[b]Bazarki na długi:
viewtopic.php?f=20&t=136179 z maskotkami
viewtopic.php?f=20&t=136176 pierdółki nawet ładne[/b]
EDIT: KUBUŚ PRZEZYŁ KOSZMARNY WYPADEK - stłuczone narządy wewnętrzne, pęknięty pęcherz i śledziona, masa krwi w brzuszku.... Podjełam decyzję o ratowaniu kocurka - udało się, ale pozostał ogromny dług w lecznicy, 1640 złotych.
Zapraszam na bazarki na spłatę zadłużenia - za każdą, wszelką , chocby najmniejsza pomoc będę przeogromnie wdzięczna:
viewtopic.php?f=20&t=128280&start=0
viewtopic.php?f=20&t=126262&start=0
viewtopic.php?f=20&t=128296&start=0
viewtopic.php?f=20&t=128373&start=0
Wpłaty na dług Kubusia:



440zł - przelałam jako pierwszą ratę na konto lecznicy - dziękuję!!!




600zł - przelałam jako drugą ratę na konto lecznicy - dziękuję!!!!


28.01.2011r. Reaktywuję wątek o moich wolnożyjących kotach...
To nie będzie pewnie wątek bardzo aktywny, ale chcę, aby moje sierściuchy tu zaistniały.
Pomysł najpierw wynikł z potrzeby skonsultowania tego co miała na nosku Pieknisia... od kilku dni chodziła mi po głowie myśl, aby pokazać moich podopiecznych.
Generalnie dzielą się na dwa stada: BLOKOWE inaczej BIELANIAKI oraz DIABEŁKI
Blokowe mieszkają/kręcą się/przychodzą na jedzenie w moim bloku, w piwnicy. W tym roku, teraz zimą, jest tu regularnie 15 kotów.
DIABEŁKI to koty mieszkające w bloku sąsiednim. Są moimi kotami, gdyz juz kilka razy ratowałam im życie, gdyż "karmicielka" ma takie podejscie: "opiekuję się, sprzątam, ale nie leczę - tu niech działa natura". Ja jakoś nie mogłam zdać się na los i leczyłam mega kk, który miały jako maluchy kilka razy. Diabełki -dlatego że to po prostu czarne koty.
Na początek kilka zdjęć:
BLOKOWE
Ruda Łapka
juz ma kilka fanów, a ściślej: jedną mega fankę. Koteńka szylkrecia - cudna, kochana, z chorym oczkiem, niestety mocno i często dopadana przez kocury.. Malutka, ma okolo 2-3 lat.. Jak tylko złapie sie na sterylkę na pewno zrobię wszystko, aby ja jeszcze podleczyć i zaopiekować..



4 dymniaczki sliczniaczki - 2 kotenki i 2 kocurki - edit: chyba jednak trzy kocurki i koteńka, czyli: Szafirka, Kubuś i Jotkaoraz cały prawie czarny którego już baaardzo długo nie widziałam..


jedna koteńka - Szafirka - najmniejsza, drobniutka, ale bardzo kontaktowa i wdzięczna, najbliżej z rodzeństwa podchodzi do człowieka, wita się..
Kubuś- kocurek z białym żabotem, nie ma jeszcze roku a już waży 4kg, prawdziwy chłopak!
Zorro i Mamba całe czarne, dorosłe kocurrry
Figo i Fago czarne dorosłe i dorodne kocurry z białą plamką na torsie:
Tygrysia - bura koteńka, około 2 letnia
Buras/ia - bura koteńka z połową ogonka, zdecydowanie dorosła, ma 3-4 lata. edit: ostatnio Burasia się przeniosła i była widziana na parkingu - przy blizszych oględzinach okazało się że to dorodny Buras, ale ja mam wątpliwości - wydaje mi się, ze Burasia nie ma połowy ogonka, a Buraś nie ma go prawie wcale - ma tylko taki kikucik. Do obserwacji

Rudi - rudy kocur


Karmel - rudo-biały kocurr z miodowo-bursztynowymi oczami





2 maluchy czteromiesięczne, całe czarne - płeć jeszcze nie znana, ale imiona już są: Strachulec i Odważniak.
edit: płeć prawie znana. Mamy więc jedną dziewczynkę (na 90%) i jednego chłopaka (na 70%)


Był jeszcze Czarny Felek.... dzis mijają 2 tygodnie od jego śmierci...(*)(*)(*).....
DIABEŁKI
4 czarnuchy prawie dwuletnie: Majka, Miluś, Sówek i Łapek (niestety już chyba przepadł wskutek błędów w łapaniu do weta)...
1 czarnuszek z sierpnia 2009r. - Seniorek Drugi (mój ukochany)


Chudy Ogon
Burunia

i ostatnio dotarł kolejny kot, oczywiście cały czarny, dorosły, z chorą łapą..
Zdjęcia, historie kotów będę uzupełniać ..
Tekst i przyczyna założenia wątku pozostaje poniżej.. w drugim poście:D