Maluchy sa teraz u mar9, ale muszą znaleźć DT.
Mar jest bardzo zakocona i ma poważne problemy ze zdrowiem.
BŁAGAM O POMOC!!!
mar9 pisze:Zadzwoniła znajoma z domu obok, że w starej szopie okociła się kotka, matka znikła, maluchy zostały i pyta, czy je wezmę.
Co miałam odpowiedzieć, kto zgadnie?... maluchy już u mnie.
Przyniosłam z piwnicy klatkę, nakarmiłam convem, wymasowałam brzuszki ale co dalej? jak mam sobie dalej poradzić?
Jutro skoczę do weta po mleko dla maluchów ale co będzie, gdy będę musiała iść do pracy? co robić?
Maluchy dalej płaczą, a co będzie w nocy, boję się, czy ktoś może coś doradzić? błagam...