WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 04, 2010 0:23 WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Edit: 16.09
Pola ma dom stały, bez konkurencji do michy :lol:
Moja mama mimo wcześniejszych deklaracji "żadnych zwierząt więcej" złamała się w końcu i Pola zostaje u niej :D

Edit: 29.07
Rana po sterylce goi się pięknie - SZUKAMY DOMU pod hasłem:
"...Już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj..." :lol:
Najlepszego oczywiście :ok:

I jednak ona musi być jedynaczką, bo wraz ze wzrostem sił pojawiła się niestety agresja w stosunku do innych kotów :|

Edit: 27.07
Pola z podejrzeniem zaawansowanej ciąży i rychłego porodu wylądowała na stole.
Okazało się, że to fałszywy alarm, ale dzięki temu jest już wysterylizowana :D
Ze względu na anemię zabieg był poprzedzony badaniem krwi - wyniki zaskakująco dobre, po anemii w zasadzie nie ma śladu :D
Do zrobienia został porządek w paszczy, ciągle ma tam zbyt duży stan zapalny, żeby można to było ruszyć przy okazji sterylki.
Teraz rekonwalescencja i może najpierw szczepienia, ale to już doktorzy ustalą kolejność dalszych działań.
Dziewczyna lubi zaskakiwać :lol:

Edit: 17.07
Jako że Polinda czuje się zdecydowanie lepiej, zaczynam szukać domu :lol:
Wiem, że ciężko będzie bo martwy sezon adopcyjny, ale tym bardziej - im wcześniej tym lepiej :wink: Zwłaszcza, że to już nie jest puchata, rozkoszna kuleczka.

Kotka jest w trakcie leczenia, ale jeśli znalazłby się odpowiedni dom na terenie Warszawy, to deklaruję pomoc w kontynuacji leczenia - za jakieś 2 tygodnie będzie można zacząć planować kolejne kroki. Na pewno jest konieczne zrobienie porządku w pysku i sterylka oraz dalszy monitoring morfologii. Na razie nie wygląda na to, że są inne problemy - parametry nerkowe i wątrobowe w normie, FELV (-), FIV (-).

Kotka może być jedynaczką, interesuje ją jedynie człowiek i miska - o to jest bardzo zazdrosna i pędzi inne koty. Nie jest agresywna, ale koty wyraźnie jej nie interesują, raczej przeszkadzają w dostępie do przedmiotów zainteresowania :wink:

Byłaby idealnym kotem-przytulanką dla osoby starszej dysponującej sporą ilością wolnego czasu - uwielbia przebywać na rękach, na kolanach, na głowie, nie ważne, byle na człowieku :lol: Mruczenie opanowane do perfekcji :lol: No i nie w głowie jej skoki po firankach czy demolka chałupy. Drapania mebli na razie nie odnotowano, metodą na starcie pazurków jest permanentne udeptywanie wszystkiego, auć :x Ale nie ma problemu z obcinaniem pazurków, ani z innymi zabiegami - sam fakt, że coś się przy niej robi, jest dla niej największym szczęściem :lol:

Aha, będzie biała z burym, jak jej futro odrośnie :wink:
Tydzień temu wyglądała tak:
Obrazek Obrazek
Ale częściej tak :lol: :
Obrazek
Łapki jeszcze w trakcie domywania, ale to już kwestia czasu :wink:

******************************************************************************************

Wątek jest kontynuacją viewtopic.php?f=1&t=113514

Hanulka pisze:Chora Pola potrzebuje pilnie pomocy w leczeniu i dt/ds!! Kto pomoże???

Otrzymałam tel. wiadomość od andzeliki1952 (a andzelika od pani z Warszawy, która działa na dogo), o chorym kocie (namiary podam w pw) - zaropiałe oczy i pokładanie- piękny kot, który potrzebuje pomocy, ma jedzonko i wodę (znalazca nie może zaopiekować się kotem, bo alergia w domu i w tej chwili nie ma nikogo w domu-wakacje), ale pokłada się w trawie i wygląda na chorego.. nikt nie chciałby oddać do schronu.. może ktoś z okolicy lub Warszawy mógłby się nim zaopiekować? ze swej strony dla opiekuna i kota deklaruję ogłoszenia...


OKI pisze:To kotka, domowa - pewnie wywalona, bo chora :( Bida jest straszna :(

Najpierw pomyślałam, że to kotka, bo tri - ale choć kotka, to nie tri. Nawet nie wiem, czy to krówka, czy biało bure, bo czarne jest po prostu rude :?

Byłyśmy u weta - jest w bardzo złym stanie ogólnym, bez badania krwi diagnozy nie będzie. Krew nie pobrana, bo kota osłabiona mocno, wetka stwierdziła, że na razie woli zadziałać ogólnie, co by to nie było i tak trzeba, a do pobrania krwi trzeba kota najpierw nawodnić i podkarmić, bo szkoda kłuć kilka razy, żeby ściągnąć. Dostała antybiotyk (duplocyklinę), witaminę B12 + cośtamcomplex, no-spę, glukozę w kroplówce, advokata na kark - bo na kocie aż się roi, w kocie zapewne też :cry:
Jest niemożebnie brudna i bardzo nieładnie śmierdzi, ma wzdęty brzuch (być może ropomacicze, ale przed narkozą trzeba ją wzmocnić, bo w tym stanie nie przeżyje), jak nie ropomacicze, to może być FIP i wszystko inne też. Testy konieczne
Zębów połowa jest do wyrwania, drugiej połowy nie ma, paskudny zapach z pyszczka - nerki? wątroba? trzustka? może być wszystko :? Kk to już na marginesie, żeby komplet był :? Oczy nawet niezłe w porównaniu do reszty kota. Lat 12 +/- 6 - trudno wyczuć w tym stanie :?

Nie wiadomo jak płuca - bo przy osłuchiwaniu mruczy, przy zastrzykach i kroplówce też mruczy i usiłuje sobie zwichnąć kark barankując co się da :( Siedzi w mikrołazience i nie reaguje atakiem paniki na spuszczanie wody, czy odpalenie piecyka gazowego. Domowa jak nic :? Płakać mi się chce :cry:

Potrzebna kasa - ja po prostu nie mam, do pierwszego już mi nie starcza, pożyczam od matki - jak ona się dowie, że siedzi u mnie kolejny kot, to... się będę musiała przerzucić na kocie żarcie (i chyba wszystkie na whiskasa przejdziemy :? ). Dziś zapłaciłam 80 złotych, bo tylko tyle miałam przy sobie. Ogólnie będzie ok. 120 za dzisiejszą wizytę - dowiem się w poniedziałek, bo będzie mój wet (dziś go zastępowała koleżanka, bardzo miła kobitka zresztą). Potrzebne będzie badanie krwi 65,- + testy 80,-, sterylka 220,- zwykła, nie wiem jak przy ropomaciczu - jeśli ktoś w Warszawie ma dostępną tańszą obsługę wet. to błagam o pomoc :!:
Poprosiłabym też o dt, ale wiem, jak jest :?
Mam rezydentkę z obniżoną odpornością do sterylki w tym miesiącu, jak nic nie złapie :?

Ciężko jej robić zdjęcia, bo łasi się przepotwornie - jest bardziej miziasta niż 3 moje rezydentki razem wzięte :)
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
W łazience mam tyle podłogi, co widać na zdjęciach :?
Chyba się lepiej poczuła po kroplówce i fotogeniczna z niej Bida, bo w rzeczywistości wygląda dużo gorzej...

Aaa, jeszcze jedno - kotka przyszła sama, ale zainteresowali się ci sąsiedzi z naprzeciwka, którzy dokarmiają. Pani mówiła, że to o tego kota chodzi, ale pan twierdził, że to nie ten, bo ten chory to inny :strach:
Mam nadzieję, że pani miała rację i nie ma tam więcej chorych kotów...

Bardzo prosimy o pomoc!!!!

Mam już wiadomość od Andżeliki, że zgarnęłam właściwego kota - nic nie wiadomo o innych nieszczęściach w tamtej okolicy. Ufff, przynajmniej tyle...

Po drodze "do teraz" kotka napędziła mi niezłego stracha krwawiąc z pyska, na szczęście krwawienie ustało, a dzięki uspokajającym radom Miau uniknęłam jazdy do weta na sygnale :oops:

Obecnie jest tak:

OKI pisze:Sytuacja w domu chyba na razie opanowana - dzięki Marzeni11 rezydentki zafiprexowane, więc od razu lżej oddycham.

Poli przestała krwawić z pyszczka, więc chyba rzeczywiście to były tylko dziąsła. Zjadła kolejną porcję rozwodnionej Animondy - jest potwornie wręcz wygłodzona :( Mogłaby chyba zjeść od razu wagon.
Tam gdzie była, dostawała suchą karmę i wodę - wszystko świeże i czysto w pojemniczkach - ale chyba nie była w stanie jej jeść ze względu na to, co w pyszczku.

Pocieszające jest to, że pierwszą porcję dostała koło 15tej, potem jeszcze 2 razy i jak do tej pory nie ma ani biegunki, ani wymiotów. Gdyby było coś nie tak z trawieniem, to już by raczej wyszło. Jeszcze się nie załatwiła ani razu, ale to może być zwykły stres - zobaczymy rano.

Drugą rzeczą, która mnie cieszy i chyba jest dobrym znakiem, to fakt, że jest zainteresowana pozostałym kocim towarzystwem, które oczywiście waruje pod drzwiami do łazienki. Za każdym razem Pola usiłuje nawiać z niewoli z wyraźnym zamiarem zaprzyjaźnienia się z resztą kotów 8O I już wystarczy, że usłyszy mnie na korytarzu, żeby włączyć motor, piskolenie i dobijać się do drzwi. Zadziwiające, ile sił potrafi z siebie wykrzesać, bo jak się z nią zamykam w łazience, to łapy się pod nią rozjeżdżają i ledwo jest w stanie na nich ustać :?


Bardzo dziękuję za Wasze deklaracje wsparcia finansowego. Fakt, że nie zostałam sama znaczy dla mnie bardzo dużo, sama nie dałabym rady na pewno.

To jest ten "jeden kot za daleko", na którego niestety mnie nie stać :?

Dziękuję również bardzo Hanulce i Ewar za bazarki wystawione na leczenie Poli
viewtopic.php?f=20&t=113649&p=6156078#p6156078
viewtopic.php?f=20&t=113660&p=6156258#p6156258
oraz wszystkim licytującym :)

Pierwszy raz mam kota w tak złym stanie - nie wiem, czy dam radę... Wszelkie rady i wsparcie moralne bardzo mile widziane :D

Edit: Banerek :D

kociczka39 pisze:ten tego jakby cóś

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/hgur][img]http://tnij.org/hjqm[/img][/url]


Obrazek


I jeszcze jeden :lol:

Mała Dzikuska pisze:Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/hgur][img]http://tnij.org/hq74[/img][/url]
Ostatnio edytowano Czw kwi 21, 2016 17:04 przez OKI, łącznie edytowano 15 razy

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 0:25 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Kochani :)
Będę miała zapewnione leczenie kotki :!: Z czego się bardzo cieszę :D
Na tę chwilę nie mam pojęcia, co to leczenie obejmie, a czego nie, ale na pewno badania krwi, testy, porządek w pysiu, ewentualną sterylkę, więc na dobry początek to już bardzo dużo.

Nie potrafię powiedzieć, czy Poli będzie jeszcze potrzebne wsparcie finansowe i czy nie będę musiała znowu zmieniać tytułu wątku :oops: Bardzo bym jednak chciała, żeby dało się dziewczynę postawić szybko na nogi :) Boję się jednak, że leczenie trochę potrwa. W każdym razie, najbliższą przyszłość mamy zabezpieczoną - dzięki Wam wszystkim.

Tu będą rozliczenia - jutro dopiero (w poniedziałek, 5.07) będę mogła sprawdzić na koncie Wasze wpłaty, jutro też poznam ostateczną kwotę za wczorajszą wizytę u weta.

Edit: 15.07.10 -Rozliczenie

Wydatki:
120,- Wet (sobota 3.07)
65,- Morfologia kontrolna (środa, 14.07)
Razem 185,-
Kupiłam również szampon (15,0), płyn do pielęgnacji uszu (12,0), korę dębu (3,40), nadmanganian potasu (5,0), Imunoglukan syrop (23,68) - ale to pokryję z własnej kieszeni (dzięki Wam mam taką możliwość).

Edit: 20.08.10 - Rozliczenie
11,36 - Fiprex (powtórka - 30.07)
13,0 - Milbemax (7.08)
45,0 - Szczepienie Tricat (16.08)
Razem 254,-


Wpływy:
120,0 - Hanulka (w imieniu Radomszczańskiego TOZ)
50,0 - kocurzyca41
10,0 - slapcio
80,0 - taizu
Razem 260,0 8O
Ogromne dzięki :1luvu:
Dostałam również od Marzeni11 Fiprex dla moich rezydentek - bardzo dziękuję :1luvu:
Wielkie dzięki również dla Hanulki i ewar za błyskawiczną reakcję bazarkową :1luvu:

Nie wiem, co powiedzieć, bo mam łzy wzruszenia w oczach :)
Na tę chwilę dostałam ponad 2x więcej niż wydałam.
Plus olbrzymie wsparcie moralno-kciukowe, które dodało mi energii do działania i wiary w ludzi :1luvu:

Z "kociego" subkonta, przelałam na swoje 120,- zł od Hanulki*, resztę pozostawiam oczywiście do Waszej dyspozycji - zdecydujcie, czy zwrócić Wam na konto, czy przelać na innego potrzebującego kota. Dajcie mi, proszę znać :)
Czy może mogę się wstrzymać kilka dni, aż będzie wiadomo, czy nie będzie potrzebna karma weterynaryjna :oops: bo jeśli będzie, to w tym miesiącu nie dam już rady, potem to sobie jakoś postaram zabudżetować. Wątpię, żeby leczenie to objęło. Dziś była pobrana krew, jutro poznam wyniki badań krwi i testów FIV/FELV
Na pewno poproszę o zmianę celów bazarkowych na bardziej potrzebujących :D

*Wprawdzie pieniądze na koncie się nie nazywają, ale w ten sposób łatwo mi będzie zwrócić lub rozdysponować pozostałe kwoty. A że Pola trafiła do mnie via Radomsko, to... :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pt sie 20, 2010 14:37 przez OKI, łącznie edytowano 6 razy

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 6:10 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

to ja się melduję na wątku

nie wiem jaki ma ogólny stan paszczy ale może się okazać konieczna kasacja ząbków
to też przerabiałam na Malwince - po usunięciu zębów mam autentycznie szczęśliwego kota
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9644
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 04, 2010 7:02 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

ja też sie melduję, jak minęła noc?
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30310
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 04, 2010 7:18 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Melduje się i ja.Czekamy na wieści o Polci.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 7:27 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Witam.Jak kotka dzisiaj? Ona faktycznie na zdjęciach wygląda nieźle,ale przerabiałam to z Sonią i pamiętam jak to było.Dasz radę,jestem pewna,a kciuków Poli nie zabraknie.Pieniądze też się znajdą,mam nadzieję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 04, 2010 7:40 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Melduję się i tutaj :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Zaraz przetenteguję banerek na ten wątek
A jak jakieś foteczki Olu zrobisz to się zrobi nowy banerek,lepszy :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 04, 2010 7:43 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/hgur][img]http://tnij.org/hgoa[/img][/url]


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 04, 2010 8:04 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Dzięki :1luvu: zaraz podmieniam banerek :D

Noc minęła spokojnie, obyło się bez ekscesów i przygód.
Bardzo dużo nasiusiała w nocy, grzecznie, do kuwetki - po czym wszystko zostało równie grzecznie zakopane po całej łazience :mrgreen:
Szczęśliwie dalej nie ma biegunki, ani wymiotów, raczej wygląda na to, że trochę ożyła po lekach i żarełku. Mam spory kłopot z wchodzeniem i wychodzeniem z łazienki, bo usiłuje wyjść, a rusza się zdecydowanie sprawniej niż wczoraj :?


Kasacja zębów jest konieczna -to wiadomo na pewno już po pierwszej wizycie. Zresztą... dużo do kasowania nie ma :?
Tak sobie myślę na spokojnie już, że to krwawienie z dziąseł (już prawie pewna jestem) było spowodowane właśnie próbami wyjścia z łazienki - drapie w drzwi i pewnie usiłuje pyskiem je otworzyć...

Spróbuję ją dzisiaj trochę umyć, bo brudna jest koszmarnie - a po wczorajszym wylizywaniu się krwawiącą paszczą dziś wygląda dość dramatycznie :?

Na śniadanie się znowu rzuciła - dalej dostaje mokrą animondę rozciapaną ze sporą ilością wody, dodaję jej Imunodol (chyba jej nie zaszkodzi? - zapomniałam dopytać wetki).

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 8:10 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

OKI kochana, niezmiennie kciuki!!! Jesteś niesamowita!! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 04, 2010 8:11 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Sylwuś, mogę spróbować zrobić nowe fotki, ale dużo lepsze nie będą - ona na razie wygląda gorzej niż wczoraj (cała jest w krwawe plamy :? ), a potem pewnie będzie zmokła kura :wink: A w mojej łazience naprawdę jest 1m2 podłogi i ciężko złapać jakiekolwiek dobre zdjęcie, tym bardziej, że Pola straszny miziak i kręci się pod nogami - inni bywalcy łazienki grzecznie wciskali się w najdalszy kąt i jakoś te foty dało im się porobić, z nią nie ma lekko :lol:

Bożenko, dzięki :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 8:20 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

OKI pisze:Sylwuś, mogę spróbować zrobić nowe fotki, ale dużo lepsze nie będą - ona na razie wygląda gorzej niż wczoraj (cała jest w krwawe plamy :? ), a potem pewnie będzie zmokła kura :wink: A w mojej łazience naprawdę jest 1m2 podłogi i ciężko złapać jakiekolwiek dobre zdjęcie, tym bardziej, że Pola straszny miziak i kręci się pod nogami - inni bywalcy łazienki grzecznie wciskali się w najdalszy kąt i jakoś te foty dało im się porobić, z nią nie ma lekko :lol:

Bożenko, dzięki :wink:

Słońce,na gwałt nie musisz tych fotek robić.Na razie starczy ten banerek,a jak kocia dojdzie do siebie i będziesz mogła na spokojnie zrobić fotki to zrobisz ,spoko,zdążymy.Najważniejsze ,że jest lepiej,żwawsza jest a reszta to pikuś

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 04, 2010 8:29 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Doczytałam trochę dobrych wieści z rana.Dobrze kombinujesz,że to może pyszczkiem sobie pomaga drzwi otworzyć Szorowanie Poli,nie zazdroszczę tego wyczynu :roll: Grunt,że mała ma więcej werwy :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 8:36 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

kociczka39 pisze:
OKI pisze:Sylwuś, mogę spróbować zrobić nowe fotki, ale dużo lepsze nie będą - ona na razie wygląda gorzej niż wczoraj (cała jest w krwawe plamy :? ), a potem pewnie będzie zmokła kura :wink: A w mojej łazience naprawdę jest 1m2 podłogi i ciężko złapać jakiekolwiek dobre zdjęcie, tym bardziej, że Pola straszny miziak i kręci się pod nogami - inni bywalcy łazienki grzecznie wciskali się w najdalszy kąt i jakoś te foty dało im się porobić, z nią nie ma lekko :lol:

Bożenko, dzięki :wink:

Słońce,na gwałt nie musisz tych fotek robić.Na razie starczy ten banerek,a jak kocia dojdzie do siebie i będziesz mogła na spokojnie zrobić fotki to zrobisz ,spoko,zdążymy.Najważniejsze ,że jest lepiej,żwawsza jest a reszta to pikuś

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzięki :D

kocurzyca41 pisze:Doczytałam trochę dobrych wieści z rana.Dobrze kombinujesz,że to może pyszczkiem sobie pomaga drzwi otworzyć Szorowanie Poli,nie zazdroszczę tego wyczynu :roll: Grunt,że mała ma więcej werwy :ok: :ok: :ok:

Oj ma, płacze cały czas w łazience, aż się serce kraje :( Ona jak Mysz - bardzo źle znosi zamknięcie :(
Ale przez to, że żywsza, to ja nie wiem, jak tę kroplówkę jej dziś podam :strach:

I właśnie się zastanawiam, jutro muszę z nią jechać do swojego weta, ale wyrobię się na pewno tuż przed zamknięciem. Dziś do 13 mogę podjechać na Schroegera i na spokojnie zrobić badania krwi i testy - wyniki byłyby na jutro.
Tylko ona już nie jest na czczo, więc czy ma to sens? Nie znam się - na ile może to zaburzyć wyniki?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 8:51 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Oj, to żeby z tą kroplówką wyszło..
A z fotkami się faktycznie nie śpiesz. A może szybko się domek znajdzie! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Zeeni i 542 gości