LINK DO PETYCJI W SPRAWIE PSEUDOHODOWLIWejdz i podpisz jesli jestes ZA bo te z psudohodowli jak się nie sprzedadzą to trafiają na ulicę lub do schroniska.Być może Chrupka,Steńka czy Buli to właśnie "odpad" z takiej "hodowli"
http://www.petycje.pl/petycja/5450/pety ... dowli.htmlDo:
Pani Poseł Joanna Mucha
Elżbieta Streker-Dembińska, Marek Suski
BIURO POSELSKIE JOANNY MUCHY
ul. Chopina 19/4a
20-023 Lublin
biuro@joannamucha.pl Szanowna Pani Poseł,
jako ludzie obdarzeni empatią, działający często w organizacjach pro zwierzęcych, apelujemy o pomoc w rozwiązaniu
procederu pseudohodowli zwierząt towarzyszących.
W swoich działaniach coraz częściej spotykamy się z bezrozumnym, masowym rozmnażaniem zwierząt towarzyszących tylko i
wyłącznie z chęci czerpania zysku ze sprzedaży tych zwierząt – w tej sytuacji nie można mówić o hodowli amatorskiej
czyli miłośniczej. Psy i koty w pseudohodowlach są często trzymane w niehumanitarnych warunkach, gdzie mają zapewnione
jedynie minimum egzystencjalne (w klatkach, w piwnicach, często bez dostępu światła, bez właściwej opieki
weterynaryjnej, źle karmione) przedstawiając wartość dla „właściciela” dopóki są zdrowe i mogą się rozmnażać.
Wyeksploatowane i chore są skazywane na powolną śmierć. Młode zwierzęta z takich miotów można później kupić na portalach
ogłoszeniowych i aukcyjnych jako „rasowy bez rodowodu” - co jest oszustwem, bowiem jak mówi hasło ogólnopolskiej akcji -
„Rasowy=Rodowodowy”. Moda na posiadanie zwierząt rasowych oczywiście generuje popyt na te niby rasowe, tańsze zwierzęta
– jednak nabywca nie zdaje sobie sprawy, że kupuje zwierzę na pewno atrakcyjne cenowo, jednak zupełnie nierasowe i
często chore, obarczone wadami rozwojowymi i genetycznymi. Takie zwierzęta, będące wynikiem celowej, masowej „produkcji”
są coraz częściej porzucane (nowi opiekunowie nie potrafią sobie z nimi poradzić) i w najlepszym wypadku trafiają pod
opiekę organizacji pro zwierzęcych oraz ludzi dobrej woli, powodując przepełnienie w schroniskach i azylach. A przecież
nam wszystkim powinno zależeć na tym, żeby zwierząt w schroniskach było jak najmniej.
Organizacje zrzeszające hodowców i wydające rodowody posiadają obowiązujące regulaminy, których przestrzegania wymagają
od zrzeszonych hodowców i w ten sposób stanowią nadzór nad działalnością swoich członków, blokując działania niezgodne
ze swoimi wewnętrznymi przepisami oraz ustawą o ochronie zwierząt. Dzięki temu zapewniają u zwierząt towarzyszących
wygląd i cechy charakteru będące w zgodzie z wzorcem rasy, co nie ma miejsca w przypadku pseudohodowli.
Zwracamy się z apelem, by przy kolejnych pracach nad zmianami w ustawie o ochronie zwierząt rozpatrzyć możliwość
zamieszczenia zapisu o tym, że zwierzę rasowe to wyłącznie zwierzę posiadające rodowód. Pozwoli to na ukrócenie działań
pseudohodowców, bowiem nie będą mieli możliwości reklamowania swoich zwierząt jako rasowych, co spowoduje spadek popytu
na „produkowane” przez nich zwierzęta.
Niżej podpisany/a:
Karolina Telwikas
67-200 Głogów
karolina.telwikas@wp.pl