Wałbrzych - pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 03, 2010 21:53 Wałbrzych - pomocy!

Kochani! Już nie wiem co robić. Mam znajomego, który podał mi informację, że jego kolega ma kotną kotkę, prawdopodobnie końcówka ciąży i chce te biedne maleństwa utopić... Gadałam już ze znajomym, niestety tylko gg, bo to taki bardziej internetowy znajomy i mówi, że gdyby były fundusze na jedzenie to mógłby je zabrać wszystkie do siebie, odkarmić i oddać do adopcji. Może udało by się jakoś zorganizować, albo podsyłać karmę? Druga rzecz jaka mi przyszła do głowy to matka zastępcza.

Znajomy jest z okolic Wałbrzycha, może ktoś wie czy nie ma jakiejś karmiącej kotki, która mogłaby wykarmić również te jeszcze nienarodzone biedactwa?

Pomóżmy jakoś tym maleństwom, które cierpią z powodu głupoty człowieka :cry:
Ostatnio edytowano Czw maja 06, 2010 22:01 przez koteczek555, łącznie edytowano 1 raz

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 03, 2010 22:03 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

A czy nie można by "urobić" tamtego znajomego znajomego na uśpienie ślepego miotu( zamiast utopienia) i zebrać kasę na sterylkę kotki? Na miau, bazarek wystawić.... Nie wiem, teoretycznie można jeszcze ją sterylizować, mimo, iż końcówka ciąży...
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Pon maja 03, 2010 22:11 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Napisz jakie miasto :ok:

Ech... jest chęć zabrania i odkarmienia ale nie - uśpienie. Jakieś statystyki czy co? Rozumiem jeszcze że nie ma chętnych do zaopiekowania się kotkami czy coś... Nie mam już siły czytać na tym forum o sterylkach aborcyjnych, usypianiach kociaków itp. Jak ten facet ma się oduczyć traktowania zwierząt przedmiotowo jeśli kociarze to robią? Nie pojmuję tego i nigdy nie pojmę...

Edit - doczytałam - Wałbrzych i okolice. Wpisz w temacie najlepiej na poczatku.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 03, 2010 22:16 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Gibutkowa- nie traktuję zwierząt przedmiotowo.
Jest tyle potrzebujących kotów- kotów które już przyszły na świat, które są stare, chore, lub zdrowe i piękne- ale szukają nowych domów.
Nie ma sensu mnożyć cierpienia.
Pewnie, te piękne, małe kotki pewnie znajdą nowe domy- jeżeli uda się załatwić osobę która je odkarmi.
Tym samym zabiorą je tym kotom, które w międzyczasie będą szukać nowych domów.

Sterylizacja aborcyjna i uśpienie ślepego miotu nie są ani łatwe, ani miłe, ani ładne.
Ale- wybacz- uważam, że przy tylu bezdomnych kotach jakie są w Polsce- są niezbędne
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Pon maja 03, 2010 22:19 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Boze, widzisz, a nie grzmisz...
niech ta kotka sie okoci, niech je karmi chociaz 3-4 tyg i pozniej przechwycimy te kocieta.
niech taka wiadomosc dojdzie do tego kogos, kto chce potopic. Ale niech ten facet pozniej ta kotke sterylizuje, bo to sie nigdy nie skonczy!
W najgorszym wypadku dołoze sie do utrzymania tych kociat, w najlepszym- przechwyce je, albo znajde kogos.

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pon maja 03, 2010 22:21 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Kurcze nie wejdzie mi w temacie, że chodzi o Wałbrzych :( Ja również nie popieram sterylek aborcyjnych, choć jeśli nikt by się nie znalazł to byłoby to lepsze niż utopienie ;( Uśpić na pewno się nie podejmie, bo Robert (znajomy) mówi, że to kolejna kasa dla tego jego znajomego.

Kasia to bardzo dobra wiadomość, skontaktuję się i dam znać

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 03, 2010 22:21 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Tak... na pewno Pan znajomy zgodzi się uśpić kotki i wziąć od jakiegoś kociarza te już urodzone. Wątpię. Robi to dlatego że jest przejęty losem tych konkretnych kotów, a nie jakichś tam. A z resztą... wiem że to nie ma sensu z mojej strony taka "dyskusja". Już raz próbowałam, wystarczy... nie wiem co mnie teraz podkusiło.. już mnie nie ma.

Koteczku wjedź na watek ogólny wrocławski, może tam coś podpowiedzą:
viewtopic.php?f=1&t=107184&start=1425
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 03, 2010 22:23 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

O! Widzę że się coś ruszyło :ok: Trzymam mocno :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 03, 2010 22:26 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Gibutkowa napisane również w wrocławskim wątku. Dziękuję Wam za zainteresowanie, bo ja nienawidzę takich ludzi, chętnie bym zabiła własnymi rękami... Miejmy nadzieję, że facet zgodzi się je przetrzymać do 4 tyg, a potem jakoś zorganizować transport.

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 03, 2010 22:27 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Na wątku transportowym można szukać transportu - wątek jest tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=62304
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 03, 2010 22:28 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

O witam, nawet nie wiedziałem że mam już tutaj konto, tak to ja jestem Robert. Więc sprawa wygląda następująco, ja chcę wziąć jednego kota dla siebie, ale sprawa jest trudna, ponieważ mam już 4 szynszyle, królika no i akwaria sztuk 5. Na odchowanie wszystkich kotów ( nie wiem ile ich będzie ) ale nie będę miał funduszy, ani zbytnich warunków.

Runo

 
Posty: 42
Od: Nie sty 11, 2009 22:37
Lokalizacja: Wałbrzych/ Nysa

Post » Pon maja 03, 2010 22:30 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Dzięki. Trzymamy wszyscy :ok: żeby ten facet zgodził się na 4 tyg dokarmienie przez mamę :ok: :ok: :ok: Robert, do Ciebie teraz najważniejsze zadanie przekonać go, żeby zgodził się na to

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 03, 2010 22:32 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

A moze sterylka aborcyjna? Wiem, ze aborcja to tez usmiercenie, ale humanitarne...
Nie ma sensu mnozyc cierpienia...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon maja 03, 2010 22:33 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Kocięta powinny być z matką co najmniej 6 tygodni, takie 4-o tygodniowe nie zawsze jedzą samodzielnie (miałam, karmiłam smoczkiem).

A co z kotką? Na jesieni kolejny miot do utopienia albo uratowania? :roll: :roll: :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 03, 2010 22:34 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Runo pisze:O witam, nawet nie wiedziałem że mam już tutaj konto, tak to ja jestem Robert. Więc sprawa wygląda następująco, ja chcę wziąć jednego kota dla siebie, ale sprawa jest trudna, ponieważ mam już 4 szynszyle, królika no i akwaria sztuk 5. Na odchowanie wszystkich kotów ( nie wiem ile ich będzie ) ale nie będę miał funduszy, ani zbytnich warunków.

Jak to było w jednym filmie "kasę zawsze daje się jakoś zorganizować" ;) A warunki zapewne też, szczególnie że jak tu jedna kobitka pisała byłaby możliwość przechwycenia (kwestia dogrania transportu). Poza tym maluchy szybko teraz domki znajdują wiec zapewne byłby to niedługi okres - nawet przed odchowaniem można już ogłoszenia robić i pisać że do oddania za dwa-trzy tygodnie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości