» Pt kwi 24, 2015 18:56
Re: 30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa
Jestem, tyle sie teraz dzieje ze ja nie mam na nic czasu, Koty na zajezdni sa , nie ma jednego rudzielca , drugi jest ma cały łepek w strupach od paru dni jest na atybiotykach. Zofia jest chora, biedulka , jest na lekach przeciw bolowych bo biedactwo ma problemy z poruszaniem. Dostaje tez antybiotyk, najprawdopodobniej oberwala , bardzo kuleje, ale ran od pogryzienia nie widać. PO PARU DNIACH MOGE POWIEDZIEC ZE JEST LEPIEJ. Dzisiaj nawet wylegiwala sie na sloneczku. Oby bylo dobrze. Jezdze do niej 3 razy dziennie.Kupuje jej dobrą karmę , dostaje mleczko. Pilnuj eby zjadla tabletki.
Kotka piwniczna jest skazana na schrobisko, bedą znowu probowali ją złapac. NIE mam już siły, karmiona regularnie , biedaczka nie wie jaki czeka ją los.
został tez porzucony kot devon rex, 7 letni, oddany niepotrzebny...udało mi sie znależć mu dom u mojego kolegi. jest drugim kotem, poki co wystraszony, ale kolega to madry facet i czeka az kotek sam ,,zaskoczy,,.
w dzielnicy nadmorskiej proba złapania koteczki, poki co lekliwa, nie ufna, chyba ma małe , cycuchy do ziemy chcemy ja wysterylizować.
mam zdjecia wkleje przy okazji, mam ,,zamulonego kompa,, i mi to nie chce sie ładować.
Dziekuje wszystkim co mogą pomoc , chcą pomoc i tym co pomagają.