoczenia.
Kot jest miziasty, dogaduje się z innymi kotami, ale cierpi w tym zamknięciu.
(góra 8 metrów kwadratowych i zawsze kilka kotów(do 10)kotów.
Potrzebny pilnie DT, który dopilnowałby leczenia zaleconego przez lekarza.
MRUSIO teraz:

MRUSIO 17 miesięcy temu:

KOCIO
Już 26 miesięcy w tej piwnicy!
On jest zdrowy na pewno. Wykastrowany i zaszczepiony. Dogaduje się z kotami. Był opiekuńczy dla kotki z kociętami. Z ludźmi gorzej bo jest wstydliwy i inteligentny.
Na pewno był kiedyś jako mały kociak w domu bo daje się p. Ani brać na ręce.
Ale potem żył na ulicy gdzieś i nie jest teraz od razu miziasty dla każdego.
Nie będzie słodkim pieszczochem po jednym dniu.
Dlatego potrzebny dla niego jest dom tymczasowy chyba, ale może taki gdzie nie ma za dużo kotów. Musi być w tym domu bardzo ważny.


To jest kontynuacja wątku:
viewtopic.php?f=13&t=69330&p=6282352#p6282352
Dzięki wieloletniej pracy p. Ani(Wrocław, Gądów, Osiedle Kosmonautów), w tej okolicy nie spotyka się już właściwie bezdomnych kotów.
A jednak w azylku od przeszło roku na dom czekają dwa domowe kocurki: jeden przygarnięty z Osiedla Kosmonautów i jeden z Kwiskiej, których bardzo mi żal. Są bezpieczne i najedzone, ale jakoś nikt ich nie chce, a są wspaniałe.
To musi być torturą dla kota, który zaznał wolności, przebywać latami na powierzchni kilku metrów w większym towarzystwie.
Piwnica ta nadaje się do przechowywania kotów tylko przez krótki okres czasu, a jednak zawsze wychodzi jakoś inaczej.
Zawsze jest tam zawsze jeszcze parę innych kotów.