Hituś urodził się najprawdopodobniej w 2004 roku.
Pół roku temu został wyrzucony pod firmą w Piekarach Śląskich. Zimę przetrwał śpiąc w maszynach, grzejąc się ciepłem silników, było to dla niego bardzo niebezpieczne. Pracownikom firmy wydawało się, że kotek ma problemy ze wzrokiem, zachowuje się jakby nie widział. Na dodatek zatrudnioną firmę dozorującą, której pracownicy nie lubili zwierząt. Hitek nie mógł tam dalej zostać, został zabrany do CK.
Po pierwszej wizycie u weta, oprócz świerzba w uszach i połamanych zębów stwierdzono brak lewego oka. Galaretka, która znajdowała się w oczku to tęczówka, która na skutek strasznego urazu wypłynęła na zewnątrz. Prawe oko również w fatalnym stanie, zrost na rogówce prawdopodobnie byl wynikiem wcześniejszego wrzodu.
We wtorek 13 kwietnia Hitus mial operacje usuniecia pozostalosci lewego oka i niestety,w czasie operacji podieto ciezka decyzje usuniecia rowniez prawego oczka. Nie bylo innego wyjscia, prawe oko rowniez w beznadziejnym stanie. Ropowica galek ocznych.
Byla obawa ze ropa obiela inne narzady.
Kocurek jest leczony, otrzymuje antybiotyk oraz środki przeciwbólowe i przeciwzapalne.


Tutaj dzien po operacji, jeszcze saczki w oczkach

Tu zostaly wyjete.
To silny kocurek i bardzo dzielny. Przez swoje oczy wiele się już nacierpiał, przed nim długie i bolesne leczenie, ale wierzę, że to RAZEM Z NIM przetrwamy...
Hitek jest bardzo grzeczny, załatwia się w kuwecie, nie wybrzydza z jedzonkiem, pomimo doznanej krzywdy garnie się do ludzi, lubi być głaskany i drapany po główce, to po prostu wyjątkowy kot.
Hitek szuka rowniez swojego wirtualnego opiekuna.
Szukajmy Mu DS. To WYJATKOWY kotek
Obecnie jest moim Tymczasem.