Otw-Fidelek [*] Rudy [*] Wieści,wieści :)

Rudy odżył po wyjeżdzie Krecika :mrgreen:

,zaczepia do zabawy
Agatkę ,biega za laserem pierwszy i znowu plącze się pod nogami :mrgreen:

a i najwazniejsze apetyt dopisuje
podjada mięsko i to znaczne ilości

Straszny z niego czyścioch ,
niedawno zmieniłam wszystkie kuwety
na zakryte ,wypełniłam drewnem i jedną awaryjną betonitem ,
w sobotę skasowałam beton ,żadnej wpadki ,żadnego buntu

Wczoraj obserwowałam Rudego w kuwecie :oops:

wlazł ,nasiusiał ,zagrzebał ,wylazł ,wsadził tylko łapkę i znowu zakopał ,prawda że czyścioszek :1luvu:

**Adopcje: 11 >>**

a podobno taki lej z niego :mrgreen:

...był

No i nie pojechał Rudzieńki na szczepienie ,mnie wystarczył
stres psicy w bagazniku ,stres rozmowy z wetem o psicy ,
zawsze jak nie urok to sra......ka

**Adopcje: 11 >>**

iwona66 pisze:No i nie pojechał Rudzieńki na szczepienie ,mnie wystarczył
stres psicy w bagazniku ,stres rozmowy z wetem o psicy ,
zawsze jak nie urok to sra......ka

Tak bywa. Nic straconego.
Uda się. :ok:

Dzis był szybki przelot po kocim domku ,miski ,kuwety ,ale widziałam Rudy
wcina

łep w łep z Pyską z jednej miski

,co to sie dzieje :mrgreen:

**Adopcje: 11 >>**

iwona66 pisze:Dzis był szybki przelot po kocim domku ,miski ,kuwety ,ale widziałam Rudy
wcina łep w łep z Pyską z jednej miski ,co to sie dzieje

Cuda panie, cuda :mrgreen:

**Adopcje: 11 >>**

Dostałam wiadomość.

Dziś rano po długiej walce o życie odszedł Fidelek.
Nasz niebieski Blusiek.
Miał rok dobrego życia pełnego miłości i starania.
Był rozpieszczany i miał swoje humory.
Nigdy nie był tak kochany. Jestem tego pewna.
Pozostawił ludzi pogrążonych w rozpaczy, którzy bardzo o niego walczyli.
Dziękuję im za to najgoręcej.

Koteczku [*]

Mieliśmy się spotkać na rocznicowym grillu .Przełożymy go na potem.Za jakiś czas.