już po :D !!!! hurrra!

[yyahyoo]

po swiętach trzeba będzie wyciąć naszą Fajkę
W sobotę dostała rujki... Biedula tak się męczy, wyspiewuje swoje tęsknoty do TŻ-ta

Chatte, ten wet u którego sie obecnie "leczy" Kira jest bardzo fajny i uwielbia koty (co jak mniemam jest tylko na duży +), bo nasz poprzedni też z Gocławia to psiarz, z sercem, ale psiarz
Sterylka w porządku wyszło 150 za zabieg ze wszystkim (atropina, narkoza x 2 bo sie budziła, znieczulenie, p-bólowe na potem i antybiotyk osłonowo), potem tylko za antybiotyk dopłaciłam 2 x 15 zł ale za to kicia była dziabana co 2 dni a nie codziennie
Polecam!! w razie W dostajesz tel na komórke 24H.

[yyahyoo]

Na łapkach? Dlaczego?

Ako, łapki ma wygolone, bo miała dożylnie podawana narkozę na 1 łapce, a na drugiej kroplówka
teraz ma takie prowizoryczne coś na brzuszek i rękawki na przednich łapkach - sama zrobiła z powyciąganego tiszerta TZ-ta w kolorze blue
wygląda przekomicznie

pozdrowienia

[Chatte]

150 zł za kocicę z pełną obsługą? To tanio jak na warszawskie ceny
Wszedzie gdzie się dotąd pytałam, rozmowy zaczynali od 200.
Jaki jest dokładny namiar na tego weta? Wystarczy adres.
Pozdrawiamy kicię i cieszymy się, że wszystko się udało

[yyahyoo]

Wszedzie gdzie się dotąd pytałam, rozmowy zaczynali od 200.
Jaki jest dokładny namiar na tego weta?

hmmm..... a przed operacja wyciszaliśmy Kirze rujkę promonvetem jak się okazało potem (poczytałam na forum) tez baaaardzo tanio...

zaraz wysyłam Ci namiary na weta

[yyahyoo]

hmmmm............
szukała "przepisu" na kaftanik dla kiciunia, ale to co znalazłam jakoś do mnie nie przemawia..... nie umiem sobie tego wyobrazić....