Szukam...

[szaput]

Potrzebuje kogos kto zrobilby mi za oplata zabezpieczenie na balkonie. Moje dwie kotki- niewychodzace+opiekunka na wozku sa bezradne. Jestesmy z Wroclawia. Z czasem napisze cos o swoich kociskach.

[ewung]

My mamy zabezpieczenie z siatki rybackiej. Jak byś chciała moglibyśmy zobaczyć jaka u Ciebie jest sytuacja i czy bylibyśmy w stanie pomóc.

[AgaPap]

A ja widziałam zabezpieczenie zrobione przez TŻ-ta ewung i super je robi
A to jest na 8 piętrze i koty latają po parapetach już chyba od 2 lat.

Jakbym mieszkała w Wrocku to też bym chyba z jego umiejętności skorzystała, bo mój TŻ osiatkowuje okna od 2 lat i nigdy nie ma czasu zeby zrobić to wreszcie

[szaput]

My mamy zabezpieczenie z siatki rybackiej. Jak byś chciała moglibyśmy zobaczyć jaka u Ciebie jest sytuacja i czy bylibyśmy w stanie pomóc.

Bardzo mi zalezy na tym zabezpieczeniu. Jakbysmy sie umowili? Moze na maila wymienimy sie telefonami?

[szaput]

Ludzie pomóżcie cokolwiek... W sprawie tej siatki. Nie chce jałmużny, ale sama tego sobie nie kupię i nie zainstaluje

[OKI]

Napisz na pw do Ewung, ale może wyjechali na weekend?

[ewung]

ja wysłałam PW do szaput ale jeszcze wisi nieodebrane

[OKI]

Aaaa, czyli nikt się nie weekenduje

[AgaPap]

Szaput jest nowe i pewnie nie wie jak się odbiera pw, bo pisała o mailu.

[Kamakolo]

Witam, podepnę się pod temat. Szukam od jakiegoś czasu jakiegoś fachowca (Górny śląsk-Katowice), który podjąby się założenia siatek na okno. Mam roczne nowe okna, kupiłam nawet zabezpieczenia w Ikei (był taki temat na miau), ale zwyczajnie nie moge ich wkręcić, bo każda ingerencja w okna, zabierze mi resztę czyli 2 lata gwarancji. Dlatego szukam fachowca z wyobraznią który bedzie wiedział o co mi chodzi i za jakies sensowne pieniądze osiatkuje moje okna. Dziekuję za ewentualne informacje.

[szaput]

Witam.
Faktycznie na forum poruszam sie dosc trudno. Zanim cos klikne to dwa dni mysle gdzie co kliknac. Nie odebralam tej odpowiedzi i wcale nie wiem jak to zrobic. Pomysle do popoludnia... Kochani, wybaczcie ze jestem taka namolna. Codziennie jak mala kotke puszczam na balkon to serce mi zamiera. Gdybym umiala podeslac Wam zdjecia tego wyczynowca to sami byscie sie za glowe zlapali. Z duza kotka nie mialam tego problemu. Cale osiem miesiecy wychodzila na balkon i nigdy nie wskakiwala na gorne barierki. To male to zywiol. Wiecie jak trudno upilnowac osobie nieporadnej takiego szkraba? Pixi nabroi ale jak widzi moje lzy rozpaczy to przychodzi i przytula sie. Jak ja nie kochac? Duza kocia to oaza spokoju. Przez pol roku byla sama i tez dala mi tyle kociej milosci. A teraz nawet przyjsc do mnie nie chce. I to mnie boli, bo staram sie okazywac czulosci jednakowo, ale koty to jednak egoisci. Pisze tak duzo, bo wciaz prosze Forumowiczow o pomoc.

[ewung]

po lewej stronie pod logiem miau są dwa napisy - pierwszy to "wyloguj" a drugi "nowych wiadomości" jak klikniesz na nowych wiadomości (u ciebie powinno pokazać 1) to przeniesiesz się do skrzynki. Możesz też podać mi maila to prześlę info mailem.

[szaput]

Temat upadl, a szkoda. Pixi ma rujke. Ma zakaz balkonowy. A wczoraj dokonala nie lada wyczynu: Przeskoczyla z barierek balkonowych do drugiego okna ale od zewnatrz. Juz wychodzilam po nia bo bylam przekonana ze spadla. Bambarylka jest smutna, bo jej pozwalalam na wszystko. Ale ta kocia to oaza spokoju. Kochani, wyglada na to ze nie pomozecie mi. Rozumiem i nie trzymam urazu. Juz sie stad wyrejestruje, bo widac nie pasuje do towarzystwa. Pozdrawiam wszystkich i zycze troche chlodu.

[AgaPap]

A co nie dogadałyście się z ewung?

[ewung]

Stanęło na tym że szaput ma zadzwonić ale nie dzwoniła