Wraz z dwoma siostrami został zabrany z ulicy i trafił do domu tymczasowego.
Cała trójka miała zaawansowany koci katar i nie umiała sama jeść, ale troskliwa i fachowa opieka zrobiły swoje i rodzeństwo doszło do siebie. Oczy kociąt były tak zaropiałe, ze ropę trzeba było usuwać ręcznie

Wydawało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku- oczko Endo zaczęło pomalutku poprawiać się.
Jednak przed weekendem nagle zrobiło się gorzej- oko Endo napuchło, nabiegło ropą, pojawiły się trudności z oddychaniem. Podano odpowiednie leki- jednak stan kocurka nie poprawił się znacznie.
Dom tymczasowy- którym jest weterynarz- stwierdził, że powieka Endo zawija się do wewnątrz oka, co powoduje podrażnienie i nieznośny ból. Jutro zostanie podjęta decyzja co zostanie konkretnie zrobione z okiem.
Kocurek jest bardzo słaby- nie rusza się, ledwo chodzi, niewiele je i pije. Ma spore trudności z oddychaniem. Dostaje wszystkie możliwe leki oraz maści do oczu.
Potrzebne jest wsparcie
Kocurek dostaje Vita Pet- nie jest to coś super, co widocznie wspomoże organizm.
Chcemy kupić i podać mu 3 dawki Zylexisu- koszt:90 zł- ale na to zwyczajnie nie mamy środków.

Nie wiemy co będzie jeszcze potrzebne- a przecież prawdopodobnie na samym Zylexisie się nie skończy

tak Endo wyglądał przed kryzysem:


A aktualny wygląd....

