Pućka ze schronu Łódź - i pobiegła dalej... [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 12, 2011 7:02 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Joanna KA pisze:ja tam w Pućkę wierzę... :ok: bo ją kofam od zawsze :oops:

mam tak samo, Asiu! :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 12, 2011 20:30 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Nie znam Pućki ani jej zachowań ale mogę powiedzieć, że mimo iż dokocenie w naszym przypadku łatwe nie było to teraz wszyscy łączenie z naszym pierwszym rezydentem doceniamy. To kot charakterny - gryzł i rzucał się na nas.. więc pewnie uznacie za wariactwo to, że w naszym domu przy tym 7kg gigancie pojawiła się maleńka 3-miesięczna Majcia, zupełnie bezbronna. Oczywiście, że ją prał łapami jak leci ale ona nie pozostawała mu dłużna. Ciężkie byłe te pierwsze chwile ale teraz jest fantastycznie! Warto spróbować - może uszczęśliwicie dwa koty??
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Nie paź 30, 2011 0:17 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Puciu, co słychać?
masz kocie towarzystwo?
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 10:25 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge napisz co u Was słychać
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 20:59 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Puciolka, drapnij no swoją dużą żeby napisała co u Ciebie... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 19:44 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Witam się i zaznaczam ;)
ObrazekObrazek

Ag_konin

 
Posty: 1877
Od: Pt gru 04, 2009 12:10
Lokalizacja: Konin

Post » Śro lis 02, 2011 11:01 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Szybka wrzuta, przepraszam za nieodzywanie się ;)
Kot już jest - zmienił imię z Rataj na Lundgren- jest śliczny, chudy, brudny. Jest strasznym luzakiem, miziakiem i w ogóle żywa przytulanka. Na razie siedzą z kierowniczką w dwóch połowach mieszkania, nie widzą się i nie mają ze sobą kontaktu. Na razie aklimatyzujemy się. To tyle, żeby było wiadomo, że wszystko OK.
Pozdrowienia od Kierowniczki i Lundgrena, wieczorem postaram się napisać obszerniej.

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 02, 2011 11:05 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

o! dzięki za info!
za aklimatyzację i akceptację ogromne morze kciuków! :ok: :ok: :ok:
najlepiej niech się jeszcze nie widzą, tylko poznają wzajemnie swoje zapachy. będzie dobrze!
a Pućka nie próbuje wytropić intruza? nie fuka pod drzwiami?
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2011 11:06 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

czekamy zatem na więcej wieści :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2011 11:51 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

:ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 02, 2011 11:59 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

wielkie kciuki za MIŁOŚĆ :ok: :ok: :ok: :ok:

a ja poszukuje transportu
ŁÓDŹ - WROCŁAW
dla kotka Leonka od p. Franciszki
może ktoś się wybiera...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2011 20:01 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge pisze:Szybka wrzuta, przepraszam za nieodzywanie się ;)
Kot już jest - zmienił imię z Rataj na Lundgren- jest śliczny, chudy, brudny. Jest strasznym luzakiem, miziakiem i w ogóle żywa przytulanka. Na razie siedzą z kierowniczką w dwóch połowach mieszkania, nie widzą się i nie mają ze sobą kontaktu. Na razie aklimatyzujemy się. To tyle, żeby było wiadomo, że wszystko OK.
Pozdrowienia od Kierowniczki i Lundgrena, wieczorem postaram się napisać obszerniej.

Cieszę się, że Ratajek - Lundgren jest już na Swoim, dzięki Tobie. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 02, 2011 20:48 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

To i ja czekam na obszerniejsze wieści i zaciskam kciuki za dogadanie się kotów :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2011 23:13 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

No to lecimy:

Lundgren przyjechał do nas 1. listopada (Natalia i Agnieszka i inni zaangażowani - dziękuję ! ) W transporterze zachowywał się wzorowo, nie próbował zwiać, nie narzekał, siedział i czekał na wypuszczenie. Wypuszczenie nastąpiło w łazience, kot wylazł, popatrzył na mnie, zwiedził apartmą ( całe 4,5 m kw!) walnął (tak!) łbem (tak) w moją dłoń i rozpoczął powitanie. Walenie łbem (trudno to inaczej nazwać ;)) to jest to oraz: nadstawianie karku do drapania, za uchem, pod brodą niekoniecznie. Aha, i udeptuje.
Zwiedza.
Je (bardzo łapczywie, rozgląda się), pije.
Nie miauczy, nie mruczy.
Chudy jest okropnie.
Wonieje nieco (chłop dopiero z więźnia wyszedł, więc nie czepiam się ;))
Chodzi ostrożnie, jak puma.
Wypuszczam go z łazienki do kuchni i do przedpokoju ( to jego całe królestwo od teraz). Zwiedza, niepewnie, nieustannie patrząc w górę (czy na niego ktoś mógł skakać w schronie?)
Prawie ZERO stresu, na luzaku, wskakuje na fotel, cały czas waląc łbem w moją dłoń ( byk na korridzie?)
Zalicza kuwetę, i 1 i 2 ;)

Jest bardzo, bardzo słodki - wzruszający. Tżet wrócił i też się wzruszył. To kot, którego nie można nie kochać.

Tymczasem Kierowniczka coś usłyszała. Oddziela ich gruby materac dla gości stojący w przejściu (racjonalizatorski pomysł - trochę się słyszą i trochę czują, ale nie widzą i nie kontaktują) z nosem przy szparze usiłuje dociec, co się dzieje. Nic nie ustala, ale nos jej mówi, że należy warknąć i poleżeć ogonem w stronę jedzeniodawców.

Noc mija spokojnie.

Dziś od rana Księciuniu w SPA. Manicure, pedicure (matko boska! żałoba za paznokciami okropna) czesanie, furminatorowanie, wycieranie ścierą, czyszczenie uszysk (kopalnia). Daje sobie grzecznie wszystko robić, od czasu do czasu nieśmiało zaprotestuje, Puciolinda już by mnie dawno zjadła ;) Wonieje znacznie mniej, można zacząć robić skarpetki z sierści, ale ta robi się dużo ładniejsza po wyczesaniu. Mruczy!!! Cichuteńko, trzeba przysunąć ucho do pyszczka, ale mruczy. No i miauknął kilka razy :) Grzecznie bawi się szczurem i torem z piłką, którym wzgardziła Puciolinda. Wywala się na plery, daje brzuch do głaskania 8O Niedopieszczony ewidentnie (nadrabiamy). Wiatry puszcza jak prawdziwy facet ;)


Kierowniczka węszy. Nie podoba jej się zapach mojej bluzy. Wark wark, ogon. Dostaje gustowną ścierkę w kratkę z zapachem nowego współlokatora. Wark wark, ale skoro pańcio się bawi i przyniósł centymetr (ukochana zabawka), to można przestać się złościć i chwilę pobawić. Można też łaskawie dać pańci podrapać podbrodzie.

To tak w wielkim skrócie. Dwa dni za nami. Dziękujemy za wsparcie.

Pacz! Ptaszyska za oknem !!!

Obrazek

Księciuniu w SPA

Obrazek

Kierowniczka wściekło - wesoła z zapachem nowego chłopa i ukochaną zabawką

Obrazek

To tyle na dziś, idziemy spać:)
Pozdrowienia

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 02, 2011 23:45 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Przypomniało mi się, skąd się wziął Lundgren :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz już naprawdę dobranoc :)

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 326 gości