» Pon maja 31, 2010 11:07
Jastrzębie Marcowe Ostatki .sterylka ..male karmie sama
A dzien zapowiadał sie tak pięknie.Chociaż padało wyspana wstałam i poszłam z psem.Potem mama mnie poprosila zeby isc do sklepu i zamiast z zakupami przybieglam po transporter i mam 4 malutkie kotki z pepowina lezaly w kałuży na deszczu wychodzone.
Dałam im kocyk 2 butelki z gorącą woda i zaczełam karmić tym co mam w domu.Mleko rozcienczone z zoltkiem jajka.(tym wykarmilam kilka oseskow jak nie bylo tych orginalnych pokarmow dla kociąt)Zaczeły to jesc teraz są ogrzane.
Jest matka ale bardzo dzika.Mam podrapana ręke bo chcialam ja zlapac ale jest agresywna.Teraz miauczy mi pod oknem.
Jej nie wezme nie mam klatki na dzikiego kota niestety.Boje sie ze by byl kociol w domu.(mam 5 kotow i psa)Nie mialabym jak jej odseparowac od reszty kotow.
Maluszki chcemy ocalić ,chociaż tyle zrobie.Mam nadzieje ze chociaz jeden przezyje.
Chcialabym taką sąde do karmienia bylo by mi latwiej ..teraz je karmie z łyzeczki tak po mału.
Moze ktoś ma taką sąde albo wie gdzie to można zdobyc??I co z mlekiem?Nie mam kasy na royala jestem spłukana obecnie.
Ostatnio edytowano Śro cze 23, 2010 16:32 przez
wercia, łącznie edytowano 9 razy
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek