Ruda koteczka juz w swoim domku :)

Od dzisiaj mam w klatce po sterylce, bezdomną koteczkę. To roczna, oswojona przez Panie w przychodni w Pabianicach koteczka. Zawsze wyczekuje pod drzwiami na jedzonko, ale i na dotyk ludzkich dłoni.
Czy jest skazana dalej na bezdomność?
Może komuś zabije mocniej serduszko dla niej?

Oto Rudzia :love:

I kolejne zdjęcia
Obrazek

Podzrucę ciebie koteczko..
Moje dwa rude trzymają kciuki,żebyś domek znalzła szybko... :ok:

Oj piekna!-podrzucimy watek-ruda powinna szybko domek znaleźć!

Ale cudo u Ciebie kasiu86 :1luvu:

Jest śliczna, a rude kotki bardzo rzadko się zdarzają...
Domek potrzebny

Cudo!! Znajdzie domek na pewno!

Jak się wypucuje, to będzie jeszcze piękniejsza. :mrgreen:

Aniu zrób więcej fajnych fotek to zrobię jej allegro. Może jakiś portrecik samego pyszczka lub za kilka dni jakaś fotka na rękach aby pokazać że jest oswojona.

Postaram się o zdjęcia, ale na razie niech się zapozna z otoczeniem. My już się miziamy i gadamy sobie.
Ona nie miauczy tylko mówi a. :1luvu:

Jaka ona śliczna, powinna szybko domek znaleźć

Ta kicia znajdzie dom w dwa dni, nie tydzień

jest cudooowna :love:

Śliczna, podrzucimy! :ok:

Cudowna kicia, :ok:

za domek

ruda kicia jak moja Zuzia... :1luvu:

za domek skarbku!

Zrobiłaś jej ogłoszenia?
allegro.pl
adopcje.org
ale.gratka.pl
adopcyjna miau.pl

Jestem pewna, że sensowy dom zgłosi się w tydzień, góra dwa tygodnie.

genowefa pisze:Jestem pewna, że sensowy dom zgłosi się w tydzień, góra dwa tygodnie.

Jesteś pewna?

Po moją zwykłą, biało/burą Iskierkę, pierwszy telefon pojawił się tak, w dwa dni po hurtowym ogłaszaniu

Ruda koteczka juz w swoim domku :)

Kto przegląda forum