Drapek, Ranja i Rysio! wszystkie w swoich domach!!! :)

26 lipca w Warszawie na Ursusie znalazłam 3 kociaki o cudownych umaszczeniach.

nie wiem w jakim są wieku, ale dopiero otwierają oczka, a ich ruchy są bardzo chwiejne i niepewne.

Potrzebują opieki i oswajania ponieważ ich matką jest totalną dzikuska, są jeszcze za małe na zabranie od matki, dlatego domu będą szukać po odkarmieniu przez kotkę.

Ja wyjeżdżam od 9-23, nie ma mnie w Polsce. Wiem, że wszyscy zakoceni, ale ja po wyjeździe mogę zabrać do siebie na dt z szansą na ds tylko jednego jasnego maluszka, który bardzo mnie zauroczył swoją urodą. Pozostałe 2 kociaki szukają ds/dt

Koty przebywają obecnie w Warszawie na podwórku karmicielki, gdzie kotka umościła sobie gniazdo w budzie.

Zdjęcia z 28 lipca:

Zdjęcia z 2 sierpnia:

oraz film
http://w632.wrzuta.pl/film/20x7VY5uUDk/p1120683

BARDZO PROSZĘ O POMOC w postaci DT lub DS dla 2 kociąt we wrześniu

Te maluchy na bank nie potrafią jeszcze jeść, trzeba by je karmić butlą co 2 godziny... Odchowanie takich maluchów nie zawsze się udaje.

One chyba dopiero co otworzyły oczy, może wystarczyłoby im przemyć solą fizjologiczną te ślipka, rozkleić (delikatnie!!!) powieki, ewentualnie podawać krople do oczu, ale nie zabierając od matki.

a czy ktoś mógłby chociaż zaofiarować opiekę na czas mojej nieobecności?

Jana powiedz mi proszę, co dokładnie mam zrobić, bo nie miałam nigdy styczności z takimi maluchami? Czy dotykać ich w rękawiczkach, żeby kotka ich nie wyniosła?

Po moim powrocie już pewnie powinny się usamodzielnić prawda?

Te maluchy muszą być z matką! Można je zabrać tylko i wyłącznie z matką! A i to lepiej nie, bo matka jest bardzo płochliwa i po takiej akcji mogłaby np. przestać karmić.
Jej "koleżanka" miała po sterylce non stop sraczkę ze strachu, bo innych przyczyn medycznych nie znaleziono.

Maluchy nie od razu otwierają oba oczka. Mi też się wydawało, że "moje" maluchy mają coś z oczkami. Jeden otworzył najpierw jedno, a jak otworzył drugie, to to pierwsze zrobiło mu się mniejsze.

Nie panikuj, bo jeszcze im z tego jakaś krzywda stanie.

już poprawiłam post, że kociaki szukają dt/ds za jakieś 2-3 tygodnie dopiero.

Wybaczcie to panikowanie, ale ja nigdy nie miałam takiego maleństwa.

Rozmawiałam przed chwilą z Panią A. kociaki po prostu otwierają oczy. Nie ma żadnej ropy.

Wszelkie wycieczki są niewskazane, bo kotka jeszcze gdzieś je wyniesie.

uff no to cieszę się ogromnie! czyli wszystko ok. To zmieniam także tytuł skoro nie ma chorych oczek. Faktycznie panikara ze mnie, wybaczcie :oops:

to żeś mnie nastraszyła ...

przepraszam, strasznie mi wstyd zarówno za brak wiedzy jak i z totalne panikarstwo :oops:

Doczytałam do końca - już miałam myśli, że jednak lepiej odstawić od matki wcześniej ale wyleczyć niż narazić na w najlepszym wypadku utratę oczu - ale jak oczy w porządku, to ok

Oby przez najbliższy czas do odstawienia się nie pochorowały ani kocica ich nie odstawiła. Faktycznie małe z nich jeszcze glutki. Ze 3 - 4 tyg. mają? Czy raczej 2 - 3? No chyba nie więcej...

Lepiej przejmować się bardziej niż mniej! Choć działanie w panice nie wskazane

Ale jak zdarza się kociak chory -lepsze zawsze mniejsze zło.

:ok:

za zdrówko maluchów!

Mają ze dwa tygodnie, miałam maluchy 3/4 tygodniowe i były większe. A karmienie butlą to ciężka sprawa i niebezpieczna dla kociaków.

czyli myślicie, że mogę je zostawić na 2 tygodnie tak jak są? w jakim czasie oczka maluchów powinny się otworzyć?

Jeśli kotka pozwala je dotykać - możesz spróbować przemywać świeżo parzoną herbata czarną lub świetlikiem.

dla rozróżnienia nazwę jednego coffee( ciut bardziej pręgowany), a drugiego cappuchino (w skrócie chino

) a czarnego nazwę roboczo choco.

Tak więc coffe otworzył oba oczka

choco otwiera powoli drugie, tylko chino ma jeszcze całkowicie zamknięte drugie oczko. Jutro mnie nie będzie więc ewentualnie dopiero wieczorem do nich podejdę, ale mam nadzieję, że do piątku wszystkie już otworzą oczka

Drapek, Ranja i Rysio! wszystkie w swoich domach!!! :)

Kto przegląda forum