Kicia od 2 dni była osowiała, dziś straciła apetyt. Płytko oddychała, miała poszerzone źrenice. Poszłam z nią do weta - ma zachłystowe zapalenie płuc i kardiomiopatię
Była badana we środę i wtedy jeszcze płuca były czyste, więc cała nadzieja w tym, że to dopiero początek i zdusi się to badziewie w zarodku
Zastanawiałam się, czy to aby nie słynny przełom miasteniczny. Ostatnio Zuzia właziła na kaloryfery (dopiero doczytałam, że nie wolno się miastenikom przegrzewać), miesiąc temu miała zmniejszoną częstotliwość podawania Mestinonu - z codziennych dawek na co drugi dzień. Obie te rzeczy mogłyby wywołać przełom.