Burasia jest oswojona. Kiedy miała 7 tygodni została zabrana razem z rodzeństwem do domu karmicielki, oswojona, wyleczona z kk. Ale nie znalazł się chętny na nią i wróciła razem z bratem na podwórko... Trzy inne kociaki mają domy.
Teraz mała burasia jest chora, nie chce jeść, siedzi smutna i nastroszona. Jej braciszek jest zdrowy i wesoły, a ona taka biedna... Chcemy ją zabrać do weta i wdrożyć leczenie, które może pociągnąć karmicielka, ale najlepiej dla małej byłoby, gdyby była leczona w domu

Szukam DT na ok. 2 tygodnie dla małej, burej i chorej kotki. Tylko na leczenie (w tym czasie oczywiście można szukać dla niej DS)! Po wyzdrowieniu mała może wrócić na podwórko 'Strasznego Domu', ma tam super warunki, naprawdę. Super warunki jak na kota miejskiego oczywiście. Leczenie małej (wizyty na Białobrzeskiej) sfinansujemy.
Czy się uda?
viewtopic.php?f=1&t=84393&start=806