Jak Wasze koty znoszą sylwestrowe hałasy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2003 10:52

Bardzo bym chciała Ci coś mądrego poradzić, ale nie wiem co...
A burzy się boi?
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt gru 05, 2003 10:56

ako pisze:Bardzo bym chciała Ci coś mądrego poradzić, ale nie wiem co...
A burzy się boi?

Cykoria? Burzy sie boi i wszystkich glosnych dzilan z odkurzaczem na czele.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17864
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2003 11:05

Ach, nie, myślałam o Inie...
Bo to może być probierz - Florek się nie boi burzy i wybuchów sylwestrowych też nie. A odkurzacza, suszarki lęka się panicznie.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt gru 05, 2003 11:12

ako pisze:Ach, nie, myślałam o Inie...

:oops:
Cykoria dla zasady boi sie wszystkiego.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17864
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2003 12:14

zołta pisze:(...) Po sylwestrze zrobiłam mały wywiad wśród znajomych, nie znalazłam wśród niach ani jednego "hałasoodpornego" psa, (...)

Ja jednego znałem - mieszkał u mojej siostry.
Gdy rozpczęła się strzelanina noworoczna, domownicy biegali od okna do okna i podziwiali fajerwerki. Gdy już wszystko się uspokoiło wrócili do stołu, a tu niespodzianka: Reksio zeżarł wszystkie ciasta. Wędliny nie ruszył :)

Wojtek

 
Posty: 27366
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt gru 05, 2003 12:47

Wojtku - :lol:
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt gru 05, 2003 13:04

Dzięki za wszystkie rady :D . Ina jest jak ją pani doktor określiła zrównoważonym kotem, burzy specjalnie się nie boi, do odkurzacza się już przyzwyczaiła i myślę - biorąc pod uwagę Wasze doświadczenia, że będzie dobrze. Co do dodatkowych "schowanek" to chyba dobry pomysł, zostawimy jej otwartą szafę - uwielbia się w niej chować, tylko rzadko ma okazję :wink: to niech w sylwestra ma święto :D U nas pod oknami już tak mniej więcej od Wigilii zaczynają się próby sylwestrowych atrakcji, więc będzie chyba okazja, żeby się przekonać jak będzie na to reagować. Zresztą będziemy niedaleko i w razie wielkiego nasilenia hałasów będziemy mogli ją "ratować". :wink:

ina

 
Posty: 4050
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2003 14:10

Tak, też mi wygląda, że będzie dobrze!
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt gru 05, 2003 14:14

Buc z Esmetką zachowują pełne godności milczenie i powagę - są bardzo dorosłymi i statecznymi kotami :lol: . Obawiam się jednak, że Kangusi będę musiała zaaplikować jakieś środki uspokajające, bo mi się kicia może przekręcić. Ona boi się nawet szelestu zwijanej reklamowki i hałasu spadającej łyżki za stołu.

mONA

 
Posty: 197
Od: Pon wrz 29, 2003 11:40
Lokalizacja: Bielawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: adriannavlx, Blue, jolabuk5 i 163 gości