Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 18, 2010 12:16 Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Kociak. Maluszek, ok 4 tygodni.
Jeden z czwórki rodzeństwa. Trójka została uśpiona- tragiczny stan, skraje wycieńczenie, organizm wycieńczony kocim katarem i-prawdopodobnie-grzybicą.
Ten został. Był w najlepszym stanie-stanie, który rokuje nadzieje na dalsze wyleczenie.
Ma ogromny koci katar. Weterynarz oceniła, że katar zniszczył już mu trwale oczka- powieki zrosły się już. Kotek nie będzie widział.
Na jego ciele znajdują się wyłysienia- podejrzewamy grzybicę.
Jakiej jest płci- nie wiem. W miocie były 3 szylkretki i jeden kociak biało-czarny. Który był najzdrowszy- niestety nie wiem :(


Tymczasowo wrócił wraz z karmicielką do swojej matki- do kociej budki. Dostał leki- w poniedziałek opiekunka ma się stawić znowu u weterynarza.
Nie może tam zostać- zginie, prędzej czy później. A nawet prędzej- maluszek, chory, niewidomy, nie poradzi sobie w mieście :(

SZUKAMY PILNIE DT!!! To kwestia życia lub śmierci dla tego kotka. Jeżeli DT będzie na terenie Szczecina- gwarantujemy bezpłatne wyżywienie, leczenie kotka.
Jeżeli ktoś spoza Szczecina zechce pomóc kociakowi- będziemy załatwiać transport, zbierać na niego środki.


Bardzo proszę o pomoc :cry:
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Nie kwi 18, 2010 12:24 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

podrzucę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 18, 2010 15:00 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

:?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 18, 2010 16:17 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

DT pilnie potrzebny!!!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 18, 2010 16:47 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

:!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 18, 2010 17:38 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

zaznaczam :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie kwi 18, 2010 19:26 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

DT się powolutku szykuje, ale nie zapeszam :wink:
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Nie kwi 18, 2010 19:42 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Takie zrosnięte oczka się rozkleja( rozrywa? 8O ).Nie chcę się wymądrzać, nie wiem w jakim stanie jest kociak, u moich tymczasowych zdechlaków w zeszłym roku oczka zarastały i robiły się olbrzymie kule-pod zrośniętymi powiekami zbierała się ropa. Myślałam,że to koniec, dopiero z pomocą weterynarza udało się oczy otworzyc-ropa aż tryskała. Działo się to kilka razy. Oba koty mają praktycznie zdrowe oczy, jednemu pozostało łzawienie z jednego oka. Walczyłam o te oczy trzy tygodnie Może u was też jeszcze nie jest za późno.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 18, 2010 22:01 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Popieram zdanie Toszy. Stworzenie odpowiednich warunków oraz opieka czyni cuda.
Sama miałam "ślepego" malca przeznaczonego do eutanazji, żyje i widzi doskonale.
Szkoda, że przez niekompetencje pewnych osób mały stracił szansę na ciepły dt i doraźną pomoc od ręki w swoimi mieście.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 19, 2010 5:11 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 19, 2010 8:20 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

DT pilnie potrzebny!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2010 9:43 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

nie ma chętnych :?: dom =życie :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2010 9:58 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Tosza pisze:Takie zrosnięte oczka się rozkleja( rozrywa? 8O ).Nie chcę się wymądrzać, nie wiem w jakim stanie jest kociak, u moich tymczasowych zdechlaków w zeszłym roku oczka zarastały i robiły się olbrzymie kule-pod zrośniętymi powiekami zbierała się ropa. Myślałam,że to koniec, dopiero z pomocą weterynarza udało się oczy otworzyc-ropa aż tryskała. Działo się to kilka razy. Oba koty mają praktycznie zdrowe oczy, jednemu pozostało łzawienie z jednego oka. Walczyłam o te oczy trzy tygodnie Może u was też jeszcze nie jest za późno.


Tak samo było z moim Kacperkiem - jedno oczko stale się sklejało, napuchnięte wielkie jak balony czerwone spojówki wręcz zarastały w okamgnieniu. To, co się udało rozkleić (a dokładnie rzecz biorąc rozerwać) błyskawicznie sklejało się ponownie, po dobie było znowu to samo. Ja nie byłam w stanie tego rozkleić, robiła to wet. Codziennie ganialiśmy z kotem do lecznicy. Dostawał zestaw kropli, bo dwóch mniej więcej tygodniach zaczęło być lepiej, potem jeszcze kilka tygodni podawania kropli w domu i udało się uratować oczko. Pamiątką po tych przejściach jest zatkany kanalik łzowy i łzawienie, ale to pikuś, w końcu kociasty ma uratowane oczko i to najważniejsze.
Może i dla tego kotusia jest jeszcze szansa.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2010 11:10 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Gdyby dt był z W-wy, moge zorganizowac wizyte kotka u okulisty. Niestety nie moge go zabrać na dt, bo nie jest zaszczepiony :( .
Czy dt jest już (Ika?) czy tez mam szukać?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon kwi 19, 2010 11:19 Re: Malutki, niewidomy kociak- DT kwestią życia lub śmierci !!

Helpunku dla kociątka :!:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 79 gości