Witam, witam.
Tak jak myślałam - TŻ się zbiesił i kategorycznie oświadczył, że tak dalej nie może być! Drugi raz sprzątać Sajgonu po Kredce nie zamierza, więc pojechaliśmy ... po drugiego toy-toy-a i drugi... wentylator (bo przecież ten jeden jedyny, który dawał nam szansę przeżycia, stoi u "tej pani w pokoju")
"Wszystko mi te koty zabrały , jęczał TŻ, nawet wentylator!" (ale wcześniej sam go wstawił do "rezydencji", autorytatywnie stwierdzając, ze moje metody są nader mało skuteczne, same ręczniki nic nie dadzą, bo potrzebny jest ruch powietrza!
)
Wróciliśmy po dwóch godzinach (upoceni jak szczury), przywlekliśmy toy-toy-a na nosorożca (TŻ wkroczył do sklepu i poprosił panią, aby mu pokazała największą krytą kuwetę, jaka istnieje. W efekcie mamy kibelek dla mutantów), przysmaki dla pokemonów i drugi wentylator.
W rezultacie po przemeblowaniu Glusik ma wreszcie ubikację, do której nie tylko się swobodnie mieści, ale i z którą nie wychodzi (potrafił na grzbiecie wynieść przykrywę)
TŻ wyszedł z założenia, że gdzie jak gdzie, ale TAM konieczny jest komfort.
zaś Pani Kredka (która w zasadzie na drugie powinna mieć na imię Wincenty...Pstrowski
) ma swój własny (po uprzednim wyparzeniu) porządny kibelek.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']