Jonasz już nie boi się ludzi, adoptowany!

http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 66&pending

Jonasz trafił do nas 6 lutego 2010rMa około 1,5 roku.
Jonasz z początku był bardzo nieufny i trzymał duży dystans do ludzi. Na szczęście dzisiaj jest inaczej! Jonasz szuka kontaktu z człowiekiem i lubi spędzać czas w towarzystwie ludzi, ale pod warunkiem, że on tego chce. Jeśli tak nie jest nie zawaha się użyć ostrych pazurków. Kocur najlepiej czuje się w towarzystwie innych kotów, jest przyjazny i radosny, nie boi się psów.

Obrazek

Z Alkiem.

Kontakt:
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie
Ul. Gajowa 7a
tel /63/ 243 80 38
email: ag@schronisko.konin.pl

Ale skoro on był kotem wolnożyjącym, to dlaczego trafił do schroniska? I skoro nie lubi ludzi to może powinien wrócić na wolność? Nie dla wszystkich kotów mieszkanie z człowiekiem jest dobrym rozwiązaniem... I nie wiem, czy tylko mi się wydaje, ale kocurek wygląda na tych ostatnich zdjęciach, jakby strasznie schudł

Rzeczywiście schudł.
Niewiadomo czy Jonasz był kotek wolnożyjącym, czy uciekł, jaką ma przeszłość. Nie jest już taki płochliwy jak na początku, nie ucieka od ludzi, ale widać, że trzyma dystans. Jeżeli to się nie zmieni po pewnym czasie to będzie wypuszczony

Jonasz nigdy nie zostanie wypuszczony, zaraz zmienię info w pierwszym poście.
Dzisiaj wskoczył mi na kolana, trzyma dystans ale widać, że pieszczoty sprawiają mu dużo radości i przyjemności. Nie ucieka, nie chowa się po kątach, jest kotem, który podchodzi do człowieka pod warunkiem, że ma właśnie na to ochotę. Jeśli coś pójdzie nie po jego myśli użyje pazura i zębów. Jeszcze trochę i całkowicie zmieni podejście do ludzi