Jeden z czwórki rodzeństwa. Trójka została uśpiona- tragiczny stan, skraje wycieńczenie, organizm wycieńczony kocim katarem i-prawdopodobnie-grzybicą.
Ten został. Był w najlepszym stanie-stanie, który rokuje nadzieje na dalsze wyleczenie.
Ma ogromny koci katar. Weterynarz oceniła, że katar zniszczył już mu trwale oczka- powieki zrosły się już. Kotek nie będzie widział.
Na jego ciele znajdują się wyłysienia- podejrzewamy grzybicę.
Jakiej jest płci- nie wiem. W miocie były 3 szylkretki i jeden kociak biało-czarny. Który był najzdrowszy- niestety nie wiem

Tymczasowo wrócił wraz z karmicielką do swojej matki- do kociej budki. Dostał leki- w poniedziałek opiekunka ma się stawić znowu u weterynarza.
Nie może tam zostać- zginie, prędzej czy później. A nawet prędzej- maluszek, chory, niewidomy, nie poradzi sobie w mieście

SZUKAMY PILNIE DT!!! To kwestia życia lub śmierci dla tego kotka. Jeżeli DT będzie na terenie Szczecina- gwarantujemy bezpłatne wyżywienie, leczenie kotka.
Jeżeli ktoś spoza Szczecina zechce pomóc kociakowi- będziemy załatwiać transport, zbierać na niego środki.
Bardzo proszę o pomoc
