I&S pisze: Dostała dziś 3-cią dawkę amoksycykliny z kwasem klawulanowym. Jeśli czwarta i piąta nie dadzą rady, trzeba będzie zmienić antybiotyk, bo już teraz powinno jej się poprawiać. Pogarsza jej się w takim tempie, że 2 dni może nie przeżyć
Mam wątpliwości, czy przy tak poważnym stanie, mała nie dostaje zbyt słabego leku ?.... To jest przecież jeden z najsłabszych antybiotyków ... Mam dwie wetki ... obie dobre ... ale jedna jest zachowawcza i zbyt ostrożna, zaczyna właśnie od takich słabiutkich leków, druga przy ciężkim stanie (np. zachłystowe zapalenie płuc) od razu wchodzi z bardzo silnymi lekami, tłumacząc, że nie ma czasu na czekanie, czy może zadziała ten słabszy ... Ta druga uratowała mi w ten sposób dwa kocie oseski ... te leczone u pierwszej nie przeżyły ....
edit: ja bym już naciskała na zmianę leków ... ale oczywiście kot jest Twój i Ty decydujesz ....
Kciuki trzymam nieustająco ...Korzystałam niedawno z koncentratora tlenu, ale był głośny ... i koszmarnie ciężki ...