Mieszkam w ursusie.
Poszłam wczoraj do apteki i kupiłam lek,który polecały dziewczyny z działu dla kotów nerkowych.Lek o nazwie Mirtor z substancją czynną Mirtazapinum.Będę podawać tak jak poleciły,czyli 1/4 co trzy dni.Ma podobno super działanie i kot zaczyna sam jeść.Zobaczymy
Byłam również w sklepie i kupiłam dwie różne saszetki Royala dla chorych kotów ale tylko troszkę poskubała,szału nie zrobiły.Na szczęście zainteresowała się też troszkę rybą wędzoną i odrobinę zjadła.Kupiłam również karmę w proszku "convalescence support" Royala,którą podałam jej dzisiaj rano i całą porcję sama grzecznie zjadła z miseczki
(choć naszykowałam się na podawanie siłowe przez strzykawkę)Pewnie za drugim razem tak łatwo już nie pójdzie,bo zauważyłam ,że teraz jedzenie bardzo szybko jej się nudzi.
Powiedzcie mi jak często i w jakich proporcjach powinnam podawać tę karmę?Na razie zrobiłam tak:25 ml wody na 1/4 saszetki 50g.